Starcie Campera Wyszków z KKS-em Koziencie nie należało do najpiękniejszych meczów pod względem gry. Obydwa zespoły popełniały sporo błędów, jednak szybciej swoją grę uporządkowali goście. Gracze z południa Mazowsza zdołali odskoczyć wyszkowianom na kilka punktów. Wydawało się, że KKS zyskał komfortową przewagę, Camper w końcówce zabrał się za odrabianie strat, ale na wyrównanie i przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść gospodarzom nie starczyło czasu. Przyjezdni triumfowali w pierwszym secie 25:22.
Drugą partię ponownie lepiej zaczęli goście, którzy w pewnym momencie prowadzili 5:1. Wtedy o przerwę poprosił trener Campera - Karol Kościński. Jego podopieczni mozolnie odrabiali straty i dopędzili rywali. A nawet wyszli na prowadzenie 12:11. Potem kibice w hali WOSiR byli świadkami wyrównanej gry punkt za punkt. W końcówce gospodarze zdołali zmusić rywali do popełnania błędów, efektem tego było zwycięstwo Campera 25:20. W kolejnych setach nie było już tak kolorowo. O odsłonie numer trzy siatkarze i kibice z Wyszkowa chcielby jak najszybciej zapomnieć. KKS seryjnie zdobyła punkty, w pewnym momencie było 16:5 dla gości. I wydawało się, że Camperowi ciężko będzie zdobył dziesięć punktów w tej partii. Ostatecznie wyszkowianie zdobyli 11 punktów, przeciwnik natomiast zgromadził ich 25 i siatkarze z Kozienic objęli prowadzenie w meczu.
Początek czwartego seta łudząco przypominał poprzednią partię. Camper seryjnie tracił punkty. W pewnym momencie było już 11:2. Tym razem wyszkowianie powalczyli w końcówce, na dogonienie rywala było jednak już za późno. Wypracowana w pierwszej części seta przewaga pozwoliła KKS-owi na spokojny triumf i zgarnięcie trzech punktów. Camper Wyszków natomiast stracił już nawet matematyczne szanse na awans do fazy play-off, gdzie zagra najlepsza czwórka po fazie zasadniczej. Wyszkowianie sezon zakończą 23 marca, wtedy będą podejmować Volley Ostrołęka. Teraz czeka ich tygodniowa przerwa, a kolejny mecz o ligowe punkty zagrają w Spale, gdzie rywalem będzie SMS II.
Camper Wyszków - Enea KKS Kozienice 1:3 (22:25, 25:20, 11:25, 19:25)
Camper: Szewczyk, T. Wojtkowski, Karol Wojtkowski, Rosa, Linkiewicz, Obrębski, Olszewski (libero) oraz Pakieła (libero), Bodzon, Szostek, Kacper Wojtkowski, Stalmach, Ciskowski