- Proszę opowiedzieć o swoim doświadczeniu w pracy na rzecz samorządu lokalnego oraz zaangażowaniu w dotychczasowe kampanie wyborcze.
- Gmina Rząśnik, w której mieszkam od urodzenia, to moja mała Ojczyzna. Sprawy związane jej działaniem i funkcjonowaniem interesowały mnie - można rzec - od zawsze. Nie bałam się mówić głośno o nieprawidłowościach, jakie dało się zauważyć w zarządzaniu gminy jako całości, mając przeświadczenie, że jako jej mieszkaniec mogę mieć realny wpływ na podejmowane decyzje przez dotychczasowych włodarzy. Zapewne to zdecydowało, że w 2010 roku wystartowałam do Rady Gminy Rząśnik w wyborach samorządowych, uzyskując mandat. Jako radna próbowałam coś zmienić, często sygnalizując, co jest niezmiernie ważne w kształtowaniu lokalnej tożsamości i patriotyzmu. Niestety tak już jest, że choćby człowiek miał szczere intencje, najwspanialsze pomysły i rozwiązania, nie mając poparcia, będąc w mniejszości, niewiele może zdziałać. W roku 2014 jako radna gminy Rząśnik zwyciężyłam w organizowanym przez Tygodnik "Nowy Wyszkowiak" plebiscycie "Radna na medal". Jesienią 2014 roku zdecydowałam się kandydować na wójta gminy Rząśnik oraz do Rady Powiatu w Wyszkowie, zdobywając mandat radnej. W roku 2018 dzięki zaufaniu, jakim obdarzyli mnie wyborcy, po raz kolejny zasiadłam w Radzie Powiatu. W 2023 roku wzięłam udział w wyborach parlamentarnych, kandydując do Sejmu Rzeczpospolitej Polski, zdobywając 2352 głosy. Zawsze kandydowałam z list Prawa i Sprawiedliwości, będąc przekonana, że to jedyna partia, której naprawdę zależy na dynamicznym i harmonijnym rozwoju naszego kraju - Polski.
- Jakie są najważniejsze powody, dla których zdecydowała się Pani kandydować na wójta?
- W rozmowach z mieszkańcami, którym podobnie jak mnie zależy na budowaniu poczucia wspólnoty i poprawy jakości życia, często padały różnego rodzaju argumenty, które świadczyły o tym, że w naszej gminie potrzebne są zmiany. Dlatego zdecydowałam się wziąć udział w wyborach samorządowych, kandydując na urząd wójta gminy Rząśnik. Należy podkreślić, że to są bardzo ważne wybory. Gmina, a tym samym jej mieszkańcy, zasługują na poprawę komfortu życia. Nietrudno zauważyć, że w ostatnim czasie nie wykorzystano możliwości rozwoju i poprawy warunków, jakie poprzedni rząd stworzył dla samorządów. Wiele szans i środków zostało bezpowrotnie zaprzepaszczonych przez zaniedbanie i opieszałość w podejmowaniu decyzji. Mieszkańcy gminy Rząśnik mają prawo domagać się inwestycji, które poprawiają jakość życia, bez względu na to, do jakiej grupy społecznej czy wiekowej się zaliczają. Muszą to być inwestycje trafne, wychodzące naprzeciw oczekiwaniom oraz przynoszące korzyści jak największej grupie mieszkańców. Nie mogą one być zbyt kosztowne i tylko dla wybranych.
- Na czyje poparcie może Pani liczyć? Czy będzie Pani też kandydować na radną?
- Uważam, że cała społeczność gminy zasługuje na godne warunki życia. Zarówno przedsiębiorcy jak i rolnicy, seniorzy i młodzież stanowią społeczność naszej gminy i mogą liczyć na współpracę, a w razie potrzeby na wsparcie i pomoc. Wszystkim powinno zależeć, aby dobro wspólne, jakim jest gmina, rozwijała się, wzbogacała i piękniała, zachowując przy tym swoją kulturę, tradycję i dziedzictwo. Do tego potrzebni są ludzie, którzy uczciwie i sumiennie z wielkim oddaniem będą pracować dla lokalnej społeczności i nie tylko. Wiem, że w gminie jest gros osób, dla których ważne jest, aby gmina była zarządzana odpowiedzialnie i sprawiedliwie, a przede wszystkim uczciwie, gdzie prywata nie ma miejsca. Osoby te mają świadomość, że współpraca władzy ze wszystkimi mieszkańcami, przyniesie pożądany i zamierzony efekt. To mieszkańcy najczęściej wskazują, jakie inwestycje i przedsięwzięcia są niezbędne i najbardziej potrzebne, aby warunki ich życia systematycznie ulegały poprawie. Doskonale wiedzą i wierzą, że w dużej mierze zależy to od nich samych. I o poparcie takich osób będę zabiegać.
