REKLAMA

REKLAMA

Jest pomysł na Społeczny Dom Kultury

Autor: Elwira Czechowska

Miasto | Wtorek, 24 wrz 2024 10:55

„Nowa kultura w starych murach” - to nazwa projektu, który zamierza realizować gmina Wyszków. Jego celem jest stworzenie Społecznego Domu Kultury w byłej stajni dworskiej przy Pałacu Skarżyńskich, przy ul. 3 Maja w Wyszkowie.

Miasto

REKLAMA

Wyborcze obietnice

Stworzenie Społecznego Domu Kultury i szerzej - rewitalizacja obiektów zabytkowych z przeznaczeniem na cele społeczne - to jedna z zapowiedzi programowych Komitetu WIS - Masz Wybór z ostatniej kampanii wyborczej. 

- We władaniu gminy są dwa obiekty, które mogłyby pełnić taką funkcję. Mowa tu o budynku starej elektrowni przy ul. Łącznej oraz stajni tuż przy Pałacu Skarżyńskich, wokół której jest 3 hektary działki będącej niezagospodarowaną własnością gminy (jedyną z dostępem do rzeki). W tej chwili oba obiekty niszczeją. Gmina do tej pory nieszczególnie miała na nie jakiś dobry plan, a wręcz jeśli chodzi o stajnię padł nawet pomysł sprzedaży - mówiła podczas konwencji wyborczej Martyna Lis.

W starej elektrowni czy stajni członkowie komitetu widzieli Społeczny Dom Kultury - miejsce spotkań dostępne dla każdego.

- Proszę sobie wyobrazić Wyszków, który skupia ludzi nie tylko przy pl. Miejskim, parku, czy właśnie w Hutniku. Chcielibyśmy tchnąć życie w te obiekty jak Elektrownia czy Stajnia, ale w taki sposób, aby zachowały swoją historyczną formę, realizując m.in. nasz program skupiający się na turystyce i historii gminy. Stajnia byłaby głównym punktem integrującym ten program - mówiła Emilia Król-Zyśk.

Jest grant i zespół

Gmina przechodzi do realizacji tej zapowiedzi.

- Zagospodarowanie budynku i terenu zabytkowej stajni dworskiej było naszym marzeniem jeszcze kiedy działaliśmy jako społecznicy, a także jednym z naszych postulatów wyborczych w kampanii. Zatem kiedy pojawiła się szansa na pozyskanie środkow z KPO na działania z zakresu kultury i cyfryzacji, postanowiliśmy spróbować napisać taki projekt, który pomoże nam zbliżyć się choć o krok do realizacji naszego zamierzenia. I udało się - mówi Alicja Staszkiewicz, zastępca burmistrza Wyszkowa.

Wyszkowski Ośrodek Kultury pozyskał grant z Krajowego Planu Odbudowy na I etap projektu pod nazwą „Nowa kultura w starych murach - tworzymy Społeczny Dom Kultury w Wyszkowie”. Całkowita wartość projektu to 144 tys. 841 zł, a dofinansowanie wynosi 99 tys. 522 zł. W ubiegłym tygodniu odbyło się pierwsze spotkanie zespołu roboczego, by wypracować etapy i harmonogram realizacji projektu.

- Termin, jak przy tego rodzaju projektach zazwyczaj bywa, jest bardzo krótki - zadanie musimy zrealizować do końca roku. Jego efektem końcowym ma być wypracowanie wstępnej koncepcji zagospodarowania budynku. Wcześniejszym etapem będą konsultacje społeczne, w wyniku których chcemy uzgodnić konkretne przeznaczenie obiektu. Roboczo nazwaliśmy projekt "Nowa kultura w starych murach - tworzymy Społeczny Dom Kultury", ale nie zamykamy się na inne pomysły na zagospodarowanie stajni. Jedno wiemy na pewno - budynek będzie ogólnodostępny dla mieszkańców - dodaje wiceburmistrz.

Burmistrz Piotr Płochocki wydał zarządzenie, którym powołał złożony z urzędników i pracowników samorządowych zespół, realizujący projekt „Nowa kultura w starych murach - tworzymy Społeczny Dom Kultury w Wyszkowie”. W skład zespołu weszli:

- Alicja Staszkiewicz - zastępca burmistrza, koordynator projektu,

- Mariusz Kowalski - dyrektor Wyszkowskiego Ośrodka Kultury "Hutnik",

- Żaneta Kozak - naczelnik Wydziału Inwestycji i Pozyskiwana Funduszy,

- Anna Sasiak-Adamczyk - kierownik Referatu Pozyskiwania Funduszy,

- Justyna Kardasz-Turowska - Referat Pozyskiwania Funduszy,

- Beata Ostaszewska - Referat Pozyskiwania Funduszy,

- Justyna Kukawska - kierownik Wydziału Inwestycji (powinno być: kierownik Referatu Inwestycji - red.),

- Honorata Kiela-Śniadała - Wydział Inwestycji i Pozyskiwania Funduszy,

- Robert Augustyniak - naczelnik Wydziału Informatyzacji i Ochrony Danych,

- Honorata Depta - Wydział Promocji, Kultury i Sportu,

- Robert Garbarczyk - naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkalnictwa.

Zespół został powołany na czas realizacji projektu, czyli nie krócej niż do końca 2024 roku.

Były inne plany

Przez lata gmina Wyszków nie miała pomysłu na zagospodarowanie i wykorzystanie tego terenu w sąsiedztwie Pałacu Skarżyńskich i Bugu. Działka rozpościerająca się bezpośrednio od ul. 3 Maja do rzeki liczy 2,5 hektara. W planie zagospodarowania przestrzennego to obszar przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną + nieużytki. Znajduje się w strefie ochrony konserwatora zabytków, gdyż stanowi ścisłą otulinę sąsiedniego Pałacu Skarżyńskich. Przez kilkadziesiąt lat był dzierżawiony przez Stowarzyszenie MONAR i funkcjonował tam Ośrodek dla osób wychodzących z uzależnienia. MONAR przeniesiono a teren przy 3 Maja pozostaje od lat nieużytkowany. Jest zabudowany tylko w części - tuż przy ulicy stoi budynek dawnej stajni z 1936 roku.  W 2011 roku pojawiły się pierwsze plany sprzedaży działki wraz z budynkiem, ale wówczas nie znalazł się chętny. W 2020 roku gmina zamierzała wrócić do tych planów, bo - jak mówił wóczas Grzegorz Nowosielski: "Nie mamy pomysłu, żeby jako gmina go wykorzystać". Do sprzedaży jednak nie doszło i ta jedyna w mieście działka z bezpośrednim dostępem do rzeki pozostaje w "rękach" gminy. W ubiegłym roku zrodził się nowy pomysł - aby w zabytkowej stajni zbudować stację uzdatniania wody. Do jego realizacji także nie doszło. Wartość samej działki, bez naniesień, szacowana była w 2020 roku na około 5 mln zł. 

Czytaj także: Stacja uzdatniania wody w zabytkowej stajni?

Czytaj także: Teren po MONAR na sprzedaż?

REKLAMA


Komentarze (16).

REKLAMA

Tores

A ile to wszystko będzie kosztowało? A potem jeszcze utrzymanie obiektu.

mieszkaniec

To dobry pomysł i jest w ramach programu komitetu WIS Masz Wybór co się chwali. Jednak nie sądzę, że ten obiekt wyremontują za 145 tysięcy, przy kontroli pewnie konserwatora zabytków (jeśli ten obiekt jest zabytkowy), może część obiektu wykorzystać jako SUW. Po co jednak to wielkie halo i kilkadziesiąt osób, urzędników w projekcie ? To jest "projekt" czy po prostu inwestycja Gminy w kulturę czy rekreację, wykonuje to urząd miejski a później zostanie to przekazane w zarządzanie WOK Hutnik. Ile ta inwestycja w "stajnię" będzie całkowicie kosztowała urząd miejski i skąd reszta kasy ? Czy jak pałac byłby na sprzedaż to Gmina go kupi pod urząd miejski zamiast ratusza na placu miejskim ?

awian

" poważne osoby komitetu jak Adam Szczerba czy Bogdan Osik" potrafią krytykować - gorzej z rzeczywistą pracą. Obecna władza - gminna i powiatowa nie ma żadnego pomysłu na rozwój miasta i powiatu. TKM dorwaliśmy się do władzy, dlatego trzeba wyciągnąć jak najwięcej. Pod płaszczykiem dobra publicznego chroni się rodzinne interesy. Przykładów już jest sporo. Jeszcze raz sprawdza się powiedzenie - TKM. A to dopiero początek.

Elka

Na logikę to pomysł jest dobry i jest na to Grant! Ale trzeba też zauważyć, że w samym mieście stoi Hutnik i pusto, stoi dworzec i pusto, nawet kasa nie pracuje. Bibliotekę miejską z wielką powierzchnią można efektywniej wykorzystąć. Trzeba to mądrze przemyśleć i rozplanować.

John Kowalski

Nie specjalne przywileje tylko czas do końca roku na zmianę zachowania. To po części nasza wina bo wybieramy przeciętnych burmistrzów, którzy niewiele sobą reprezentują. Takich poważnych kandydatów i decyzyjnych jak np Marek Głowacki nie wybraliśmy dlatego następni się już nie pojawili, żeby nie narażać swojej reputacji na szwanki i ulegać partyjniactwu ogólnokrajowemu lub lokalnemu czy różnym koteriom. Wystąpienia burmistrza na wyborach sołtysów są nieprzygotowane, irytujące i nie wykazuje zainteresowania problemami mieszkańców. Bardziej go interesuje konferansjerka na imprezach kulturalnych, otacza się koteriami poprzedniej władzy, potakiewiczami, wśród której czuje się dobrze i nie chce tego zmieniać. Pytam co robią poważne osoby komitetu jak Adam Szczerba czy Bogdan Osik. Czas robienia wyszkowian za idiotów, że nic się nie dzieje i wszystko idzie w dobrym kierunku mija.

ZuKuJo

Drodzy Burmistrze! Tli się jeszcze w ludziach ostatnia nadzieja, że będzie lepiej niż za poprzedników. Miasto czeka i czeka. Nie pogrzebcie tego! Fajnie, że była impreza na plaży i koncert w Pałacu, dobre ruchy. Ale to mało, miejcie odwagę rozliczać, wymieniać twarze rządów Nowosielskiego jak Kowalski, Szymański, Gołębiewska, Kozak. Jak widać nie każdy ma się odwagę sam zwolnić. Czekamy też na mądre duże decyzje, jak naprawy krzywd, które wielu w tym miescie wyrządziła poprzednia klika, mieliście takie deklaracje na ustach w kampani. Ta zachowawczość słabo o Was świadczy, zagłosowaliśmy, bo chcieliśmy zmiany, a póki co to widać mocno pijarowe ruchy na socialach, które notabene pomału stają się motywami memów... A gdzie ludzie z WISu? To wygladało na ogarniętą ekipę, poza panią Martą nikogo z Wami w urzędzie nie ma... Może wiecej otwartych konkursów na stanowiska, ale do tego też trzeba odwagi. Dopingujemy Wam, ale cierpliwość się pomału kończy.

Wyborca

Ludzie są coraz bardziej wkurzeni, gdzie obietnice przedwyborcze, mieliście zaprowadzić porządek a co się dzieje? Osoby, które miały być wymienione powołuje się do komisji? Oj słabo to widzę

Janka

Nie rozumiem dlaczego Płochocki cały czas ma mieć jakieś specjalne przywileje czy oszczedzanie, on nie jest specjalnej troski, a władze sprawuje już kilka miesięcy, właśnie pora na pierwsze rozliczeniam np. za tak niefortunny skład zespolu z Kowalskim.

Jan nieKowalski

a może być tak najpierw w Hutniku posprzątać zamiast nowy pieprznik robić

do "do Damiano"

Podwyżki w Hutniku komu i za co ja się pytam.

do Damiano

Oszczędźmy jeszcze burmistrza Płochockiego do imprezy w Norwidzie, do najbliższego weekendu i kilka dni więcej, niech odpocznie. Na pewno zasłużył na pochwałę, że docenia ludzi kultury, zaniedbaną i rozgrywana przez poprzednią władzę, może pojawią się podwyżki dla pracowników w Bibliotece i Hutniku. Zabawne, że brakuje w projekcie ludzi Płochockiego czyli radnego powiatowego Adlera czy Słońce czyli Emilię Król -Zyśk oraz Martynę Lis. Brakuję też największej animatorki kultury w Wyszkowie czyli Małgorzaty Ślesik Nasiadko. Gdzie bogaci mecenasi kultury, którzy rozwiną ten projekt. Oprócz Kowalskiego i Depty kilka smutnych osób, porażka ciekawego projektu.

Karolinak

Zero pomysłu na kulturę w tym mieście, skoro w nowym projekcie za członka zespołu robi Kowalski - szkodnik i autor rozległego upadku WOK "Hutnik". Kompromitacja. Zdecydujcie się o co Wam włodarze chodzi i kiedy mówiliście prawdę, czy w kampanii, że pozbędziecie się ludzi Nowosielskiego czy teraz, że to wspaniali specjaliści... Może inna nazwa projektu, bardziej "Stary bałagan w nowym wydaniu"? A za 144 tysiące to wedle cennika remontowego gabinetów burmistrzów to zrobi się zaledwie cztery pomieszczenia. To chyba nie ogarnie całej kultury w tym mieście...

...

Jaki to jest zarządzanie skoro na istniejace budynki i istniejąca kulturę nie ma pieniędzy i są nie doszacowane a wydaje się setki tysięcy (żeby nie miliony!!!) na kolejne inwestycje??? Chyba lepiej dofinansować coś co już jest niż rozdrobnić sie na kilka punktów z których nikt w pełni nie będzie zadowolony. Czy ktoś usiadł i to policzył czy to kolejna fanaberią nowej władzy?

Damiano

Co tam robi Kowalski i urzędasy Nowosiela?!?!?! Wstydu nie macie wobec ludzi, którzy na tę nową-starą władzę głosowali. Nadal prywatny folwark, tym razem piotrusiowy nie grzesiowy

....

Będziemy wydawać kolejne pieniądze na utrzymanie kolejnych budynków i kolejnych urzędników bo przecież ktos bedzie potrzebny do obsługi. A WOK stoi i straszy i nic się nie dziej o dworcu PKP nie wspomnę.

Ciekawe

Ciekawe ciekawe.. Od kiedy do Kowalski jest pupilem nowej władzy? Już nie jest ,be’? Przecież sami podczas kampanii mówiliście jako to źle się dzieje w ośrodku, a teraz tego typa powołujecie do komsji społecznego ośrodka kultury? Gdzie tu spójność?

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Najnowsze komentarze.

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA