Do naszej redakcji zgłosił się rodzic ucznia nauczania początkowego w Szkole Podstawowej nr 5 w Wyszkowie.
- Chodzi o problem przepełnienia szkoły i zmianowości. Dzieci przychodzą do szkoły nawet na godz. 13.00, kończą lekcje 16.20. Gdy zaczynają lekcje, są już zmęczone, bo najczęściej od rana czas spędzają w świetlicy, gdyż rodzice pracują. Gdy poruszamy problem na zebraniach, dyrektor mówi, że nic nie moze zrobić, bo jest dużo dzieci, no ale sam ten problem generuje, przyjmując tyle dzieci rokrocznie. Jednocześnie w innych wyszkowskich podstawówkach są klasy 15-osobowe - mówi ojciec dziecka z nauczania początkowego.
Rzeczywiście. W tym roku szkolnym w SP nr 5 jest siedem klas pierwszych, w SP nr n2 - dwie i to właśnie kilkunastoosobowe. Do SP nr 5 uczęszczają dzieci nawet z miejscowości, w których są szkoły - jak Rybno, Leszczydół Stary czy Nowiny - podkreśla rodzic i zastanawia się:
- Czy mamy dowozić swoje dzieci poza Wyszków, żeby nie chodziły do szkoły, gdzie są dwie zmiany? No ale przecież tu, w Wyszkowie, mają swój obwód szkolny - mówi rodzic.
Nasz Czytelnik zastanawia się, czy gmina dostrzega ten problem i jakie działania zamierza podjąć, aby to zmienić?
- Do przedszkoli są jakieś kryteria naboru, a okazuje się, że do szkół nie ma - mówi rodzic.
Jego zastrzeżenia przekazaliśmy zastępcy burmistrza Wyszkowa.
- Problem jest duży, bo nawet gdyby dzieci z innych miejscowości odsyłać z kwitkiem, to nie rozwiąże kwestii zmianowości. Rozrost miasta z tamtej strony jest problemem, z którym trudno jest się uporać krótkofalowo, a to jest jedna z podstawowych przyczyn przepełnienia Szkoły Podstawowej nr 5 - przyznaje Alicja Staszkiewicz. - To, co możemy zrobić w miarę na szybko, to zmiana obwodów szkół (został powołany do tego zespół) oraz rozszerzenie i uatrakcyjnienie oferty innych podstawówek np. o klasy sportowe. Dlaczego np. SP nr 2 nie mogłaby mieć klasy sportowej, dla przykładu lekkoatletycznej? Planujemy też w przyszłym roku szkolnym uruchomić w SP nr 2 „zerówkę”, aby poprawić tam nabór.
W skład zespołu, o którym wspomina wiceburmistrz, wchodzą dyrektorzy wszystkich szkół prowadzonych przez gminę Wyszków, naczelnik Wydziału Edukacji Marta Wildangier-Ciuraj oraz pracownik wydziału Anna Biernacka. Założeniem gminy jest zwiększenie obwodu Szkoły Podstawowej nr 2, a zmniejszenie obwodu Szkoły Podstawowej nr 5.
- Główny zamysł jest taki, że chcemy wesprzeć w rekrutacji do klas pierwszych Szkołę Podstawową nr 2, a odciążyć Szkołę Podstawową nr 5. Planujemy przesunąć granicę obwodu SP nr 5 na rzecz SP nr 1, wówczas przesuniemy obwód SP nr 4 i SP nr 2 - mówi Marta Wildangier-Ciuraj.
Jak przyznaje, na tegoroczną rekrutację wpływu nie miała, gdyż pracuje w Urzędzie Miejskim od niedawna, ale od kolejnego roku szkoły mają przyjmować w pierwszej kolejności dzieci z obwodów. Klasy mają być też pełniejsze.
Żadne decyzje jeszcze nie zapadły, zespół dopiero rozpoczął pracę.
- Atmosfera i współpraca z dyrektorami jest dobra. Wszyscy są zgodni, żeby wesprzeć SP nr 2 - mówi Marta Wildangier-Ciuraj.
Zmiany miałyby zacząć obowiązywać od kolejnego roku szkolnego, tzn. 2025/26. Ostateczna decyzja należy jednak do radnych, bo to oni ustalają plan sieci publicznych szkół podstawowych prowadzonych przez gminę oraz granice obwodów tych szkół. Ostatnia taka zmiana dokonana została w 2019 roku.
Czytaj także: Wyszkowskie szkoły zrekrutowały pierwszoklasistów