REKLAMA

REKLAMA

(Nie)zgrany zespół

Autor: Elwira Czechowska

Miasto | Czwartek, 20 paź 2022 23:55

Prawie rok temu w Wyszkowie zainicjowano konsultacyjny zespół do spraw rzeki złożony z urzędników i społeczników. Jego celem było wypracowanie pomysłów i rozwiązań, aby w pełni wykorzystać potencjał Bugu. Gdy zespół powstawał, urzędnicy chwalili się nim. Gdy zespół nie działa - z efektów każą rozliczać społeczników.

Miasto

REKLAMA

Impuls do powołania zespołu dała debata „Nadbużańskie wrota - wyszkowska rekreacja z rzeką czy bez niej”, którą zorganizowała grupa społeczników „Obie Strony Miasta”. To tam padła propozycja powołania roboczego zespołu, który wspólnie z władzami miejskimi wypracowałby propozycje rekreacyjnego i turystycznego wykorzystania potencjału rzeki Bug w gminie Wyszków. Inicjator, Adam Grześkiewicz, prezes Stowarzyszenia Miłośników Rybienka Leśnego i Okolic, podjął rozmowy z burmistrzem a już na kolejne spotkanie (w lipcu ubiegłego roku) zaproszono szersze grono osób, które zawodowo i hobbystycznie związane są z rzeką. Obszerna w wątki i propozycje dyskusja potwierdziła, że wyszkowski Bug wymaga troski i odrobiny zainwestowania, bo zainteresowanie rzeką i tym, co oferuje, jest wśród wyszkowian bardzo duże. 

Na jednym spotkaniu się skończyło

Na drugim spotkaniu w Urzędzie Miejskim, które odbyło się w grudniu ubiegłego roku, powołano już roboczy konsultacyjny zespół do spraw rzeki, o czym szeroko informował za pośrednictwem mediów Urząd Miejski w Wyszkowie. Zespół stworzyli urzędnicy, przedstawiciele organizacji pozarządowych i grup nieformalnych (Fundacja Nad Bugiem, Klub Żeglarski Spinaker, Koalicja Ratujmy Rzeki, Leśna Szkoła, Liga Morska i Rzeczna Oddział Wyszków, Obie Strony Miasta, OSP Gulczewo, OSP Kamieńczyk, PZW Koło w Wyszkowie, Stowarzyszenie Miłośników Rybienka Leśnego i Okolic, Tratwa Pielgrzym), przedsiębiorcy, a także osoby reprezentujące właściciela rzeki i terenów bezpośrednio przylegających do Bugu - Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Ustalono, że dalsze prace grupy konsultacyjnej będą przebiegały w podzespołach zajmujących się wyodrębnionymi obszarami tematycznymi: obszarem rekreacji i turystyki, którego koordynatorem został Adam Szymański; obszarem inwestycji - koordynator Adam Mróz; obszarem ochrony środowiska - koordynator Bartłomiej Adler; obszarem bezpieczeństwa przeciwpowodziowego - koordynator Adam Grześkiewicz.

Od tamtej pory nie odbyło się kolejne spotkanie całego zespołu a i praca w podzespołach idzie opornie. Gdy poprosiliśmy burmistrza Grzegorza Nowosielskiego o informację, dotyczącą dotychczasowej działalności i efektów pracy powołanego w 2021 r. konsultacyjnego zespołu do spraw rzeki, a konkretnie - jak przebiegają prace zespołu, jakie pomysły do tej pory w gronie zespołu wypracowano lub zrealizowano, jakie są najbliższe zamierzenia zespołu - otrzymaliśmy następującą odpowiedź:

- Zespół konsultacyjny do spraw rzeki powstał jako inicjatywa społeczna i nie ma charakteru formalnego. Aktywiści lokalni zadeklarowali chęć działania na rzecz Bugu i od nich należy oczekiwać informacji na temat obszarów, którymi zdecydowali się zająć. Samorząd w żaden sposób nie sprawozdaje postępów w jego działalności, traktując spotkania jak formę otwartej dyskusji, wymiany poglądów i doświadczeń, nie rozliczając członków zespołu z postępów prac.