- Jakie będą pierwsze decyzje Pani, gdyby wygrała Pani wybory?
- Jeżeli chodzi o decyzje, to za wcześnie, aby o tym mówić, "nie dzielmy skóry na niedźwiedziu". Mogę tylko zapewnić, że jeżeli będzie mi to dane, jeżeli mieszkańcy mi zaufają, to decyzje będą trafne i przemyślane, mające wpływ na pomyślny rozwój gminy i budowanie poczucia wspólnoty.
- Trzy najbardziej palące problemy Pani zdaniem.
- Jest kilka obszarów, w których gmina Rząśnik jest zaniedbana, w których należy podjąć zdecydowane i odważne działania. Jednak gmina to zespół naczyń połączonych, który w pełni właściwie funkcjonuje, jeżeli każdy jej obszar jest odpowiednio zarządzany. Zarówno infrastruktura drogowa, oświata, kultura, dziedzictwo narodowe, ochrona środowiska czy gospodarka muszą ze sobą współgrać. Nie można dokonywać rozwoju jednego obszaru kosztem drugiego. Należy konsekwentnie i odpowiedzialnie dążyć do równomiernego rozwoju każdego regionu, biorąc pod uwagę potrzeby mieszkających tam osób. Odpowiednia i bezpieczna infrastruktura drogowa to główne inwestycje, na które czekają mieszkańcy gminy Rząśnik i nie tylko oni. Każdy z mieszkańców ma swoje marzenia i oczekiwania. Należy je usystematyzować, określić kryteria i priorytety, stworzyć plan działania, a następnie konsekwentnie z uporem go realizować, a rezultat będzie zadowalający.
- Największe atuty gminy Rząśnik i pomysły na ich wykorzystanie to...
- Najważniejszym atutem gminy Rząśnik są oczywiście jej mieszkańcy, ludzie pełni zapału i energii, gotowi do współdziałania, ich determinacja w dążeniu do osiągnięcia zamierzonego celu. Bezpośredni kontakt, rozmowy, wsłuchiwanie się w ich potrzeby i oczekiwania wyznaczają plan działania. Ogromne znaczenie dla rozwoju gminy ma jej położenie. Okalające ją lasy, dolina tworzącej naturalną granicę rzeki Narew czy unikatowy kompleks łąk Bagno Pulwy stanowią nieocenioną wartość. Jest to region bogaty w tradycję, którą należy kultywować, pielęgnować i przekazywać młodszym pokoleniom. Umiejętność promowania i wykorzystania tych naturalnych atutów jest szansą w rozwoju, np. agroturystyki. Gmina Rząśnik to gmina rolnicza i potrzeby rolników należy również brać pod uwagę, planując jej rozwój. Odpowiedzialny gospodarz powinien wychodzić naprzeciw oczekiwaniom wszystkich mieszkańców, zapewniając im bezpieczeństwo i to pod każdym względem. Zarządzanie gminą to ciężka i odpowiedzialna służba, a osoba podejmująca się tego zadania nie powinna być głucha na potrzeby mieszkańców i być samą dla siebie. Powinna działać w myśl zasady: "Samorząd to nie tylko wójt i Rada, ale to przede wszystkim mieszkańcy, bo to oni tworzą wspólnotę lokalną i ich głos musi zostać usłyszany".
Czytaj także: Wójtowie kandydują
Czytaj także: Adrian Grzegorczyk kandydatem na wójta gminy Rząśnik
Czytaj także: W moim słowniku nie ma słów „nie da się". Arkadiusz Antoniak kandydatem na wójta w Rząśniku
Czytaj także: Tomasz Krakowiecki - piąty kandydat na wójta gminy Rząśnik
Czytaj także: "Nie chcę karmić ludzi obietnicami". Marek Leszczyński kandydatem na wójta Rząśnika
