Zebranie 13 czerwca w Rybienku Starym otworzyło cykl 27 zebrań wyborczych w sołectwach w związku z upływem kadencji obecnych rad sołeckich. W spotkaniu wzięło udział 65 mieszkańców (na ponad 420 zamieszkujących w sołectwie). Obecny był burmistrz Piotr Płochocki, radni miejscy - Monika Bieżuńska i Bogdan Osik oraz radny powiatowy Arkadiusz Darocha.
"Pozostaję częścią tej społeczności"
Ustępująca po dwóch kadencjach sołtys Ewa Ciach, w ciepłych słowach wyrażała się o współpracy z mieszkańcami na rzecz rozwoju sołectwa:
- Wasze zaangażowanie i społeczna odpowiedzialność były fundamentem naszych wspólnych osiągnięć. Razem realizowaliśmy projekty, które przyczyniły się do poprawy jakości życia w naszej wsi - od remontów dróg, poprzez organizację festynów, aż po wspieranie lokalnych inicjatyw. Dziękuję, że mogłam być waszym sołtysem - mówiła.
Szczególnie dziękowała Radzie Sołeckiej.
- Mojemu następcy życzę wszelkiej pomyślności i wielu sukcesów na nowej drodze. Choć kończę swoją kadencję jako sołtys, nie wyprowadzam się z Rybienka. Nadal pozostaję częścią tej społeczności i zawsze możecie liczyć na moje wsparcie i pomoc - powiedziała Ewa Ciach.
"Jest to rola służebna"
Mieszkańcy zgłosili dwoje kandydatow na sołtysa:
- Maria Wygryz uzyskała w tajnym głosowaniu 43 głosy
- Mirosław Unisk - 21 głosów.
Wszedł on w skład Rady Sołeckiej wraz z Teresą Wygryz i Marią Nowak. Do Rady kandydowali także Zbigniew Wójcik i Edyta Szurawska.
- Postaram się wykorzystać swoją wiedzę, umiejętności, niemniej bardzo liczę na współpracę z KGW, wspólnotą wiejską, ze wszystkimi, bo to, że ja będę chciała coś zrobić, nie znaczy że mi będzie wychodzić. Musimy wspólnie podejmować wszystkie zadania. Dziękuję za wybór, jest to rola służebna, postaram się ją wypełnić tak jak powinno być. Liczę na waszą współpracę - powiedziała nowo wybrana sołtys Maria Wygryz.
- Możecie liczyć na moje wsparcie, na pomoc, także kolegów radnych z klubu WIS Masz Wybór. Postaram się państwa nie zawieźć. Jeżeli macie do nas pytania, prośby, chętnie służymy pomocą - powiedziała radna Monika Bieżuńska.
"Nie można otworzyć okna"
Korzystając z obecności burmistrza, mieszkańcy zgłosili problem fetoru z pobliskiej oczyszczalni ścieków.
- Czy kiedykolwiek poprawią się warunki życia pod względem oczyszczalni? Jest strasznie, jest tragedia, smród. Nie wywożą osadu tak często jak kiedyś. Nie można otworzyć okna. To są specjalne działania nocne. Nie da się wytrzymać - skarżyli się mieszkańcy.
- Nie ustalimy tutaj, dlaczego tak się dzieje. Ale Państwo mnie zobowiązujecie do tego, żeby ustalić, dlaczego tak się dzieje i wrócę do Państwa z taką informacją, przez panią sołtys. Wrócę z informacją, jakie są możliwości rozwiązania i ile czasu nam to może zająć. To będzie informacja szczera - zadeklarował burmistrz.
"Państwa wieś na tym skorzysta"
Podkreślił, że poza uciążliwym sąsiedztwem oczyszczalni, Rybienko Stare ma też atuty związane z sąsiedztwem zabytkowego pałacu, stajni i rzeki.
- Nasz kierunek społeczny rozwoju miasta, jeśli chodzi o jego tożsamość, będzie dążył do tego, by odnależć związane z nim miejsca i otworzyć na ludzi. Pałac będzie na pierwszym miejscu. Zmienił się właściciel, być może uda się otworzyć pałac dużo bardziej niż do tej pory. Stajnia pierwotnie przeznaczona miała być na stację uzdatniania wody, ale uznaliśmy, że SUW powinna być w innym miejscu, a tak historyczny budynek powinien służyć jako miejsce, z którego ludzie będą mogli korzystać. Mamy w planach rewitalizację tej stajni i mam nadzieję, że państwa wieś na tym skorzysta. To jest duży obiekt, w ewidencji konserwatora zabytków, i jego rewitalizacja będzie trochę kosztowała, ale efekty będą imponujące. Będziemy też rozwijać naszą rzekę. Nawet hasło promocyjne miasta też będzie związane z Bugiem - zapowiedział Piotr Płochocki.
Podkreślał, że marzeniem bardzo wielu sołectw jest poosiadanie świetlicy, jaką ma Rybienko Stare, a tymczasem nie mają nawet placu pod budynek.
- Życzę, by jak najwięcej się w niej działo, by się ludzie mogli lepiej integrować. Była u nas delegacja z prośbą o trochę kostki brukowej na parking i już jest obiecana - zadeklarował.
Przyznał, że to pierwsze wybory sołtysa w całym cyklu zebrań sołeckich w gminie Wyszków i pierwsze w jego kadencji.
- Jeszcze 26 przed nami, ale poszło to bardzo sprawnie - stwierdził.
Czytaj także: Burzliwie na wyborach w Deskurowie