W marcu i kwietniu odbiorem śmieci od mieszkanców gminy Wyszków będą zajmować się dwie konkurencyjne firmy. Sektor I i II (miasto) nadal, tak jak w styczniu i w lutym, obsługiwać będzie firma PARTNER z Warszawy. Odpady z sektora III (wieś) odbierać będzie natomiast spółka MPK z Ostrołęki. Umowy z obydwiema firmami, które Urząd Miejski w Wyszkowie, wybrał w trybie zamówienia "z wolnej" ręki, zostaną zawarte po cenach, jakie te firmy zaoferowały w ostatnim, wciąż nierozstrzygniętym, przetargu na odbiór odpadów w latach 2023-24. A zatem PARTNER za świadczenie usługi w okresie najbliższych dwóch miesięcy otrzyma około 1 mln 170 tys. zł, zaś firma MPK - 634 tys. zł.
Sprawa wydaje się prosta i jasna, ale taka nie jest. Analizując oferty przetargowe, można dojść do wniosku, że powierzając na najbliższe dwa miesiące obsługę sektorów miejskich spółce PARTNER, gmina Wyszków dokonała wyboru oferty droższej niż propozycja konkurencji. Wystarczy popatrzeć na stawki z przetargu, według których gmina będzie rozliczać się za odbiór śmieci w marcu i kwietniu. MPK dało gminie ofertę tańszą niż PARTNER. Licząc tylko po kwotach z ofert przetargowych, gmina mogłaby zaoszczędzić około 100 tys. zł tylko przez marzec i kwiecień, gdyby dokonała wyboru MPK do obsługi I i II sektora. Ta oszczędność byłaby jeszcze większa, gdyby gmina powierzyła MPK obsługę wszystkich trzech sektorów. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, w przypadku otrzymania zlecenia na trzy sektory w marcu i kwietniu MPK było gotowe dać gminie cenę niższą, w porównaniu do przetargowej oferty PARTNERA, o 200 tys. zł. Gmina tej oferty MPK nie przyjęła.
"Gmina dała komu chce"
Zapytaliśmy, dlaczego od stycznia gmina większość obsługi systemu gospodarowania odpadami powierza droższej firmie, a tylko trzeci sektor - "wyrywkowo" - zleca obsłudze spółce MPK?
- Jest orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej, które daje nadzieję, że będziemy mieli ostatecznie umowę z MPK - mówi Mirosław Wysocki, naczelnik wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Wyszkowie.
Dlaczego zatem gmina nie zleca usługi odbioru i zagospodarowania śmieci w całości tańszej firmie MPK? - dopytujemy.
- W dalszym ciągu nie mamy 100-procentowej pewności, jakie będzie rozstrzygnięcie przetargu na odbiór odpadów na lata 2023-34. Czekamy na uzasadnienie wyroku KIO, będziemy na nowo rozpatrywać oferty w przetargu, wzywać do uzupełnienia dokumentacji, dokonywać ponownie wyboru, potem jest czas na ewentualne wniesienie odwołań. Wtedy dopiero będzie jasność. Wyboru wykonawcy (na styczeń-kwiecień - red.) dokonano zgodnie z rozstrzygnięciem postępowania przetargowego z dnia 23 stycznia 2023 r. Firma MPK zachowuje się po "kombinatorsku". Gdy zapraszamy do negocjacji cenowych na trzeci sektor, przedstawia nam ofertę na wszystkie trzy sektory. A my jesteśmy cały czas związani umową z PARTNEREM - mówi naczelnik.
Zaznaczmy jednak, że jest to umowa, której nikt gminie nie narzucił. Zastosowała bowiem tryb zamówienia z "wolnej ręki". Jest to tryb, w którym zamawiający - w tym przypadku gmina Wyszków - udziela zamówienia po negocjacjach tylko z jednym, wybranym wykonawcą. To zatem miejscy urzędnicy samodzielnie dokonali wyboru oferty firmy PARTNER, mając jednocześnie na stole tańszą ofertę MPK.
