W gminie Brańszczyk, liczącej 22 miejscowości, znajduje się 238 obiektów sakralnych w postaci niewielkiej formy architektonicznej, będącymi manifestacją religijności. Dwa miesiące temu, na terenie gminy Brańszczyk, w miejscu, którego temat książki dotyczy, odbyło się pierwsze spotkanie autorskie. Teraz autorzy wyszli poza gminę Brańszczyk.
- Spotkania poprzednie odbyły się w Porębie, Brańszczyku i Białymbłocie, w trzech parafiach, bo właśnie ta książka dotyczy krzyży i kapliczek, które znajdują się na terenie tych parafii gminy Brańszczyk. Książka cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców, bo tam poprostu ludzie szukali swoich kapliczek. Natomiast tutaj dziś cieszę się, że jesteście, cieszę się frekwencją. Myślę, że to jest fantastyczna promocja naszego regionu - mówiła autorka Katarzyna Bralewska.
Autorka zdjęć i inicjatorka publikacji omówiła proces przygotowania książki na temat kapliczek:
- Pomysł tej książki zrodził się przede wszystkim stąd, że mijamy często te kapliczki, a zauważamy rzadko. Próbowałam podejmować już temat krzyży i kapliczek 10 lat temu, wtedy były takie pierwsze próby robienia zdjęć krzyży w parafii Brańszczyk. Dzięki temu miałam zapisane na dysku zdjęcia, właśnie sprzed 10 lat i w ten sposób dotarłam teraz do napisów, które są teraz już zamalowane i są nie do odczytania. Więc też apel, że jeżeli odnawiamy, to róbmy to z głową. Książka powstała dlatego, że napisałam projekt, który zyskał uznanie Zarządu Województwa Mazowieckiego i to oni postanowili promować Mazowsze poprzez promocję i pokazanie tych kapliczek, tych krzyży przydrożnych i miniatur drewnianych. Pomysł był mój i książka ta miała powstać w minionym roku i miało się to właśnie zakończyć spotkaniami autorskimi. Ale żeby książka powstała, to trzeba było zrobić zdjęcia wszystkich krzyży i kapliczek w gminie Brańszczyk a nikt tak naprawdę nie wiedział, ile tego jest i gdzie one są. I pomysł był mój, aby to zinwentaryzować, przejechać gminę wzdłuż i wszerz i znaleźć te wszystkie krzyże i kapliczki i jednocześnie je policzyć. I dzięki temu już wiem, że jest tego minimum 238, bo do tylu dotarlliśmy. Same zdjęcia to trochę nudne - trzeba było również postarać się o opisy miejsc tych krzyży. Z założenia książka jest przewodnikiem turystycznym. Jedyne czego nie zawiera, to krzyże powypadkowe. poza tym w tej książce jest mapa, na której są naniesione wszystkie krzyże i kapliczki i jest także kod QR, który można zeskanować i mapa otwiera się na googlach dzięki czemu możemy sobie zrobić nawigację - opowiadała.
Najstarszy krzyż z około 1846 roku stoi w polu w Białymbłocie - Starej Wsi. Najstarsza kapliczka z 1768 roku jest w Porębie.
- Głównie chcieliśmy pozyskać informację, dlaczego taka kapliczka powstała. No niestety w 238 przypadkach nie wiemy dokładnie, kiedy wszystkie te miejsca zostały pobudowane, ale udało się podczas tych prac, które twały właściwie cały rok, znaleźć najstarszą kapliczkę - w parafii Poręba. Dotarłam do materiałów źródłowych historycznych, w których była adnotacja, że powstała w 1768 roku. Jest to kapliczka umiejscowiona naprzeciwko plebanii i stoi na terenie prywatnym. A krzyż najstarszy to Tuchlin 1801 rok - to jest najstarszy krzyż w Powiecie Wyszkowskim. Myślę, że temat jest na tyle ciakawy do zgłębienia, właściwie w każdej gminie można by się pokusić o taki spis krzyży i kapliczek. Na początku miały to być krzyże i kapliczki przydrożne i im dłużej nad tym pracowałyśmy, to pojawiały się pytania, a co z pomnikami? A co z figurami? Z miejscami pamięci? A jeszcze pojawiły się takie miejsca jak ścieżki różańcowe. Staraliśmy się to wszystko ująć, ponieważ wszędzie gdzieś te krzyże i kapliczki się przewijały. Chciałam wzbogacić tę książkę również o miniatury tych rzeźb, ponieważ to też było takie moje założenie główne, że nie tylko zdjęcia, ale również pokazanie miniatur i tutaj zwróciłam się o wsparcie do pana Stanisława Kądzieli, który ma już wiele krzyży i kapliczek. Dla mnie to już był punkt zaczepienia, bo przynajmniej wiedziałam, gdzie czego szukać. Pan Stanisław wykonał ponad 170 a ja dotarłam do 238 - mówiła.
Prace nad książką trwały od stycznia do końca września. Do współpracy przy książce autorka zaprosiła Marylę Rogalską, z którą miała przyjemność rozpoczynać swoją drogę pasji do regionalizmu.
