REKLAMA

REKLAMA

Ptaki w parku policzone!

Autor: Elwira Czechowska

Turystyka | Sobota, 27 sty 2024 14:12

Ostatni weekend stycznia to tradycyjnie wielkie liczenie ptaków w Polsce. W Wyszkowie akcję liczenia skrzydlatych mieszkańców parku miejskiego zorganizowali 27 stycznia członkowie stowarzyszenia Wyszkowska Inicjatywa Społeczna. Choć "patronem" tegorocznej akcji jest wróbel, w parku Wazów najczęściej można spotkać kaczki.

W dniach 26-28 stycznia odbywa się tegoroczne Zimowe Ptakoliczenie, organizowane przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. W liczeniu może udział wziąć każdy - bez względu na doświadczenie. Z ramienia inicjatorów akcji - Wyszkowskiej Inicjatywy Społecznej - uczestników przywitali i wprowadzili w tematykę Marcin Wiśniewski i Piotr Płochocki. 

- Ptaki są bardzo ważnym elementem bioróżnorodności ekosystemu, stąd tak ważne jest dla dbanie o ich dobro - zachęcali jeszcze przed sobotnią akcją. 

Jak się okazuje wielu wyszkowianom ten temat jest bliski. Na zaproszenie WIS odpowiedziało ponad czterdzieści osób, które rodzinnie stawiły się w parku, aby poznać i policzyć zimujące tu ptaki. 

- To akcja edukacyjna, ale oczywiście jest też po to, aby zachęcić do wyjścia z domu i spojrzenia na to miasto troszeczkę inaczej niż zazwyczaj patrzymy, bo pewnie w pędzie dnia codziennego nie ma czasu na zwaracanie uwagi na ptaki, a dzisiaj będziemy mieli parę chwil, aby skupić się tylko na nich - mówił Piotr Płochocki.

Patronem tegorocznej odsłony akcji ZImowego Ptakoliczenia jest wróbel. Choć wydaje się ptakiem powszechnie występującym w naszym kraju i gatunkiem osiadłym i mocno związanym z człowiekiem, niestety, staje się coraz mniej liczny i coraz rzadziej można go zaobserwować w naszym otoczeniu. Uczestnicy wyszkowskiego ptakoliczenia napotkali w parku jednego wróbla. 

- Wróbel dlatego znika z naszego otoczenia, bo jest coraz nowocześniejsze budownictwo. Nie sadzimy też rodzimych krzewów na naszych działkach. A kiedyś wróble wykorzystywały architekturę drewnianą, która była powszechna, miała dużo okienek, ganków, w których wróble mogły gniazdować. Dzisiaj jest tego mało - wyjaśniał Marcin Wiśniewski - przyrodnik, ornitolog, pracownik Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego, przede wszystkim wielki pasjonat przyrody - zwłaszcza Doliny Dolnego Bugu - i encyklopedia wiedzy na temat fauny i flory.  

Z kolei wyszkowski regionalista, miłośnik i znawca historii Wyszkowa - Piotr Płochocki - przypomiał, jak wyglądała dawna architektura miasta.  

Podczas godzinnego spaceru po parku wyszkowianie wypatrzyli i odnotowali w statystykach: trzy sroki, wspomnianego wróbla, kruka, dwie wrony siwe, sójkę, dwie sikory bogatki, 32 kaczki krzyżówki, łabędzia niemego, kowalika, kawkę. Szczególnie dzieci miały z tym dużo zabawy i z pomocą lornetek wypatrywały skrzydlatych przyjaciół pośrod drzew. Przy okazji dowiedziały się na ich temat, ale także w ogóle na temat ochrony przyrody, mnóstwa ciekawostek. Marcin Wiśniewski opowiedział im m.in. o znaczeniu i roli starych drzew w ekosystemie. Uczestnicy ze smutkiem przyjęli też informację, że na terenie powiatu wyszkowskiego nie ma ani jednego rezerwatu przyrody, podczas gdy np. w powiecie węgrowskim jest ich kilkanaście. 

Na zakończenie akcji wyszkowskiego liczenia ptaków organizatorzy przygotowali dla dzieci konkurs wiedzowy z nagrodami. Wszystkie obserwacje zostały zapisane i zweryfikowane, zostaną teraz przekazane do OTOP. Potem odbędzie się krajowa analiza gatunków ptaków, liczebności, trendów populacji i miejsc obserwacji.

- Celem nie jest uzyskanie dokładnych liczebności, lecz rozpoznanie częstotliwości i trendów. Akcja prezentuje lokalny i ogólnokrajowy obraz świata ptaków w wioskach i miastach. Ostatecznie dane dotyczące populacji zostaną porównane z tymi z poprzednich lat, co pozwoli na nowe spostrzeżenia dotyczące rozwoju wielu gatunków ptaków, a także ewentualnych różnic regionalnych. Wyniki stanowią wsparcie dla potencjalnych działań na rzecz ochrony ptaków - informuje serwis vivara.pl.

Najczęściej obserwowanym gatunkiem podczas ubiegłorocznego Zimowego Ptakoliczenia była kaczka, a za nią uplasowały się gawron i kawka. Ciekawe, jaki ptak zwycięży w tym roku. 

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (3).

REKLAMA

Zaistniała

A może przez takie "wydarzenia" w WIS buduje się trampolinę do stołków dla ludzi, którzy żyjąc w Wyszkowie dotychczas nie mieli lepszego pomysłu na jakiekolwiek zaistnienie?

ptaki

Właśnie poprzez takie „dziecinne” i „idiotyczne” wydarzenia buduje się wspólnotę jak i świadomość wspólnego dobra jak i życia. Niestety oddolne inicjatywy, w których nie są eksponowani lokalni kacykowie, którzy z „łaski pana” sypią publicznym groszem (jak choćby słynny dzwon „bochaterów"), są solą w oku ich środowisk. Co do ptaków w parku, to jeszcze kilka lat temu najcenniejszym gatunkiem był zimorodek (pod ścisłą ochroną), który miał swoją norkę w skarpie nad Bugiem. Niestety norka została zasłonięta plastikową siatką, którą nasi urzędnicy zdecydowali umocnić skarpę. Zamiast zimorodka, upiększają teraz skarpę plastikowe frędzle z rozpadającej się siatki.

Czkawka Społeczna

Wyszkowska Inicjatywa Społeczna w gonieniu za selfie i własnego ogona przechodzi samą siebie. Do OTOP wyślą raport z informacją, że w Wyszkowie w parku żyje jeden wróbel, bo zabudowa w mieście już nie ta. U mnie w samym centrum w żywopłocie między blokami wróbli mamy całą zgraję. Wniosek taki, że towarzystwo dziecinnieje, idiocieje.

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA