Wiesław Przybylski już w ubiegłym tygodniu potwierdził nam, że zamierza wystartować w wyborach 7 kwietnia i powalczyć o drugą kadencję w fotelu wójta gminy Brańszczyk. Nie widział jeszcze wówczas tylko, czy startować będzie z listy własnego komitetu czy ponownie jako kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, tak jak w 2018 roku. Teraz już wszystko jest jasne. 60-letni Wiesław Przybylski będzie musiał powołać własny komitet wyborczy, bowiem Prawo i Sprawiedliwość udzieliło popracia swojemu członkowi - Jerzemu Żukowskiemu. Wiesław Przybylski nie należy do PiS, ale jest z tą partią jednoznacznie utożsamiany i kojarzony - nie tylko z tego powodu, że był jej kandydatem w poprzednich wyborach samorządowych. Światopoglądowo także najbliżej mu do prawicy, tym bardziej rywalizację obu panów w Brańszczyku można nazwać bratobójczą.
- Pan Przybylski nie jest członkiem PiS, nie występował do nas w 100% o poparcie, było tylko spotkanie - przyznaje Mariusz Bryk, szef powiatowych struktur PiS.
61-letni mieszkaniec Turzyna Jerzy Żukowski to były radny gminny, powiatowy i były starosta Powiatu Wyszkowskiego, którym został po wyborach 2018 roku do czasu zerwania koalicji z PiS przez komitety popierające Grzegorza Nowosielskiego. Obecnie pracuje w KRUS.
Na ten moment w gminie Brańszczyk już pięć osób potwierdziło swój start w wyborach na wójta: Piotr Deptuła, Grzegorz Kaflik, Cezary Pietrzak, a obecnie Wiesław Przybylski i Jerzy Żukowski.
Czytaj także: Jest kolejny kandydat na wójta Brańszczyka
Czytaj także: "Jestem gotowy do działania i mam pomysły". Cezary Pietrzak kandydatem na wójta gminy Brańszczyk