Kolejna odsłona przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych z gminy Wyszków w latach 2023-24 miała miejsce 8 i 9 maja w Warszawie. W siedzibie Krajowej izby Odwoławczej rozaptrywana była skarga firmy "Partner Dariusz Apelski" na drugie rozstrzygnięcie przetargowe, którego dokonała gmina Wyszków. Przypomnijmy, że za drugim razem, w kwietniu, za najkorzystniejszą samorząd uznał ofertę konsorcjum MPK z Ostrołęki. To nie spodobało się konkurencji, która zaskarżyła decyzję, zarzucając MPK zastosowanie rażąco niskiej ceny. KIO odrzuciła ten zarzut, który wcześniej stawiała ostrołęckiej spółce także gmina Wyszków i poległa w swojej argumentacji. Izba uwzględniła natomiast drugi zarzut "Partnera", dotyczący utajnienia części dokumentacji przetargowej przez miejskich urzędników, co uniemożliwiło firmie zapoznanie się ze wszystkimi materiałami w postępowaniu. Gmina znowu musi wykonać krok wstecz w całej procedurze i przekazać odtajnione materiały firmie "Partner", czekając na jej dalszy ruch. Obecnie gmina czeka jednak na pisemne uzasadnienie wyroku KIO. Koszty kolejnej przegranej sprawy - 7 tys. zł - musi ponieść gmina Wyszków. Wcześniej została już obciążona kosztami postępowania odwoławczego w wysokości 22 tys. 200 zł, które toczyło się po skardze spółki MPK.
Na obecnym etapie (do końca czerwca) śmieci odbiera od mieszkańców wyłoniona w trybie "z wolnej ręki" firma MPK. W tym zakresie nic się nie zmieni mimo rozstrzygnięcia KIO.
- Mamy podpisaną umowę z firmą MPK, jej pojemniki są już rozstawione, firma odbiera odpady i to się w tej chwili nie zmieni. Nie zmienia się także cena ani harmonogram - mówi Mirosław Wysocki, naczelnik wydziału ochrony środowiska.
Przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych z gminy Wyszków trwa od października ubiegłego roku. W styczniu gmina dokonała wyboru oferty firmy "Partner" i odrzucenia jako niezgodnej ze specyfikacją przetargową oferty konsorcjum MPK. MPK poskarżyło się do KIO i wygrało. Gmina musiała ponownie rozpatrzyć oferty przetargowe. W kwietniu za najkorzystniejszą uznała ofertę firmy MPK, a wtedy to "Partner" odwołał się do KIO. Przez cały ten okres śmieci odbierają od mieszkańców naprzemiennie lub razem - MPK i "Partner" - wyłaniane w trybie "z wolnej ręki".
Czytaj także: Lepszy PARTNER? Gmina przegrywa i płaci w sprawie przetargu na odbiór śmieci
Czytaj także: Z (do)wolnej ręki
Czytaj także: Gmina nie chce płacić taniej?
Czytaj także: Oferta MPK jednak najkorzystniejsza
Czytaj także: MPK wygrywa, Partner idzie do sądu