Tak się jednak składa, że na czele dwóch podzespołów stanęli jednak nie aktywiści, ale gminni urzędnicy - dyrektor WOSiR Adam Szymański oraz naczelnik wydziału inwestycji Adam Mróz. Z obydwoma chcieliśmy porozmawiać o efektach pracy ich grup roboczych. 

- Zespół miał charakter nieformalny. Nie chcę się wypowiadać, muszę się skonsultować z urzędem - mówi Adam Szymański. -  Było kilka podzespołów, kompletna informacja dotycząca wszystkich obszarów powinna wyjść z urzędu - dodaje. 

Z kolei Adam Mróz, do którego 5 września, czyli ponad półtora miesiąca temu, skierowaliśmy pytania o funkcjononowanie jego podzespołu, do tej pory nie udzielił odpowiedzi. 

"Społecznicy rozmawiają sami ze sobą"

Niezadowolenia ze stanu realizacji tej inicjatywy nie kryje jej autor, Adam Grześkiewicz, prezes Stowarzyszenia Miłośników Rybienka Leśnego i Okolic. 

- Połączone podzespoły ds. ochrony środowiska i spraw przeciwpowodziowych spotkały się dotychczas dwukrotnie. Podczas pierwszego spotkaniu ustaliliśmy agendę tematów, którymi chcielibyśmy się zająć. Na kolejnym rozmawialiśmy o czystości brzegów rzeki w kontekście koordynacji różnych grup zamierzających działać w ramach ogólnopolskiej akcji Operacja Czysta Rzeka, zwłaszcza, że sztab centralny tej inicjatywy organizował w tym roku akcję centralną i towarzyszący jej koncert dla wolontariuszy w Rybienku Leśnym. Jednak pomimo naszych starań i zaproszeń żaden ze sztabów wyszkowskich nie podjął współpracy, nie pokazał się nawet na podsumowaniu akcji w Rybienku Leśnym. Obecni przy tym członkowie sztabu centralnego jak i członkowie lokalnego sztabu czuli się bardzo nieswojo w ten sytuacji. Trudno bowiem o bardziej czytelny sygnał braku zainteresowania wspólnymi działaniami - mówi. 

Kwestią zasadniczą jest jednak dla niego sama aktualna formuła działania zespołu.

- Proponowana przeze mnie idea opierała się na koncepcie zorganizowanego dialogu społecznego, tj. stworzenia stałej platformy konsultacji z jednej strony przedstawicieli władz a z drugiej strony przedstawicieli organizacji społecznych, w sprawach dotyczących naszego Bugu i jego turystycznego zagospodarowania. Aktualnie realizowana formuła zespołu odbiega w praktyce od tej idei. W praktyce sprowadza się to do tego, że społecznicy rozmawiają sami ze sobą, bo nawet jeśli w zespole jest jakiś przedstawiciel władz, to akcentuje, że zabiera głos prywatnie, w ramach swojej pozasłużbowej działaności społecznej, a nie jako przedstawiciel władz. A przecież chodziło zupełnie o coś innego, czyli o zinstytucjonalizowany dialog między władzą a społeczeństwem. Bez tego idea tego zespołu konsultacyjnego nie ma szans na realizację, ponieważ zespół pozbawiony jest w istocie realnego wpływu na rzeczywistość, stając się li tylko prywatnym klubem dyskusyjnym. Co więcej, podzespół ds. inwestycji, zajmujący się sprawami o najcięższym kalibrze (przystań, slip itp. infrastruktura techniczna), nie zebrał się dotychczas ani razu. My sami jako społecznicy nie mamy żadnego przełożenia na realizację naszych postulatów. Do tego potrzebujemy partnera w postaci przedstawicieli władz, gotowych do podjęcia dialogu a następnie wdrażania najlepszych, dobrze skonsultowanych inicjatyw. Kiedy zaś ograniczany się do tego, że inicjatywy konsultują jedni społecznicy z innymi społecznikami, kręcimy się w kółko. Dlatego, jeśli ten zespół ma mieć realny znaczenie, powinien jednak być formalnie powołany (jak zespoły ds. seniorów czy młodzieży), posiadać ustalony zasady działania, obsługę biurową zapewnianą przez urzędników itd. Dlatego zwróciłem się do pana burmistrza z wnioskiem, aby podzespoły były koordynowane przez odpowiednio umocowanych urzędników, informując, że nie widzę realnych szans na pełnienie takiej funkcji przeze mnie czy jakiegokolwiek innego społecznika. Generalnie chodzi przecież w tym pomyśle o to, aby ułatwiać dialog władzy z aktywną częścią społeczności lokalnej, a nie o to, aby owa społeczność dyskutowała sama ze sobą. Do tego, aby dyskutować we własnym gronie nie potrzebujemy tego zespołu, bo mamy wystarczają dużo innych okazji po temu - konkluduje Adam Grześkiewicz.

