W wyborach sołeckich w Natalinie 7 września udział wzięło 48 mieszkańców. Dotychczasowy sołtys Paweł Łyszkowski najpierw podsumował minioną kadencję 2019 - 2024:
- 5 lat naszej kadencji minęło szybko. Chciałbym w szczególności podziękować członkom rady sołeckiej, która pracowała ze mną dość intensywnie: Agacie Aksamitowskiej, Dominikowi Zalewskiemu i Jerzemu Mrozowi. Dziękuję wam za współpracę i pomoc na wielu poziomach, przygotowaniach imprez intergacyjnych w Natalinie czy uczestnictwo w spotkaniach z władzami gminy Wyszków. Moja największa satysfakacja, która towarzyszy mi po 5 latach pełnienia funkcji sołtysa, to integracja mieszkańców, która przerosła moje oczekiwania. Zaangażowanie w wydarzenia organizowane w Natalinie, pikiniki, sprzątanie Natalina, Zapusty, Las Maskaradas - zawsze licznie braliście udział w tworzonych wydarzeniach, za co bardzo dziękuję.
Przez okres ostatnich 5 lat sołectwo składało wnioski do gminy Wyszków m.in. o budowę ul. Szkolnej metodą natryskową (nie uzyskał aprobaty gminy, zrobiono drogę destruktem), o budowę ul. Studziennej od ul. Świętojańskiej metodą natryskową (nie uzyskał aprobaty gminy, zrobioną destruktem), o zmianę przeznaczenia gruntów z rolnych na budowlane (nie uzyskał aprobaty gminy), o budowę chodnika przez Natalin (w trakcie realizacji), o przeprojektowanie wyjazdu z ul. Polnej, Studziennej w ul. Przyszłość (wykonane), o wymianę oświetlenia w całej miejscowości na LEDowe i dowieszenie lamp oświetlenia ulicznego w miejscach gdzie ich brakowało - ul. Studzienna, ul. Szkolna, ul. Polna (wykonane).
Gdy przyszło do wyboru władz sołectwa na kolejną kadencję, zgłoszono tylko jedną kandydaturę - dotychczasowego sołtysa Pawła Łyszkowskiego. W głosowaniu udział wzięło 48 mieszkańców. Sołtys został wybrany jednogłośnie. Wybrano także radę sołecką: 47 głosów otrzymała Agata Aksamitowska, 47 głosów - Joanna Solmińska, 48 głosów - Izabela Dziędzielewska.
- Chciałbym pogratulować panu Pawłowi Łyszkowskiemu za tak udaną kadencję i życzyć, aby w przyszłej kadencji nie zwalniał tempa i oczywiście, żeby miał w nas, mieszkańcach, wsparcie. Jak coś chcemy zmienić w tej swojej miejscowości, to niech się ludzie obudzą, a nie tylko kiwają głowami a nie ma chętnych do pracy - mówił mieszkaniec Natalina.
Głos zabrała wiceburmistrz Alicja Staszkiewicz:
- W pierwszej kolejności chciałam powiedzieć, że nie będziecie mieć lepszego rzecznika waszych spraw niż Paweł Łyszkowski. Wiecie, że ja też mieszkam w Natalinie i naszym sprawom przyglądałam się przez wiele lat jako mieszkaniec i osoba, która współpracowała wcześniej z Pawłem, i te wszystkie sprawy są zarówno mi, jak i burmistrzowi Płochockiemu, dobrze znane - mówiła.
Korzystając z okazji, mieszkańcy pytali m.in. o odrolnienie działek w Natalinie.
- Jak się przedstawia przekształcenie naszych działek, na które czekamy 12 lat? Tamta władza nie udzieliła nam tego, żebyśmy przekształcili te działki - przypomniała mieszkanka.
Czytaj także: Deweloperowi się nie odmawia, mieszkańcom tak
- Wiecie, że jesteśmy dopiero po trzech miesiącach, żeby się zagłębić w szczegóły - odpowiadała Alicja Staszkiewicz. - Jeżeli chodzi o działki, to ja rozumiem, że zarzucana jest jakaś zła wola, natomiast musicie wiedzieć, że obracamy się w ramach prawnych, które dopuszczają lub nie dopuszczają przekształcenia kolejnych partii terenu w działki, które można oddawać pod zabudowę. To wszystko jest podyktowane wskaźnikami z góry określonymi, ile miasto czy gmina może takich terenów jeszcze przekształcić. W gminie Wyszków niestety my te parametry już przekraczamy, to znaczy tereny, które są przeznaczone pod zabudowę - zarówno jednorodzinną jak i wielorodzinną - mamy w takiej ilości, która nie pozwala nam w tym stanie prawnym dokonywać kolejnych przekształceń. Natomiast może słyszeliście, że na ostatniej sesji podjęliśmy taką uchwałę o przystąpienie do sporządzenia planu ogólnego. Co to jest plan ogólny? Jest to dokument planistyczny, który będzie określał na nowo właśnie te obszary, które będą przeznaczone są m.in. pod zabudowę, określał funkcje społeczne, które muszą być umieszczone. Także do planowanie podchodzimy na nowo. W obecnym stanie, jaki mamy w Wyszkowie, nie mamy wyznaczonych granic śródmieścia, nie mamy osobnego planowania dla poszczególnych kwadratów, które są zabudowaniem miejskim czy zabudowaniem wiejskim. Jest ogólne studium, które w tym stanie prawnym nas ogranicza. Wobec tego ja wiem, że czekacie 12 lat i ja z tego miejsca nie mogę nic zagwarantować i nie będę tego robić, ponieważ my nie dostaliśmy jeszcze jako samorządy konkretnych wytycznych do planu ogólnego gminy. Jesteśmy zmuszani do tego, żeby ten plan ogólny wprowadzić i nie znamy jeszcze wytycznych, według których będziemy ten plan ogólny przeprowadzać. Natomiast to daje nam nadzieję, że będziemy mogli znaleźć sposób na to, żeby kolejnych przekształceń dokonywać. Jesteśmy cały czas w kontakcie z sołtysem Łyszkowskim, więc o te sprawy możecie na bieżąco dopytywać u niego i tak jak wspomniałam, nie ma lepszego rzecznika.
- Mam nadzieję, że tak będzie - skwitowała mieszkanka Natalina.
- Obecna władza podziela nasze zdanie, są przychylni tym kwestiom przeznaczenia terenu, zmiany. Dobra wola jest, a to jest najważniejsze. Poprzednia władza nie miala dobrej woli i na tym się kończyło. To, że ja mogłem złożyć pięć tysięcy wniosków, nic z tego nie wynikało i niestety taki był martwy okres czasu dla Natalina przez 12 czy 15 lat - dodał sołtys Łyszkowski. - Miejmy nadzieję, że teraz te przepisy pozwolą. My też nie wiedzieliśmy, jak to wszystko stan prawny reguluje i teraz urząd czeka na wytyczne. Myślimy, że powinno udać się, ale nikt nie da rady obiecać na dzień dzisiejszy, w jakim czasie to będzie zrealizowane. Bądźmy dobrej myśli, że w tej kadencji to się stanie.
- Jest wola, musimy mieć tylko możliwość, żeby działać zgodnie z literą prawa, żeby to zrobić. O dobrej woli mogę was zapewnić nie tylko w swoim imieniu, ale i w imieniu burmistrza Płochockiego - mówiła wiceburmistrz Staszkiewicz.
- Chciałam zapytać, czy jest przewidziana dla mieszkańców wiata, jakieś miejsce do wspólnego spędzania czasu? - zapytała inna mieszkanka Natalina.
- Wrzesień to jest taki moment, kiedy przyjmujemy wnioski do budżetu, także zapraszamy z wnioskami. Każde pismo z każdego sołectwa jest tak samo ważne. Będziemy działać sprawiedliwie. Sołtys Łyszkowski razem z naszym radnym Arturem Brzezińskim opracowali system, który będzie pomagał nam kwalifikować inwestycje pod względem priorytetów, bo tych potrzeb jest bardzo dużo. Każde sołectwo ma wiele potrzeb. Oczywiście będziemy brać pod uwagę pewne rzeczy, które w przypadku Natalina są ewidentne, czyli to, ile lat mieszkańczy czekają na daną inwestycję, czy jest to inwestycja, która sprawia, że wyrównujemy poziom dostępności pewnych zasobów np. w przypadku placu zabaw, czy to jest fanaberia czy standart, który istnieje w innych sołectwach, więc tu pewne rzeczy są oczywiste. Mamy nadzieję, że kwestię placu zabaw rozwiążemy bardzo szybko, bo tutaj nas prawo żadne nie ogranicza - stwierdziła wiceburmistrz.
W zebraniu uczestniczyli także: wiceburmistrz Piotr Eychler oraz radna Monika Bieżuńska.
Czytaj także: Burzliwie na wyborach w Deskurowie
Czytaj także: Po 21 latach mają nowego sołtysa
Czytaj także: Rybienko Stare wybrało sołtysa
Czytaj także: Sławomir Wróbel na ostatnią kadencję
Czytaj także: Ślubów ma nowego sołtysa
Czytaj także: W Drogoszewie jednogłośnie wybrali sołtysa
Czytaj także: W Lucynowie Dużym wybrano nowego sołtysa
Czytaj także: Nie chcą innego sołtysa
Czytaj także: Wygrał jedyny kandydat
Czytaj także: "Zgodna wieś". Kręgi Nowe wybrały sołtysa
Czytaj także: Kolejna kadencja Haliny Nowak
Czytaj także: Skuszew wybrał sołtysa