- Mam wrażenie, że Katarzyna powiedziała już wszystko, ale chciałabym się podzielić z wami takimi trzema radościami dla mnie dość ważnymi. Pierwszym powodem do radości jest to, że taka publikacja się ukazała. Bowiem w moim mniemaniu jest doskonałą promocją gminy Brańszczyk i to w jej kulturalno - religijnej odsłonie dla turystów. We wstępie, który napisałam, zwracałam uwagę na znaczenie krzyży i kapliczek. Są to ewidentnie symbole religijności i pobożności dla ludzi tam mieszkających. Nie jest to tylko symbol pobożności i wiary przodków, ale również osób żyjących współcześnie. Krzyże i kapliczki przydrożne spełniają również jakąś konkretną rolę. Przy wielu krzyżach i kapliczkach funkcjonuje nadal tradycja odprawiania nabożeństw majowych i czerwcowych, odprawiane są msze święte przy okazji poświęcenia pól. Także one spełniają jeszcze naprawdę żywotną rolę. Drugim powodem do radości jest taki bardzo osobisty, jestem pełna uznania dla tego przedsięwzięcia, dla tego wyzwania z bardzo dobrym efektem. Trzecim powodem to jest fakt, że ta publikacja prezentuje repliki miniaturowych obiektów sakralnych, które są na terenie naszej gminy. Mam nadzieję, że ta książka będzie asumptem, żeby na żywo tą wystawę u Stanisława Kądzieli zobaczyć - mówiła.
Lokalny twórca ludowy, Stanisław Kądziela, wspomniał, skąd zrodził się pomysł na tworzenie miniatur kapliczek i krzyży:
- Pierwszą moją rzeźbą jest krzyż z mojej miejscowości, na którym są oznaczone jakieś insygnia papieskie z dawnych czasów. Następny był krzyż kard. Stefana Wyszyńskiego, który jest w Kamieńczyku. Ja zacząłem poprzez te miniatury robić takie dziękczynienie Panu Bogu, bo miałem różne życiowe zaburzenia i trzy razy mi się udało przeżyć. I postanowiłem podziękować Pani Bogu za ten dar i tak się zaczęła moja praca. Z Marylą i Katarzyną się uzupełniamy, bo one chcą coś zrobić i ja również. Ja nie jestem wielkim krasomówcą, wolę robić, ale mi się wydaje, że człowiek powinien coś po sobie zostawić. Chcemy też przekazać w ten sposób dzieciom naszą wiarę i tradycje naszych dziadów i pradziadów. Jeżeli my nie będziemy zostawiać takiego dziedzictwa, to nikt inny tego nie zrobi. Chciałbym, żeby szkoły też trochę to przejęły na lekcji religi, że są te kapliczki i krzyże i to jest nasze dziedzictwo - zaznaczył.
Autorzy książki odpowiadali również na pytania gości:
- Dlaczego te krzyże stoją akurat w tych miejscach? Czy to coś oznaczało? - pytała uczestniczka spotkania.
- Na pewno gdy zakładano wioskę to stawiano krzyże na końcu na początku i na środku. To wiemy na podstawie historii, którą poznaliśmy. Kaliczki stawiali też ludzie z własnej prywatnej intencji, uratownia zdrowia, powrotu z wojny, uleczenia z alkoholizmu - tłumaczyła Katarzyna Bralewska.
- Co najbardziej inspirowało przy opisywaniu tych kapliczek? - pytał kolejny uczestnik spotkania.
- Jestem socjologiem z wykształcenia i dla mnie najciekawsze były te właśnie intencje, z jakiego powodu ktoś stawia kapliczkę bądź krzyż. W latach 50. często proszono o dzietność i tutaj była ta prośba o zdrowe dzieci i żeby było potomstwo. W wielu przypadkach jest to motyw dziękczynny za uratowanie życia czy uzdrowienie. I chciałam to jakoś sklasyfikować w sumie dlaczego ludzie stawiają krzyże i kapliczki, co ich motywuje najmocniej - mówiła Maryla Rogalska.
Katarzyna Bralewska wspomniała postać śp. prof. Stanisława Białousza, który oprowadział autorkki książki po Starych Budach.
- Bardzo życzliwie i szczerze opowiedział wszystko, co wiedział o krzyżach. Opowiadał nawet o krzyżu, którego nie ma, który w czasach komunistycznych został zniszczony, ale tego już w tej książce nie ma. Czas, który tam spędziliśmy to była taka niezwykła lekcja lokalnej historii - mówiła.
Podczas wieczoru autorskiego można było obejrzeć 30 miniatur kapliczek i krzyży spośród 170, które liczy cała kolekcja Stanisłwa Kądzieli, mieszkańca Niemir. Prezentację publikacji ubogacał pokaz multimedialny małych obiektów sakralnych zawartych w książce. Wieczór umilał mini koncert wokalny Anny Laskowskiej, która wykonała pieśni patriotyczne. Publikację można nabyć w Miejsko - Gminnej Bibliotece Publicznej w Wyszkowie. Uczestnicy spotkania otrzymali egzemplarz książki oraz mogli liczyć na uzyskanie autografu jej twórców. Książka została dofinansowana przez Samorząd Województwa Mazowieckiego. Książka powstała w ilości pięciuset egzemplarzy i jest to publikacja darmowa.
Wystawę miniaturowych kapliczek można oglądać w Bibliotece Miejskiej do 28 lutego w godz. 8.00-16.00.