- Negocjacje cenowe z oferentami z przetargu trwały już w listopadzie i grudniu 2022 roku. Gmina Wyszków wtedy już wiedziała o naszej gotowości i naszych stawkach. Wiedziała, że daliśmy ofertę poniżej ceny PARTNERA z 2022 r. (PARTNER wygrał przetarg na obsługę systemu w 2022r. - przyp. red.). Mogliśmy sobie na to pozwolić, bo posiadamy własną instalację do przetwarzania odpadów w Ostrołęce. Wiedząc, że przetarg na lata 2023-24 nie jest rozstrzygnięty, gmina miała możliwość przez cztery miesiące (styczeń - kwiecień 2023r.) wykonać to zadanie dużo taniej, a na siłę wybrała droższą ofertę. Deklarowaliśmy, że gdy dostaniemy trzy sektory, zrobimy to w stawce tańszej. Gmina mogła wybrać z wolnej ręki dowolną spółkę do momentu rozstrzygnięcia przetargu na lata 2023-24. Dała zlecenie komu chce. Gmina zrobiła wszystko, żeby wybrać drożej - zarzuca przedstawiciel spółki MPK, z którym udało nam się porozmawiać.
Urzędnicy odpierają zarzuty.
- Stawia się nam zarzut, że płacimy więcej niż byśmy mogli płacić. To tylko w teorii, nie biorąc pod uwagę Ustawy o zamówieniach publicznych. Ktoś musi zrzucić, że to wina urzędu. Ja i naczelnik, która rozstrzyga przetargi, się na to nie godzę - mówi Mirosław Wysocki.
W dalszym ciągu Urząd Miejski nie odpowiedział jednak w konkretach na nasze pytania z 24 stycznia, dotyczące opisywanego przetargu na lata 2023-24.
Raz PARTNER, raz MPK
Zamieszanie wokół przetargu na odbiór śmieci w gminie Wyszków w latach 2023-24 trwa od stycznia. Sprawę bardzo szeroko opisaliśmy w naszym artykule sprzed kilku dni. Przypomnijmy dokładnie, o co chodzi.
Czytaj także: Lepszy PARTNER? Gmina przegrywa i płaci w sprawie przetargu na odbiór śmieci
Od początku bieżącego roku gmina Wyszków nie ma stałej umowy z żadną firmą na odbiór odpadów komunalnych. Od ponad 4 miesięcy Urząd Miejski w Wyszkowie nie może rozstrzygnąć przetargu na świadczenie tej usługi w latach 2023-24. Przetarg co prawda rozstrzygnięto 23 stycznia, wybierając ofertę spółki PARTNER z Warszawy, ale rozstrzygnięcie zostało skutecznie zaskarżone przez konkurencyjne konsorcjum RDF i MPK z Ostrołęki. Krajowa Izba Odwoławcza nakazała gminie ponownie rozpatrzenie ofert i wybór najkorzystniejszej. Ta, którą wybrano w styczniu, była bowiem o 1,5 mln zł droższa od oferty spółki MPK. Aktualnie Urząd Miejski czeka na uzasadnienie wyroku KIO, aby ponownie dokonać weryfikacji ofert przetargowych.
Do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia przetargu gmina zdecydowała się wyłaniać operatora usługi odbioru i zagospodarowania odpadów w trybie z wolnej ręki. W styczniu Urząd Miejski skorzystał z możliwości aneksowania poprzedniej umowy z PARTNEREM i zlecił mu odbiór odpadów od właścicieli nieruchomości w sektorach I i II (miasto). Stawka usługi - jak informują urzędnicy bez podawania kwot - była taka, jak w umowie na 2022 rok. Natomiast do obsługi sektora III (wieś) w styczniu gmina wybrała z wolnej ręki konsorcjum firm RDF i MPK. Wartość umowy wyniosła 313 tys. 956,84 zł. Już wtedy firma MPK syganlizowała, że jej oferta na styczeń i luty była tańsza od oferty konkurencji. Z kolei w lutym (na okres luty - kwiecień 2023r.) usługę odbioru i zagospodarowania odpadów ze wszystkich trzech sektorów gmina zleciła już tylko firmie PARTNER - za stawki, jakie zaoferowała ona w styczniowym przetargu, co Urząd Miejski potwierdza nam już oficjalnie.
