"Chodzi po Wyszkowie plotka, że w okolicy Topazu na ul. Świetojanskiej mają być ulokowani imigranci z Afryki. Czy możecie to sprawdzić?" - otrzymaliśmy ostatnio wiadomość. W liście do burmistrza Wyszkowa, który także trafił do naszej redakcji, pada to samo pytanie: "Czy to prawda, iż w naszym mieście zostaną ulokowani cudzoziemcy? Otrzymujemy z różnych źródeł informacje, iż burmistrz Wyszkowa wyraził zgodę i podpisał stosowne dokumenty, na podstawie których na terenie Wyszkowa zostaną ulokowani w dużej ilości sprowadzani do Polski cudzoziemcy. My, mieszkańcy Wyszkowa, nie wyrażamy na to zgody".
Na popularnym forum w mediach społecznościowych także wywiązała się dyskusja na ten temat. Ludzie nie kryją, że obawiają się takiej sytuacji.
Anonimowy list z pytaniami do burmistrza przekazaliśmy Piotrowi Płochockiemu, ale nie uzyskaliśmy odpowiedzi w tej sprawie. Natomiast mamy stanowisko właściciela budynku byłego biurowca fabryki mebli przy ul. Świętojańskiej, gdzie rzekomo mieliby zostać ulokowani cudzoziemcy.
- Całkowicie dementujemy! Pojawiające się w przestrzeni publicznej stwierdzenia są całkowitą nieprawdą, nie mającą potwierdzenia w rzeczywistości. Aktualnie trwają prace przygotowawcze pod rewitalizację budynku w celu przygotowania lokali na miejsca biurowe, usługowe. Zmieniamy też nasz skep na dole budynku. Ale nigdy nie były prowadzone rozmowy, by utworzyć w nim hotel czy centrum integracji cudzoziemców. Nie ma, nie było i nie będzie takich rozmów prowadzonych - mówi Mateusz Orzełowski, dyrektor marketingu sieci TOPAZ.