Pojedynek na boisku zakończył się zwycięstwem zespołu ze stolicy. "Czarne Koszule" wygrały z Bugiem 1:0. Jednak uwagę skupiły na sobie wydarzenia, które nastąpiły po meczu, a o których jako pierwszy napisał portal Meczyki.pl. Poinformował on, że w sobotni wieczór, po meczu Bug Wyszków - Polonia II Warszawa doszło do rękoczynów. Do szatni klubu ze stolicy wbiegło dwóch mężczyzn w kominiarkach, którzy chcieli za pomocą pięści zamanifestować swoją niechęć wobec Polonii.
- Tak, potwierdzam, że takie zajście miało miejsce. Będziemy to wyjaśniać. Czekamy na raport z policji - mówi przedstawiciel Bugu Wyszków.
Według nieoficjalnych informacji, już w trakcie meczu miało dojść do słownych utarczek między jednym z pseudokibiców a piłkarzem Polonii, które potem przeniosły się do szatni zawodników.
Według dziennikarza portalu meczyki.pl, policja pojawiła się na miejscu dopiero po kilku minutach, a piłkarze Polonii musieli początkowo bronić się sami. Dementują to jednak władze wyszkowskiego klubu, podkreślając, że reakcja mundurowych była natychmiastowa, ponieważ funkcjonariusze znajdowali się w budynku WOSiR. Policjanci obezwładnili i zatrzymali mężczyzn, co potwierdza Mazowiecka Policja:
- Policjanci od razu po uzyskaniu informacji podjęli interwencję. Na miejscu zostały zatrzymane dwie nietrzeźwe osoby (34 i 36 lat). Mieli po około 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzn osadzono do wytrzeźwienia. Po wytrzeźwieniu będą z nimi wykonane dalsze czynności. Policjanci zabezpieczają monitoring oraz wyjaśniają, jak doszło do zdarzenia i wtargnięcia tych dwóch osób do szatni. Piłkarze gości byli eskortowani w drodze do Warszawy. Przypominamy także, iż zapewnienie bezpieczeństwa w środku budynku należy do zadań służb porządkowych organizatora spotkania - czytamy w internetowym oświadczeniu Policji.
Rzecznik wyszkowskiej komendy dodaje, że do Sądu Rejonowego w Wyszkowie skierowano już wniosek o ukaranie obydwu mężczyzn.
- Na tę chwilę nie mogę potwierdzić, aby miał być wystosowany wniosek o areszt tymczasowy - mówi Wioletta Szymanik.
Potwierdza natomiast, że na miejscu była ochrona fizyczna zgodnie z wymogami organizacji imprez sportowych.
Oświadczenie w sprawie incydentu wydał dzisiaj (10 listopada) zarząd MZKS „Bug” Wyszków:
"Z głębokim oburzeniem i niezadowoleniem MZKS „Bug” Wyszków odnosi się do incydentu, który miał miejsce 9.11.2024, kiedy to dwóch nietrzeźwych pseudokibiców, którzy według naszej informacji nie należą do żadnej z grup kibicowskich związanych z Bugiem Wyszków, wtargnęło do szatni drużyny gości po zakończeniu meczu V ligi pomiędzy Bugiem Wyszków a Polonia II Warszawa na Stadionie Miejskim w Wyszkowie. Zdarzenie miało miejsce po zakończeniu spotkania, gdy obie drużyny opuściły boisko i od jakiegoś czasu przebywały w swoich szatniach.
Tego rodzaju zachowanie jest absolutnie nieakceptowalne, nie tylko ze względu na naruszenie podstawowych zasad bezpieczeństwa, ale także w kontekście szacunku dla drużyn, zawodników i ogólnego ducha sportu.
W związku z powyższym, MZKS „Bug” Wyszków stanowczo potępia wszelkie formy agresji, chuligaństwa i działań, które zagrażają bezpieczeństwu i dobremu imieniu zawodników, sztabów trenerskich oraz innych osób związanych z rozgrywkami. Naszym celem jest stworzenie atmosfery fair play, szacunku i bezpieczeństwa na stadionie, zarówno dla naszych piłkarzy, jak i gości.
Jednocześnie zaprzeczamy narracji, która pojawiła się na portalu meczyki.pl autorstwa Samuela Szczygielskiego. Jest ona sprzeczna z uwagami zawartymi w „Informacji organizatora zawodów” gdzie Delegat Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej w uwagach i zaleceniach delegata napisał:
„Po meczu nastąpiło wtargnięcie dwóch pseudokibiców pod wpływem alkoholu do szatni drużyny gości. Agresorzy rozpoczęli bójkę z zawodnikami. W ciągu 60 sekund trzech policjantów idących na spotkanie z delegatem po meczu zainterweniowali i obezwładnili agresorów. Szybka reakcja policji i przedstawicieli klubu nie doprowadziła do eskalacji”.
Klub podjął wszelkie niezbędne kroki, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości oraz działania mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa na obiektach sportowych, w tym wzmocnienie kontroli dostępu do strefy szatni.
Zarząd MZKS „Bug” Wyszków pragnie podkreślić, że nie ma zgody na jakiekolwiek zachowania, które mogłyby zagrażać bezpieczeństwu i komfortowi uczestników meczów. Zobowiązujemy się do dalszej pracy na rzecz eliminowania wszelkich przejawów agresji i chuligaństwa, a także zapewnienia, że takie incydenty nie będą miały miejsca w przyszłości".
To zajście odbiło się szerokim echem w środowisku piłkarskim w Polsce. Wizerunkowo straci na tym Bug Wyszków. Czy także finansowo?
- Raczej niewiele, pewnie jakaś mała kara finansowa i zastrzeżenie, że mamy ochraniać również budynek do momentu wyjazdu zawodników, natomiast to wszystko się działo w momencie, kiedy "mecz" był już zamknięty przez delegata MZPN. Prawdopodobnie teraz delegat zloży obszerny raport, zostaniemy wezwani na komisję, jak to bywa w takich przypadkach - mówi przedstawiciel MZKS Bug Wyszków.
Nagranie z zajścia w szatni dostępne jest TUTAJ