Camper Wyszków toczył od zawsze bardzo zacięte boje z KKS-em Kozienice. Tak było i tym razem. Gracze z Wyszkowa zaczęli od mocnego uderzenia, otworzyli premierową odsłonę do prowadzenia 4:0. Wtedy o czas poprosił trener gospodarzy. Po przerwie Enea KKS powoli odrabiała straty i wyrównała wynik meczu na 9:9. Chwilę później podopieczni Mateusza Mielnika ponownie odskoczyli rywalom i było 12:9 dla Campera. Miejscowi jednak przetrzymali słabszy moment i ponownie doprowadzili do remisu. Emocjonująca końcówka premierowej odsłony padła łupem gospodarzy, który zwyciężyli 25:22.
W drugiej partii to zespół z Wyszkowa zdominał całkowicie przebieg boiskowych wydarzeń. W pewnym momencie Camper prowadził już 17:10 i już nic nie było w stanie wytrącić rozpędzonych siatkarzy prowadznych przez trenera Mielnika. Goście wyrównali stan meczu na 1:1, dzięki wygranej w drugim secie 25:16.
W kolejnej partii od początku do końca toczyła się niezwykle wyrównana gra. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Camper w miał nawet dwie piłki setowe przy stanie 24:22, jednak gospodarze zdobyli dwa punkty z rzędu i zrobiło się po 24. Determinacja siatkarzy z Wyszkowa była jednak na tyle duża, że wygrali 27:25 i objęli prowadzenie w meczu. Scenariusz kolejnej partii przypominał łudząco poprzednią odsłonę. Wyrównana gra, zmiany prowadzenia i emocjonująca końcówka. Gospodarze walczyli o to, aby pozostać w meczu. Natomiast Camper chciał zgarnąć pełną pulę punktów. Ostatnie dwa oczka powędrowały jednak do zespołu z Kozienic, który po wygranej 25:23 doprowadził do tie-breaka.
W decydującej odsłonie to gospodarze rozpoczęli zdecydowanie lepiej. Enea KKS prowadzili już 4:1. Jednak przy zmianie stron, po stronie Campera był jeden punkt przewagi. Wydawało się, że zespół trenowany przez Mateusza Mielnika pójdzie za ciosem, ale to gospodarze wrócili do dyspozycji z początku tie-breaka i wygrali 15:13. Dwa punkty zostały w Kozienicach, a Camper musiał zadowolić się jednym.
Porażka kosztowała zespół z Wyszkowa utratę prowadzenia w tabeli. Dodatkowo Camper został wyprzedzony jeszcze przez Necko Augustów i zajmuje trzecie miejsce. Do wyprzedzjących ekip wyszkowianie tracą jednak zaledwie punkt. Szansa na powrót na pierwszej miejsce już za tydzień, kiedy to do Wyszkowa zawitają siatkarze MTS Międzyrzec Podlaski.
Enea KKS Kozienice - Camper Wyszków 3:2 (25:22, 16:25, 25:27, 25:23, 15:13)
Camper: Kopacz, Wojtkowski, Lewandowski, Werpachowski, Szlęzak, Marszałek, Szydłowski (libero) oraz Szweczyk, Iheanacho.
Fot. KKS Kozienice