REKLAMA

REKLAMA

PEC przejął ważenie odpadów

Autor: Elwira Czechowska

Miasto | Poniedziałek, 03 lut 2025 11:35

Od lutego gminna spółka przejęła od prywatnej firmy ważnie odpadów komunalnych odbieranych od mieszkańców. Ważnie tymczasowo odbywa się teraz na terenie i na urządzeniach należących do Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Gmina chce w ten sposób zwiększyć kontrolę nad systemem.

Miasto

REKLAMA

Informacja na następnej sesji

Własny punkt ważenia odpadów odbieranych od mieszkańców to - według zapowiedzi - kolejny po własnym PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych) element uszczelniania systemu gospodarki odpadami komunalnymi w gminie Wyszków. 

Czytaj także: "Zaproponowaliśmy najmniejszą możliwą podwyżkę"

O szczegóły zmiany procedury oraz koszty nowego systemu ważenia odpadów dopytywał na ostatniej komisji i sesji Rady Miejskiej radny Radosław Biernacki:

- Planowane uruchomienie ważenia jest odpadów od lutego. W jakiej formie będzie to ważenie? Czy został zakupiony system, czy działa ten dla samochodów dostawczych, które przywożą węgiel i zrębki drzewne? Czy została funkcja do niego dokupiona, że będą ważone samochody z odpadami komunalnymi? Ja różne głosy słyszałem, proszę o szerokie wytłumaczenie. Czy koszt obsługi ważenia będzie bezosobowy czy osobowy i koszt będzie ponoszony przez gminę czy spółkę (PEC)? Jaki jest planowany koszt obsługi tego ważnie od lutego? - pytał radny. Odpowiedzi ma otrzymać na kolejnej sesji Rady Miejskiej.

Pytania bez odpowiedzi

Ponieważ przejęcie ważenia odpadów przez gminę miało nastąpić z początkiem 2025 roku, nasza redakcja 3 stycznia również zwróciła się do burmistrza z pytaniami w tej sprawie. Na poniższe pytania do dziś nie uzyskaliśmy odpowiedzi: 

1. Od początku 2025 roku gmina Wyszków deklarowała przejęcie obowiązku ważenia odpadów odbieranych przez operatora zewnętrznego. Na jakim etapie jest realizacja tej deklaracji? Gdzie i przez kogo aktualnie przyjmowane są i ważone oraz kontrolowane ilościowo śmieci odbierane od mieszkańców gminy Wyszków?

2. Czy gmina posiada zagospodarowane miejsce (proszę o wskazanie) oraz urządzenia służące realizacji w/w deklaracji?

3. Proszę o podanie dotychczas poniesionych (względnie planowanych) wydatków na organizację własnego systemu ważenia odpadów?

4. Kto zajmuje się lub będzie się zajmował obsługą czynności związanych z ważeniem i kontrolą ilościową przyjmowanych odpadów? Czy gmina zatrudniła własnych pracownika, czy zamierza zlecić te czynności w innej formie - jakiej?

5. Czy rozwiązano już umowę z podmiotem świadczącym dotychczas na rzecz gminy usługę ważenia odpadów komunalnych odbieranych od gminy Wyszków? Czy wiąże się to z kosztami i w jakiej wysokości z tytułu np. odszkodowania lub innej formy zadośćuczynienia przedterminowego rozwiązania umowy?

6. Jaka kwota w budżecie gminy Wyszków przewidziana została na obsługę czynności ważenia i kontroli ilościowej odpadów odbieranych od mieszkańców gminy Wyszków?

17 stycznia odebraliśmy jedynie pismo, które z upoważnienia burmistrza Piotra Płochockiego podpisał jego zastępca Piotr Eychler, o następującej treści:  

- W związku z wnioskami o dostęp do informacji publicznej, złożonymi w dniu 3 stycznia 2025r., wskazuję, że informacja publiczna w kształcie wskazanym w ww. wnioskach wiąże się z większą pracą, niż proste czynności kancelaryjno- biurowe o charakterze technicznym, angażując co najmniej kilkunastu pracowników w poszczególnych komórkach organizacyjnych Urzędu. Dlatego też, na miarę możliwości organizacyjnych, przy zapewnieniu bieżącej obsługi mieszkańców oraz realizacji pozostałych zadań sukcesywnie będą przekazywane Pani odpowiedzi, przygotowane według kryteriów określonych w przedmiotowych wnioskach, mając na uwadze stosowne zapisy art. 13 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001r. tj. w terminie nie dłuższym niż 2 miesiące licząc od dnia złożenia wymienionych wyżej wniosków .

Na nasze wezwanie do przestrzegania zapisów Ustawy o dostępie do informacji publicznej i wskazanie konkretnego terminu udzielenia odpowiedzi, otrzymaliśmy informację, że odpowiedź ta zostanie nam udzielona 2 marca.  

Ważenie po nowemu

Nie czekając na odpowiedzi burmistrza, ustaliliśmy, że przez ostatnie lata odpady odbierane przez firmę RDF z naszych posesji ważone były przez prywatny podmiot z siedzibą przy ul. Leśnej, wyłaniany przez gminę w trybie zapytania ofertowego. Koszt ważenia odpadów przez firmę zewnętrzną wynosił 6.353 zł brutto miesięcznie. Po zważeniu śmieci trafiały na bazę przeładunkową firmy RDF - także przy ul. Leśnej, tuż obok wagi - a stamtąd już były odbierane i przewożone do miejsca docelowego przetwarzania odpadów. Firma przedstawiała gminie miesięczne raporty ważenia odpadów.

Taka sytuacja miała miejsce do końca stycznia. Od lutego ważenie odpadów przeniesiono na teren gminnej spółki PEC przy ul. Przemysłowej. Aktualnie proces wygląda tak, że pusta "śmieciarka" przed wyjazdem w trasę jest ważona (tarowana) na terenie PEC, po zebraniu śmieci z sektora ponownie przyjeżdża do PEC na wagę, a stamtąd przewozi odpady do bazy przeładunkowej na ul. Leśną.  

Ireneusz Mroczek, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, które na zlecenie gminy od lutego do końca sierpnia ma zajmować się ważeniem odebranych od mieszkańców śmieci, zapewnia, że przyjęcie na siebie nowego obowiązku nie wiąże się dla spółki z dodatkowymi inwestycjami. 

- Będziemy ważyć odpady na swojej wadze, zakupionej bodaj w 2023 roku w trakcie inwestycji w kogenerację, przy rozbudowie naszego zakładu. Posiadamy również system, który będziemy jedynie rozbudowywać o pewne moduły. Nie robimy natomiast inwestycji, z której spółka nie będzie korzystać. Rozbudowa systemu wagowego jest nam także potrzebna - mówi prezes PEC. 

Co ma na myśli? Np. obecnie posiadany przez spółkę system posiada moduł rozpoznawania numerów tablic rejestracyjnych, ale nie jest wyposażony w drukarkę, aby wydrukować dla kierowcy wynik ważenia. Dlatego PEC zamierza dokupić takie urządzenie, które z pewnością wykorzysta także przy sprawdzaniu tonażu dostarczanego mu węgla czy biomasy. Usprawni to cały proces, gdyż obecnie kierowca musi wysiąść z auta i udać się do biurowca po dokument poświadczający ilość dostarczonego surowca.

Zdaniem Ireneusza Mroczka, przejęcie ważenia przez spółkę gminną ma wiele korzyści.

- Dziś jest duża anonimowość w tym systemie wagowym - ocenia. - My posortujemy ilości danych odpadów, wyselekcjonujemy frakcje, aby zbudować system nadzoru nad całym tym procesem. Chcemy tego procesu dopilnować, aby z powierzonego nam zadania wywiązać się jak najlepiej.

Czy nowe zadania wiążą się z koniecznością zwiększenia zatrudnienia?

- Będzie dodatkowa osoba, która będzie miała w swoich obowiązkach, oprócz innych zadań, nadzór nad tym nowym zadaniem. To raczej kwestia organizacyjna spółki, żeby się dobrze z tego zlecenia wywiązać. Z terminami ważenia dostosujemy się do obowiązującej umowy na odbiór odpadów - mówi prezes Ireneusz Mroczek.

Docelowo waga w PSZOK

Jak podkreśla, nie jest do docelowe rozwiązanie. Zgodnie ze zleceniem, spółka ma przejściowo ważyć odpady od lutego do końca sierpnia. W drugim półroczu gmina planowała bowiem uruchomienie własnego PSZOK, gdzie przeniesiona zostanie usługa ważenia odpadów.  

-  Gdy uruchomimy własny PSZOK, postawimy tam swoją wagę, którą gmina zakupi - potwierdza Mirosław Wysocki, naczelnik Wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim.

Czy PSZOK uda się uruchomić od sierpnia? Nie wiadomo. Trwa faza koncepcyjna inwestycji. O tę sprawę także na sesji pytał radny Radosław Biernacki.

- Czy już mamy ostateczną lokalizację PSZOK? Było kilka, tylko na żadną z nich nie pozwalają zapisy planu. Jeśli mamy się wyrobić na drugie półrocze, to trzeba by było już przystąpić do zmiany planu. Czy są nabory na dofinansowanie budowy PSZOK? Patrząc na Zabrodzie, gdzie budowa PSZOK kosztowała prawie 2,9 mln zł a dofinansowanie 99,9%, można się domyślić, że te 2 mln zł zabezpieczone na budowę w budżecie gminy będą niewystarczające - czy jakieś środki można pozyskać? - pytał.

Radny nawiązywał do wypowiedzi zastępcy burmistrza Piotra Eychlera, udzielonej naszej redakcji, na temat planowanej lokalizacji PSZOK:

- Z analiz wynika, że nie ma w całej gminie innego miejsca, które by miało taki plan zagospodarowania, który by zadowalał pana naczelnika. Znalazł on jakiś jeden precedens, gdzie było rozstrzygnięcie wojewody i sądownie była uchylona decyzja odnośnie pozwolenia na budowę. (...) Na razie sytuacja jest może nie patowa, ale zajmują się tym prawnicy. Ostatecznie rozważamy zmianę planu, tylko to by trwało kilka miesięcy. 

Czytaj także: Gmina nie ma miejsca na PSZOK

Burmistrz Piotr Płochocki zapewnił jednak radnego Biernackiego, że planowana lokalizacja PSZOK na terenie PEC jest aktualna. 

- Lokalizacja PSZOK jest znana, potwierdzona - będzie się znajdował na terenie PEC. Nie ma żadnych zmian, żadnych zagrożeń na tę chwilę. Mówiliśmy o planie zagospodarowania wcześniej - analizy prawne, której dokonali prawnicy ze Starostwa, jak i od nas, nie wskazują na żadne poważniejsze zagrożenie. Realizujemy naszą inwestycję zgodnie z planem na tę chwilę. Na razie nie ma żadnej potrzeby weryfikacji planu miejscowego - powiedział Piotr Płochocki.  

Zaskoczenia tą wypowiedzią nie kryje natomiast starosta Powiatu Wyszkowskiego, która zaprzecza, by prawnicy Starostwa Powiatowego dokonywali analiz prawnych dla gminy. 

- Do dnia dzisiejszego do Starostwa Powiatowego nie wpłynął wniosek o wydanie pozwolenia na budowę dotyczący PSZOKu i jego lokalizacji. Nie były też przedstawiane przez pracowników Starostwa dla potencjalnego inwestora (gminy Wyszków) żadne formalne opinie prawne, a przywołane na sesji Rady Miejskiej treści bliżej nieokreślonych analiz i interpretacji nie są nam znane - mówi Marzena Dyl.

Dodaje, że pracownicy Wydziału Zagospodarowania Przestrzennego i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Wyszkowie, po uchwaleniu budżetu gminy Wyszków na 2025 rok, który zakłada realizację zadania inwestycyjnego typu PSZOK, rozmawiali w merytorycznym wydziale Starostwa odnośnie różnych wariantów lokalizacji i dopuszczalności jednostek planistycznych na usytuowanie takiego obiektu.

- Naczelnik Wydziału Architektoniczno-Budowlanego Starostwa Powiatowego w Wyszkowie przytoczył przypadek sprzed kilku lat odnośnie wniosku inwestora prywatnego i decyzji odmownej, przy której odwołanie rozpatrywane było aż w trzech instancjach administracji publicznej. Należy podkreślić, że do kompetencji organu administracji architektoniczno-budowlanej (starosty) należy dokonywanie kwalifikacji prawnej konkretnego stanu faktycznego tylko w oparciu o przedłożony projekt zagospodarowania działki lub terenu oraz projekt architektoniczno-budowlany - mówi starosta Marzena Dyl.

REKLAMA


Komentarze (1).

REKLAMA

tb

Biernacki pyta... czy brat może stracić najemcę placu WCMB do selekcji odpadów?

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Zdrowie
PODOLOG Małgorzata Krynicka-Gad

ul. Centralna 44 (nad apteką) Wyszków

[email protected]

794-077-667

www.podologwyszkow.pl

Motoryzacja
URCAR s.c. Import pojazdów z USA i KANADY

ul. Białostocka 91A 07-200 Wyszków

[email protected]

519-777-948, 519 777 943

www.urcar.otomoto.pl

Zajęcia dla dorosłych
Akademia Umiejętności PAN HILARY

ul. Daszyńskiego 27 07-200 Wyszków

[email protected]; [email protected]

531 931 200

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA