Rozmowa na temat obniżki diet radnych przerodziła się w kontrowersyjną dyskusję pomiędzy Adamem Szczerbą a radnymi i sołtysami wsi.
„Nie widzę nigdzie radnego Szczerby - czy to w szkołach, czy na innych spotkaniach, na których my radni przeznaczamy swoje środki. Prywatnie, ze swoich diet ufundowaliśmy nagrody na turniej tańca, na świąteczne paczki i nagrody dla uczniów w szkołach” – mówi radny Jan Abramczyk
Radny Sławomir Wróbel również potwierdził brak obecności radnego Szczerby na większości uroczystościach. „Szczerba jest tylko tam, gdzie podpisuje się listę. Dobrze by było pokazać się w mieście, bo społeczeństwo tego od nas oczekuje, należy angażować się w sprawy polityczne”.
Natomiast w odpowiedzi na zarzuty radnych Adam Szczerba zaprzeczył mówiąc, iż z kolei na tych uroczystościach, na których bywa, to nie widzi radnego Wróbla - „Mieszkańcy, którzy mnie znają to wiedzą, że uczestniczę w wielu imprezach, bo je organizuje”.
O działalności radnych wypowiedziała się również przewodnicząca rady – Elżbieta Piórkowska – „My traktujemy tę pracę nie tylko jako środek zarobkowania. Mamy po półtora etatu i tam zarabiamy. Nie chcemy żeby uderzano w nas populistycznymi hasłami i pijarowską akcją” - powiedziała. „Akcje wyborcze już się zakończyły. Myślę, że czas iść do pracy między ludźmi. Wyjdźmy, jest tyle wspaniałych akcji charytatywnych. Nie myślałam, że będę musiała kiedykolwiek mówić o swoich pieniądzach” – dodała.
W opozycji do wniosku Adama Szczerby stanęła również Kazimiera Białek – radna i sołtys Lucynowa.
„Wiem jak wygląda praca sołtysa, ile trzeba się nachodzić i wypracować. Trzeba być sołtysem dla ludzi. Ja nim jestem już 12 lat. Bardzo dużo robię dla mieszkańców. Być z nimi to sama przyjemność. Pieniądz nie jest najważniejszy.” - podkreśliła
Urażony poczuł się także sołtys Kamieńczyka - Marek Curuł „Uwagi, że sołtys siedzi 15 minut na sesji i bierze dietę - to jest obraza! My robimy wiele – od zajmowania się śmieciami do festynów. Nie życzę sobie obrażania. Jak człowiek pracuje to mu się należy”
W odpowiedzi na komentarze radnych i sołtysów radny Adam Szczerba wytłumaczył, iż maksymalna stawka diety Przewodniczącej Rady w Wyszkowie może wynosić 1987 zł i taką wysokość została też ustalona. „Jednak jeśli chodzi o diety pozostały radnych…patrząc na perspektywę 5 lat w ich kompetencjach nie zmieniło się nic, a diety z roku na rok wzrastają. Chciałbym, aby zostały one zamrożone. Wnoszę o 1987 zł dla przewodniczącej, 1100 zł dla wiceprzewodniczących oraz po 1000 zł dla pozostałych radnych. Wówczas oszczędzimy pieniądze i będziemy nimi dysponować.” – podkreślił radny.
Te działanie radny Wojciech Rojek nazwał hipokryzją. „Szuka pan oszczędności w budżecie gminy. Za wszystkimi uchwałami oszczędnościowymi w budżecie głosował pan przeciwko. Albo jeszcze pan nie zakończył kampanii, albo działa już pod następną, pod publiczkę. Ja przypomnę, że był taki czas, kiedy rada zamroziła już diety i one nie były podnoszone.” – powiedział radny
Dyskusja zakończyła się zaprzeczeniem ze strony Adama Szczerby, że to nie jest kampania wyborcza. Tłumaczył, iż obiecał wyborcom wnioskowania o zmiany wysokości diet, dlatego też wywiązuje się z danego słowa. Jednak za przyjęciem uchwały głosował on sam. Przeciwko niemu było aż 16 radnych, z czego 3 wstrzymało swój głos.