W ubiegłym tygodniu spotkałam pewną Panią z jej 23 letnim dzieckiem. Marek jest głuchoniemy, co więcej jest schizofrenikiem. Przez wiele lat mieszkali w Wyszkowie. Brak pracy i ciężka sytuacja materialna sprawiły, że musieli wyprowadzić się do niedalekiej Małkini.
Każdy, kto choć trochę wie na temat choroby jaką jest schizofrenia od razu domyśli się jak ciężkim szokiem dla Marka była wyprowadzka. Chłopak tak bardzo ukochał sobie Wyszków, że co jakiś czas prosi rodziców o odwiedzenie naszego miasta. Przy okazji takich odwiedzin spotkali mnie.
Mama Marka opowiadała o chorobie syna, o ciężkiej sytuacji materialnej, o tęsknocie za Wyszkowem i niesamowitym talencie, który posiada jej dziecko. Marek „przeniósł” sobie Wyszków do swojego pokoju. W jaki sposób? Na zdjęciach, które widziałam idealnie odwzorowany kościół Św. Idziego. Drewniane budowle, pięknie pomalowane to dzieła 23- latka. Chłopak ma ogromny talent, jednakże nie może go pogłębiać w związku ze swoją chorobą. Nikt nie chce go zatrudnić, mimo chęci do pracy.
Co więcej sytuacja materialna w domu jest bardzo ciężka. Tu prośba do mieszkańców naszego miasta.
Rodzina bardzo potrzebuje pralki, kuchenki z piekarnikiem, lodówki z zamrażalnikiem oraz telewizora. Jeśli ktoś z mieszkańców miałby jakieś sprzęty, które zagracają mieszkanie i mógłby przekazać je rodzinie Marka prosimy o kontakt z naszą redakcją. Prośba kierowana jest również do przedsiębiorców, u których swoje miejsce pracy znalazłby chory chłopak.
Drodzy Wyszkowianie, kolejny raz macie szansę pokazać, że nie jesteście obojętni na ludzką krzywdę. Za każdy przejaw dobroci z góry dziękujemy.