Nawet poszczególne trasy pierwszomajowego rajdu rowerowego, który cieszy się wzrastającym zainteresowaniem od kilku lat nie skupiły tak dużej ilości osób. Wysoka frekwencja nie miałaby miejsca gdyby nie zaprzyjaźnione środowiska rowerowe, które uczestniczyły w wydarzeniu. Mowa o Leśnej Szkole oraz formacji Wyszków Moje Miasto, do których członkowie KPW kierują przyjacielskie i partnerskie słowo "dziękujemy". Niedzielną wycieczkę, której głównym punktem były Wydmy Lucynowsko-Mostowieckie oraz połacie wrzosowisk zorganizował Klub Przyjaciół Wyszkowa. Stowarzyszenie środki na rajd pozyskało w ramach otwartego konkursu ofert dla organizacji pozarządowych ogłoszonego przez Gminę Wyszków. Uczestniczyli tuż po godzinie 10 wystartowali z parkingu Urzędu Miejskiego w Wyszkowie, przewodnikami wycieczki byli wyszkowski organizator turystyki, animator zajęć dla dzieci i młodzieży, miłośnik lokalnej przyrody, instruktor Jerzy Sitek oraz Radosław Wężyk. Grupa po drodze zwiedziła m.in. Stary Młyn w Niegowie, czy Proboszczowo w Mostówce, gdzie znajduje się muzeum Koziołka Matołka. Następnie na wspomnianych wcześniej wrzosowiskach uczestnicy próbowali swoich sił w grze terenowej: szukanie czarownic. Każda osoba, która znalazła ukrytą kukiełkę, wygrywała nagrodę - gadżet rowerowy. Dłuższy postój odbył się w stajni Derłówka (Anastazew), gdzie na amatorów kolarstwa czekało ognisko z kiełbaskami oraz wystawa fotograficzna. Dodatkową atrakcją była zabawa fantowa z gadżetami rowerowymi. Ostatnim punktem wycieczki była posesja i pracownia rzeźbiarska Leona Gruzda w Fideście. Organizatorzy pragną podziękować wszystkim uczestnikom niedzielnego wypadu za wspaniałą, aktywną zabawę.
źródło: Klub Przyjaciół Wyszkowa