- Warunki finansowe zgodne są z ofertą wykonawcy złożoną w postępowaniu przetargowym na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości zamieszkałych na terenie gminy Wyszków w latach 2023 - 2024 - informuje Mirosław Wysocki.
W lutym firma PARTNER jako podwykonawcę do obsługi trzeciego sektora zatrudniła spółkę MPK. Najwyraźniej nasze pytanie, dlaczego PARTNEROWI opłacało się w lutym wynająć MPK jako podwykonawcę, a gminie Wyszków nie opłacało się dać zlecenia bezpośrednio temuż podwykonawcy z pominięciem pośrednika było zasadne, gdyż już w kolejnym zleceniu z wolnej ręki, na miesiące marzec i kwiecień, gmina wyeliminowała pośrednika i - jak opisaliśmy powyżej - urzędnicy znów dokonali podziału zlecenia, odbierając PARTNEROWI trzeci sektor i zlecając jego obsługę, podobnie jak w styczniu, bezpośrednio konsorcjum MPK.
W całym tym trwający od stycznia zamieszaniu nikt już nie bierze pod uwagę, że ciągłe zmiany i zamiany firm odbierających odpady od mieszkańców to też realne koszty (np. zebrania, rozstawienia pojemników).
Sesja nadzwyczajna, ale nie o tym
Odpowiedzi i wyjaśnień na wątpliwości wokół przetargu na odbiór śmieci w latach 2023-24 nie doczekali także radni opozycji, którzy temat ten próbowali poruszyć na ostatniej sesji nadzwyczajnej Rady Miejskiej 27 lutego.
- Dwa miesiące już mamy wyłaniane firmy z wolnej ręki i jakieś informacje powinniśmy uzyskać, bo dostajemy też pytania od mieszkańców. Coś tu nie gra i powinniśmy wyjaśnienia uzyskać - mówił radny Adam Szczerba.
W sesji nie uczestniczył burmistrz ani jego zastępca, którzy mogliby odpowiedzieć na pytania.
- Zapiszemy pytanie i odpowiedź pójdzie do mieszkańców, i pana, i wszystkich radnych. Jutro przekierujemy pytanie do wydziału - mówiła Elżbieta Piórkowska, przewodnicząca Rady Miejskiej.
- Jesteśmy po rozprawie KIO, czekamy na wyrok z uzasadnieniem. To nie jest tak, że wybieramy droższe oferty. Postępujemy zgodnie z przepisami prawa. Przedsiębiorcy korzystają ze swoich możliwości i to nie jest nic, co zrobiliśmy niezgodnie z przepisami. Proszę nam dać jeszcze chwilę, czekamy na przesłanie wyroku z KIO - wyjaśniała Żaneta Kozak, naczelnik wydziału rozwoju.
- Rozumiem, że czekamy na wyrok, niezależnie jest jednak kwestia tego, na jakiej podstawie i dlaczego wybierana jest firma PARTNER, skoro zgodnie z informacją w mediach w jedym z sektorów podwykonawcą jest firma MPK? Zakładam że wybierając bezpośrednio jest taniej, niż mając pośrednika, który ma podwykonawcę. Do tego możemy sie szybciej odnieść, niż czekając na wyrok - dopytywał radny Szczerba.
- Wydział odpowie - usłyszał od naczelnik Kozak.
- Ja przypomnę, że zwołaliśmy sesję nadzwyczajną, która charakteryzuje się tym, że jest zwołana w celu podjęcia konkretnych uchwał, które tu i teraz musimy podjąć. Trzymajmy się tego, że to jest sesja nadzwyczajna - zdyscyplinowała radnych przewodnicząca Elżbieta Piórkowska.
