Dzisiejszego popołudnia otrzymaliśmy nieoficjalne informacje o tragicznym zdarzeniu w jednym z osiedlowych bloków. Dojrzały mężczyzna, pracownik techniczny jednej z wyszkowskich szkół średnich zabił swoją żonę prawdopodobnie podcinając jej gardło. Chwilę później podciał sobie żyły. Utrata zbyt dużej ilości krwi doprowadziła do śmierci w obu przypadkach.
Na miejscu pojawiła się policja, prokuratura, pogotowie i straż pożarna, która została wezwana do ulatniającego się gazu. Prawdopodobnie mężczyzna przed okrutnymi czynnościami postanowił odkręcić gaz w kuchence.
Komenda Powiatowa Policji w Wyszkowie odmawia udzielenia komentarza, kierując zapytania bezpośrednio do prokuratury, która zajmuje się sprawą. Czekamy na oficjalne stanowisko wyszkowskiego prokuratora.