Przystań wciąż konsultowana

Wspomniana przez Adama Grześkiewicza budowa przystani oraz slipu do wodowania łodzi nad Bugiem miała być tematem priorytetowym - zarówno dla zespołu ds rzeki jak i dla gminy. Wyszkowski samorząd planował wpisać taką inwestycję do budżetu na 2023 rok, oczywiście o ile zarządca terenu nadbrzeżnego (PGW Wody Polskie) wyrazi na to zgodę. To ustalono na spotkaniu zespołu ds rzeki w grudniu 2021 r. ale zespół więcej tym tematem nie zajmował się. A co w tej kwestii zrobiła gmina? Jak wynika z informacji Urzędu Miejskiego, wybrana i pozytywnie zaopiniowana przez Wody Polskie została lokalizacja slipu - po prawej stronie byłej przeprawy pontonowej od strony ul. 3 Maja w Wyszkowie. Gmina planuje w tym roku wykonać kompletną dokumentacje projektową, która pozwoli na oszacowanie kosztów przedsięwzięcia i zaplanowanie jego wykonania w przyszłości. Jednak wciąż nie posiada uzgodnienia z RZGW w Warszawie odnośnie ewentualnego użyczenia terenu lub wysokości dzierżawy, co będzie miało wpływ na ostateczne zagospodarowanie terenu. Plan zagospodarowania slipu ma zostać opublikowany podczas konsultacji społecznych, które gmina planuje przeprowadzić po uzgodnieniach z w/w instytucjami. 

REKLAMA


Komentarze (2).

REKLAMA

Obi1

Słomiany zapał z jednej strony, z drugiej jak coś trzeba robić za darmo, społecznie to widać jakie są chęci - prawda radni, urzędnicy? Dajcie już sobie spokój z turystyką, bo to miasto nigdy nie będzie przyciągać turystów, ale można skupić się na mieszkańcach i robić coś z myślą nich. Może warto zapytać mieszkańców w mediach społecznościowych lub szeroko pojętym internecie, zebrać pomysły, najpopularniejsze poddać ankiecie, potem pomyśleć o funduszach i wziąć się do realizacji.

Rzeka Bug

Żeby realizować takie pomysły trzeba mieć pieniądze. Ani gmina, ani społecznicy ich nie mają, a sama rzeka jest we władaniu Wód Panstwowych. W Wyszkowie były już powoływane setki zespołów, dziesiątki stwoarzyszen bo taka moda na robienie czegoś z rzeką i dla rzeki. Pomysły były mądre i niemądre, ale co kilka lat temat wraca. Jeden z pomysłów był tak śmiały, że oprócz tarasów widokowych, molo, tarasow gastronomicznych od strony miasta zakładał likwidację Latoszka i Skuszewa a w ich miejsce budowa luna parku, przystani jachtowych, parku wodnego i innych tego rodzaju fantazji. I co? Pudło. Kolejny zespole zajmij się czymś realnym bo na tym kampanii wyborczej nie zbudujesz.

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Dziecko
Niepubliczny Żłobek "A KU KU"

Świętojańska 54C 07-200 Wyszków

[email protected]

500 128 167

akukuwyszkow.pl

Dziecko

Najnowsze komentarze.

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA