Policjanci ruchu drogowego każdego dnia kontrolują kierowców, którzy nieodpowiedzialnym zachowaniem i brakiem poszanowania dla przepisów ruchu drogowego stwarzają realne zagrożenie dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu. Cyklicznie prowadzone są działania mające na celu przeciwdziałanie nielegalnym wyścigom. Drifty i wyścigi na publicznych drogach stanowią ogromne zagrożenie bezpieczeństwa nie tylko dla uczestników takich wydarzeń, ale również dla osób postronnych. Policjanci reagują na próby ścigania się kierowców, aby niebezpieczna rywalizacja nie doprowadziła do tragicznych skutków. W tym celu policjanci różnych pionów zbierają informacje ze wszystkich możliwych źródeł: monitorują fora i portale społecznościowe, gdzie pojawiają się informacje o planowanych spotkaniach i wyścigach. Pomocne są także zgłoszenia nadsyłane do policji przez mieszkańców.
W trakcie ostatnich działań realizowanych w sobotnią noc 13 stycznia, policjanci wylegitymowali 140 osób i przeprowadzili 79 kontroli. Pięćdziesięciu kierowców zostało ukaranych mandatami karnymi lub zostały skierowane wnioski o ukaranie do sądu. Dodatkowo funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość blisko 100 kierowców oraz zatrzymali siedem dowodów rejestracyjnych m.in. z uwagi na zły stan pojazdów. Tę noc na długo zapamięta jeden z młodych kierowców z powiatu wyszkowskiego, który prawo jazdy posiadał niecały rok. Do jego konta mundurowi dopisali 21 punktów karnych. Przypominamy, że w pierwszym roku od zdania egzaminu na prawo jazdy limit punktów karnych wynosi 20. Dlatego młody kierowca pożegna się z uprawnieniami. Organ wydający dokument wyda decyzję o cofnięciu uprawnień mężczyźnie. A co za tym idzie? Będzie od nowa musiał przejść cały kurs na prawo jazdy i ponownie zdać egzamin państwowy. Po sobotniej nocy nie jest to jedyny kierowca, który w związku z przekroczeniem liczby punktów karnych otrzyma dokument o cofnięciu uprawnień.
- Policjanci przestrzegają wszystkich, którzy starają się zamienić jezdnię w tor wyścigowy - brawura, brak wyobraźni i lekceważenie przepisów mogą skończyć się tragicznie. Drogi publiczne to nie miejsce do urządzania wyścigów, driftów i rajdów samochodowych! Przestrzegamy przed takim postępowaniem. Mandat karny może w konsekwencji okazać się najłagodniejszą formą kary - mówi nadkom. Damian Wroczyński z KPP w Wyszkowie.
Funkcjonariusze apelują również o doskonalenie sportowych umiejętności prowadzenia samochodu w miejscach do tego przeznaczonych, tj. ośrodkach doskonalenia techniki jazdy. Na sportową jazdę samochodem w otwartym ruchu ulicznym nie ma miejsca, dlatego funkcjonariusze zapowiadają zwiększoną liczbę podobnych działań. Nie ma miejsca dla nieodpowiedzialnych zachowań na drogach. Wobec takich kierowców stosować będziemy zasadę zero tolerancji.
Informacje o nielegalnych wyścigach można zgłaszać, nawet anonimowo, do lokalnych jednostek Policji, w trakcie zdarzenia na numer 112, jako miejsce gdzie to zjawisko się powtarza - na internetowej Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Źródło: KPP Wyszków
Fot. Archiwum