REKLAMA

REKLAMA

“Stworzyliśmy książkę pełną pasji”

Autor: Monika Grzelecka

Kultura | Czwartek, 09 sty 2025 21:19

Tom II liczy prawie 400 stron. Wydrukowanych zostało 1000 egzemplarzy. - Jestem bardzo wdzięczny, że dziś możemy się spotkać i to przedsięwzięcie podsumować - mówił podczas oficjalnej premiery II tomu książki „Ziemia Wyszkowska i Puszcza Biała - kto był kim?" przewodniczący zespołu redakcyjnego Adam Mickiewicz.

REKLAMA

Premiera wydawnictwa odbyła się 9 stycznia w Bibliotece Miejskiej w Wyszkowie. Publikacja jest kontynuacją tomu I, a w obu zawarte są losy osób, które odznaczyły swoje piętno w dziejach Ziemi Wyszkowskiej. W spotkaniu udział wzięli mieszkańcy Powiatu Wyszkowskiego a wśród nich także potomkowie opisywanych bohaterów. Publikacja jest kontynuacją projektu zrealizowanego w 2021 roku.

- "Przeszłość jest to dziś, tylko cokolwiek dalej. Nie jakieś tam coś, gdzieś, gdzie nigdy ludzie nie bywali". Jest nas dziś dużo i bardzo mnie to cieszy, że mamy taką frekwencję - mówiła podczas spotkania autorskiego dyrektor biblioteki Małgorzata Ślesik-Nasiadko. - My mamy dwóch wybitnych Mickiewiczów. Jest wieszcz narodowy Adam Mickiewicz, ale to ten z Nowogródka. Dzisiaj bohaterem wieczoru jest doktor historii Adam Mickiewicz z Wyszkowa. To dziś to tylko chwila, to dziś za moment będzie wspaniałą historią naszego miasta.

Autorzy leksykonu zachęceni pozytywnymi recenzjami i opiniami dotyczącymi pierwszego wydania, płynącymi od wielu osób i instytucji, a także deklaracją wsparcia finansowego ze strony władz samorządowych, zdecydowali się wydać drugi tom słownika biograficznego, który zawiera głównie notki nowe, ale też uzupełnienia zapisów tomu pierwszego. Drugi tom publikacji zawiera około 380 notek biograficznych napisanych przez 18 autorów. Przewodniczącym zespołu redakcyjnego jest inicjator przedsięwzięcia, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Wyszkowa, Puszczy Białej i Kamienieckiej Adam Mickiewicz, który podczas spotkania podziękował przedstawicielom instytucji przyczyniających się do wydania publikacji:

- Zebraliśmy się dziś aż tak licznie i mówię to z radością. Nie przewidywaliśmy, że frekwencja będzie aż tak wielka. Wiele osób przyszło tu z tego względu, że w tej publikacji znalazły się nazwiska osób, które znacie. Trzy lata temu mieliśmy możliwość taką, żeby promować wydanie tomu I. Wówczas wydawało się, że będzie to jeden tom i na tym zakończymy, chociaż już były sygnały, że może być ciąg dalszy. Mam też w jakimś stopniu poczucie satysfakcji, że udało się, zrealizować przedsięwzięcie, na które złożyła się praca kilkudziesięciu osób. Ta publikacja to jest swego rodzaju “księga pamięci” - mówił.

Prace zaczęły się właściwie od razu po zamknięciu tomu pierwszego.

- Dzięki wsparciu gmin, powiatu i województwa udało się w takiej tradycyjnej formie to wydawnictwo zrealizować. W dwóch tomach publikacji zawartych jest 1000 notek biograficznych. Tom II ma niespełna 400 stron. Wydrukowanych zostało 1000 egzemplarzy. Jestem bardzo wdzięczny, że dziś możemy się tu spotkać, że możemy to przedsięwzięcie podsumować. Jesteśmy bogatsi o lekturę tej książki. Chociaż historią Wyszkowa zajmuję się, bywało też, że naukowo, to bardzo wiele się dowiedziałem - mówił Adam Mickiewicz.

O walorach wydawnictwa opowiedział burmistrz Wyszkowa Piotr Płochocki, jeden ze współautorów publikacji:

- Żyjemy w bardzo ciekawych czasach, bo w 2024 roku blisko 60 proc. Polaków nie przeczytało ani jednej książki, czyli to czytelnictwo nie wygląda tak całkiem dobrze. Z drugiej strony, dziennie wydaje się w Polsce około 80 publikacji. Chciałem podkreślić, że bardzo się cieszę, że wkład w te 80 dziennie, w te dziesiątki tysięcy egzemplarzy wydawanych rocznie w Polsce książek, nasza gminy, nasze miasto i my tu wszyscy mamy w postaci książki dotyczącej w dużej mierze historii lokalnej, tego co dla nas tutaj ważne i swoiste. To dzięki nam ma szanse pójść w świat, bo jest tam mnóstwo biografii, których tak naprawdę nigdzie indziej się nie znajdzie - tylko właśnie u nas. Publikacje dotyczące historii lokalnej podzieliłbym na trzy główne działy. Pierwszy to publikacje, które są owocem czyjejś pasji. W wyniku tego powstają fascynujące książki, ale zazwyczaj na jeden wąski temat. Drugą kategorią są książki, które musiały powstać, a mianowicie jest ważna rocznica i wypada wydać opracowanie, monografię. Jest trzecia kategoria, którą reprezentuje nasza książka. Ja ją nazywam podręcznikiem. Wielu z nas przychodzi do głowy podręcznik szkolny. Z drugiej strony często mówi się o wybitnych publikacjach na dany temat, że to podręcznik w tym czy innym temacie. Dla mnie nasza książka jest dosłownie podręcznikiem. Gdybym miał w ciągu 3 lat, które minęły od I tomu, wskazać książkę o historii lokalnej, po którą sięgałem najczęściej, to byłby to I tom naszego wydawnictwa. Takie to jest kompendium wiedzy. Gdybym miał wskazać książkę, po którą najczęściej sięgałem tworząc biogramy do tomu II, też byłby to tom I. Bardzo się cieszę, że stworzyliśmy, oprócz tego, że książkę pełną pasji, to jednocześnie książkę, która jest po prostu "pod ręką". Jest bardzo, bardzo użyteczna - mówił.

Słowa refleksi wyraził jeden ze współautorów Jan Zygmunt Długołęcki

- Pan Adam miał produkty, ale musiał wykonać z tego doskonałe potrawy i to mu się udało. Trzeba podkreślić, że pracę wykonał ogromną. Specyfika tego wydawnictwa polega na tym, że jest trochę inne od innych. Nie są to tylko biogramy typu: urodził się, zajmował stanowiska, zmienił miejsce zamieszkania. A jest bardzo dużo biogramów, które mówią, czasem jednym zdaniem zasłyszanym o rodziny, znajomych, przełożonych. Nie leksykon, nie słownik, ale więcej zostało wydane. Wydaje mi się, że to rozpoczęte dzieło pan Adam poprowadzi dalej - mówił.

- Jestem pełna podziwu dla dociekliwości, detektywistycznej wręcz precyzji naszych autorów - zauważyła  sekretarz zespołu redakcyjnego Elżbieta Borzymek. - Nasze biogramy są takie żywe. Nie są tylko przedstawieniem faktów. Ważne, że rodziny chciały z nami współpracować i przekazywały informacje o swoich bliskich, różne ciekawostki. Dzięki temu rzeczywiście ta przeszłość stała się dziś. Sama się tym wszystkim zafascynowałam, postaciami, które tutaj żyły w Wyszkowie. To też duży wpływ Eli Szczuki. Każdy z autorów jest inny i każdy inaczej do tego podchodzi, ale wszyscy bardzo solidnie się do tego wzięli. I zdęcia też bardzo dużo tutaj dają. Jestem dumna z tej publikacji, z obydwu tomów.

Współautor i regionalista Mirosław Powierza, mówił o przywracaniu pamięci o ludziach związanych z Wyszkowem, opowiedział m.in. o zbieraniu informacji o Bolesławie Leoniku, ofierze zbrodni katyńskiej:

 - To jest nasz wkład, żeby wspomnieć to, czym zasłużyli się dla Wyszkowa, o tym wszystkim, kim byli dla rodzin, jakie mieli osiągnięcia. Moja praca przy biogramach przebiegała bardzo burzliwie i odkrywczo. Od wszystkich, do których się zwracałem, otrzymywałem pomoc. Przez przypadek w Ostrowi Mazowieckiej znalazłem grób żony Bolesława Leonika. Na płycie było napisane "Bolesław, który zginął w czasie II wojny światowej". Po nitce do kłębka zadzwoniłem do administratora cmentarza, do księdza. W przerwach pomiędzy kolejnymi mszami szukał mi wiadomości o tym człowieku. W zapiskach doszliśmy do tego, że osoba, która jest tam symbolicznie pochowana, to osoba, której ja szukałem, a po której nie było żadnych wiadomości.  Jestem bardzo zadowolony, że mogłem uczestniczyć w takim projekcie. 

- Praca nad książką trwała do ostatniej chwili - dodała Elżbieta Szczuka. - Już prawie była składana, kiedy na cmentarzu zobaczyłam, że pan Gelo jest bohaterem Orderu Virtuti Militari. I jeszcze powstała notatka; jeszcze była korekta. Ciągle znajdowaliśmy kogoś, kto zasłużył, by być umieszczonym się w tej książce.

Współautor Arkadiusz Redlicki przekazał podziękowania za współpracę przy tworzeniu notek biograficznych siostrze zakonnej Margaricie z klasztoru w Niegowie, która pomagała mu w zbieraniu materiałów o siostrach ze Zgromadzenia  Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego w Niegowie.

- Dziękuję, że ten II tom w ogóle się ukazał - mówił.

 - Miałam to szczęście, że pracowałam przy pierwszym tomie i przy drugim - zaznaczyła Teresa Przygoda. -  Dziękuję Adamowi Mickiewiczowi, że miałam szczęście znaleźć się w jego zespole i współpracować z takimi wspaniałymi osobami. To naprawdę zaszczyt. Zostawiłam dzięki temu małą cząstkę w historii Kurpi Białych, niewiele, ale coś jest. Dla mnie to wielka sprawa. Różne postaci były opisywane, ale największą radość sprawiało mi odkrywanie postaci mało znanych, o których można było niewiele przeczytać albo w ogóle nic. Trzeba było szperać, w gazetach, szukać u rodziny, znajomych. Z początku wydawało się, że to zwykłe postacie, a jak człowiek zdobywał więcej wiadomości, okazywało się, że taka postać zrobiła bardzo dużo dla lokalnej społeczności i pozostawiła trwały ślad w historii. Dla mnie była to przygoda życia. Bardzo się cieszę, że mogłam w niej uczestniczyć.

Kolejna współautorka Maria Weronika Kmoch podkreśliła, że chciała zostawić kurpiowski kawałek historii w tej publikacji. 

- Zakres tematyczny i tytuł daje mi tę możliwość, żebym mogła o Puszczy Białej o osobach, które są związane z tzw. kulturą ludową napisać. Skupiłam się głównie na twórczyniach ludowych, ale też osobach, które przyjeżdżały z zewnątrz, np. na badania etnograficzne i puszczały w świat informacje o bogactwie regionalnym Puszczy Białej. Życzę dobrej lektury.

- Ja miałem skromną rolę, właściwie uzupełniałem życiorysami zasłużonych żołnierzach Armii Krajowej. Mam świadomość, że wiele osób się tu nie znalazło. Wybierałem tych, którzy szczególnie powinni być uwzględnieni, więc to może się udało. Rozciągnąłbym to jeszcze o historię Lorettanek. Tam nasze postaci wniosły dość dużo dla Ziemi Wyszkowskiej w czasie okupacji. Obok majątek Rozalin, też bardzo ważny. Widzę jeszcze luki i potrzebę uzupełnienia - zaznaczył Mirosław Widlicki.

- Nigdy bym nie pomyślał, że będę współtworzył książkę historyczną z moimi nauczycielkami historii, panią Tereską Przygodą ze szkoły podstawowej i panią Hanią Czajkowską ze szkoły średniej. Panie pewnie potwierdzą, że nigdy nie byłem orłem w tej dziedzinie, ale jakoś tak wyszło, że mikrohistoria stała mi się bardzo bliska - mówił Artur Gałązka.

Słowa uznania za realizację publikacji przekazała Elżbieta Piórkowska

- W większości zgromadzili się tu mieszkańcy zakochani w swoim mieście. Dziękujemy państwu, że znalazł się tak cudny zespół, że powstał ten projekt. Pierwszy tom już znamy i teraz będziemy mogli zasiąć i zajrzeć do drugiego tomu. 

Podziękowania w imieniu rodzin, o których napisano w publikacji, przekazała Danuta Owsianka.  

- Dziękujemy twórcom tej książki pierwszego tomu i drugiego. To dla mnie wielkie wzruszenie, dla moich dzieci, wnuków, wielka pamiątka. Jestem bardzo wzruszona i serdecznie dziękuję - mówiła.

W czasie czwartkowego spotkania minutą ciszy oddano hołd dwóm współautorom, którzy niedawno odeszli: Stanisławowi Białouszowi i Antoniemu Biernackiemu. Publikację obydwu tomów można uzyskać w Urzędzie Miejskim w Wyszkowie i Miejsko - Gminnej Bibliotece Publicznej w Wyszkowie. Uczestnicy spotkania otrzymali egzemplarz leksykonu oraz mogli liczyć na uzyskanie autografu jej twórców.

Autorami notatek biograficznych są: Adam Michał Mickiewicz - przewodniczący, Elżbieta Borzymek - sekretarz, śp. Stanisław Białousz, śp. Antoni Biernacki, Hanna Czajkowska, Jerzy Dąbrowski, Jan Zygmunt Długołęcki, Artur Gałązka, Maria Weronika Kmoch, Amelia Kozon - Bubel,  Ludwika Majewska, Piotr Płochocki, Mirosław Powierza, Teresa Przygoda, Arkadiusz Redlicki, Elżbieta Szczuka, Jan Szymanik, Mirosław Widlicki.

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (2).

REKLAMA

Czytelnik 2

Dziękuję Wam, dobra robota!

Czytelnik

Piękna sprawa. Prezent dla Wyszkowian na początek nowego roku.

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Dziecko
Żłobek Jadwinia

ul. Jana Kochanowskiego 70C 07-201 Lucynów Duży

[email protected]

506 873 194

www.jadwinia.edu.pl

Dziecko
"MADU" Pracownia Zabawy i Rozwoju

ul. Geodetów 31 07-200 Wyszków

[email protected]

510-965-263

www.madu.com.pl

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA