Można powiedzieć: nareszcie. Bug Wyszków przypieczętował awans, choć KS Warka miał chęć pokrzyżować plany ekipie trenera Łukasza Choderskiego. Gospodarze otworzyli spotkanie z animuszem. Ruszyli na gości i szybko odrobili stratę dwóch bramek i z taką przewagą miejscowi schodzili na przerwę. Po wznowieniu gry nastąpiło przebudzenie Bugu. Przemysław Nasiadka wykorzystał okazję i zdobyl gola kontaktowego. Jednak miejscowi nie zamierzali odpuszczać. Na dziesięć minut przed końcem prowadzili 4:1 i brakowało im jednego gola do wyrównania bilansu w dwumeczu. Tę bramkę strzelili, ale sędzia jej nie uznał. Co nie udało się piłkarzom z Warki, zrobili gracze Bugu. A konkretnie Arkadiusz Waszak, który pozbawił nadziei kibiców miejscowej drużyny i tym samym przypieczętował awans Bugu do V ligi. W Wyszkowie na piłkarzy czekała liczna grupa kibiców, którzy świetowali awans drużyny do wyższej klasy rozgrywkowej.
Przypomnijmy, Bug powraca do V ligi (dawna IV) po sześciu latach nieobecności. Ostatnio piłkarze z Wyszkowa występowali na tym poziomie rozgrywkowym w sezonie 2017/18. Wtedy to po barażach ulegli LKS Promna.
KS Warka - Bug Wyszków 4:2 (2:0)
Gole dla Bugu: Nasiadka 48, Waszak 90.
Bug: J. Imiołek - K. Maciak, M. Maciak (80. Ł. Pastewka), M. Charniauski - J. Wyszkowski (67. P. Połodziuk), W. Podolski, H. Zaporoshchenko (86. A. Krawczyk), B. Ciach, P. Wojtkowski (46. P. Nasiadka) - I. Zaporoshchenko (90+3 W. Pietrzykowski), Ł. Kamiński (73. A. Waszak).
Fot. Bug Wyszków