REKLAMA

REKLAMA

Nie ma drzew, jest skarga

Autor: Admin Admin

Miasto | Środa, 10 sie 2022 23:32

"Oczekiwalibyśmy większej staranności organów władzy samorządowej w rozpatrywaniu zgłoszeń o wycince drzew w Rybienku Leśnym, zdecydowanych działań, aby uchronić ten unikalny obszar przed dalszą dewastacją. Rybienko Leśne to miejsce o unikalnych walorach przyrodniczych i przestrzennych. Warto, aby władza samorządowa bardziej o nie dbała" - pisze prezes Fundacji "Nasze Rybienko Leśne" w skardze na działalność burmistrza Wyszkowa oraz naczelnika wydziału ochrony środowiska. Fundacja oczekiwała wyjaśnienia sprawy wycinki 77 drzew z działki przy ul. Targowej, ale - jak twierdzi - sprawa została zignorowana przez miejskich urzędników. "Dlaczego burmistrz zezwolił na takie zniszczenia i dewastację leśnego ekosystemu?" - zastanawia się przedstawiciel Fundacji.

REKLAMA

Na prywatnej działce budowlanej przy ul. Targowej w Rybienku Leśnym właściciel wyciął 77 dorodnych drzew.

- Serce boli na to patrzeć - mówi Marek Szulc, który wraz ze swoją Fundacją "Nasze Rybienko Leśne" postanowił zbadać, jak mogło dojść do tak masowej wycinki starodrzewu w cennym przyrodniczo miejscu, jakim jest Rybienko - nomen omen - Leśne. Ze swoimi wątpliwościami dotyczącymi legalności wycinki zwrócił się do Urzędu Miejskiego w Wyszkowie, jednak tam - jak mówi - napotkał na obojętność, nieprzychylność, a wręcz lekceważenie, skutkujące w jego przekonaniu naruszeniem przepisów. Liczył na wolę wyjaśnienia sprawy, ale urzędnicy miejscy uważają, że wycinka przebiegła legalnie a zatem... sprawy nie ma. 

Wniosek o sprawdzenie

1 lipca Marek Szulc, prezes Fundacji "Nasze Rybienko Leśne", wystąpił z wnioskiem do burmistrza Wyszkowa o wszczęcie w trybie natychmiastowym postępowania administracyjnego w sprawie wycinki drzew na liczącej prawie 2 tys. m kw. działce przy ul. Targowej. Jak uzasadniał:

- Na działce 23 czerwca dokonano znacznej wycinki drzew. Powierzchnia objęta tą wycinką to około 90% obszaru działki, co doprowadziło do niemalże całkowitego usunięcia drzew i krzewów.

Powołując się na przepisy ustawy o ochronie przyrody, Marek Szulc wskazał w swoim wniosku, że burmistrz i jego służby mają obowiązek weryfikacji zgłoszenia o zamiarze wycinki drzew, a także mogą wnieść sprzeciw, gdy (w określonych przypadkach) obszar wycinki jest umiejscowiony na terenie chronionym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. 

- Skala dokonanej wycinki drzew dowodzi, że w procesie weryfikacji zgłoszenia zostały pominięte zapisy planu zagospodarowania dla Rybienka Leśnego - uważa pan Marek.

Dlatego wystąpił do urzędu z wnioskiem o "sprawdzenie, czy została dokonana staranność w procesie weryfikacji zgłoszenia o wycince drzew przez administrację samorządową", a także o "przeprowadzenie kontroli, czy właściciel działki dokonał wycinki zgodnie ze zgłoszeniem i milczącą zgodą administracji". 

"Zgodnie ze zgłoszeniem"

W odpowiedzi prezes Fundacji "Nasze Rybienko Leśne" otrzymał zapewnienie naczelnika Wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Wyszkowie, że na wskazanej działce urzędnicy przeprowadzili kontrolę i ustalili, że "dokonana wycinka drzew była zgodna ze zgłoszeniem"

- Kontrola nie wykazała nadużyć. Sprawdziliśmy, jak zostało zrealizowane nasze zezwolenie. Zgłoszenie było na wycinkę 77 drzew i tyle wycięto. Zostały drzewa dookoła działki - potwierdza w rozmowie z naszą redakcją naczelnik Mirosław Wysocki. 

Jak dodaje, działka objęta zgłoszeniem w całości jest gruntem budowlanym przeznaczonym pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. A miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego na tym terenie wprowadza obowiązek ochrony istniejącego drzewostanu oraz zieleni, o ile nie koliduje to z istniejącym lub planowanym zagospodarowaniem terenu.

- Inwestor przedstawił nam plan zagospodarowania działki, złożył wniosek na to, ile drzew chce wyciąć i otrzymał zezwolenie - tłumaczy naczelnik Wysocki.

Jak poinformował Marka Szulca z Fundacji "Nasze Rybienko Leśne", burmistrz nie mógł wnieść sprzeciwu wobec planowanej wycinki, gdyż zgodnie z ustawą o ochronie przyrody może to zrobić jedynie w przypadku lokalizacji drzew:

a) na nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków

b) na terenie przeznaczonym w planie zagospodarowania na zieleń lub chronionym innymi zapisami miejscowego planu

c) na terenach objętych formami ochrony przyrody wskazanymi w ustawie.

- Wobec ustaleń dotyczących działki opisanych powyżej organ odstąpił od wniesienia sprzeciwu co do planowanej wycinki drzew - podsumowuje naczelnik Mirosław Wysocki

Taka odpowiedź nie satysfakcjonuje prezesa Fundacji "Nasze Rybienko Leśne", który oczekiwał pełnego postępowania administracyjnego z wydaniem stosownych decyzji. 8 sierpnia zdecydował się zatem na wniesienie do Rady Miejskiej skargi na działalność burmistrza Grzegorza Nowosielskiego i naczelnika Wydziału ochrony środowiska Mirosława Wysockiego. 

Skarga

"Na podstawie art. 63 Konstytucji RP oraz art. 227 Kodeksu Postępowania Administracyjnego, składam w imieniu Fundacji Nasze Rybienko Leśne skargę na: BURMISTRZA GMINY WYSZKÓW G. NOWOSIELSKIEGO i NACZELNIKA WYDZIAŁU OCHRONY ŚRODOWISKA M. WYSOCKIEGO.

OPIS SPRAWY
Przedmiotem skargi jest naruszenie prawa przez wyżej wymienionych urzędników w zakresie niewłaściwego procedowania wniosku, złożonego zgodnie z KPA przez Fundację w sprawie wszczęcia postępowania administracyjnego, jak również złamania przepisów zawartych w art. 83 f ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o Ochronie Przyrody (tekst jedn. Dz. U. z 2022 r.).

W dniu 1.07.2022 r. Fundacja, zgodnie z jej celami statutowymi, złożyła wniosek o przeprowadzenie postępowania administracyjnego w sprawie wycinki drzew na działce w Wyszkowie - Rybienku Leśnym przy ulicy Targowej w myśl art. 31 kodeksu postępowania administracyjnego. 21 lipca 2022 r. Fundacja otrzymała pismo datowane na 18 lipca 2022 r. podpisane przez Naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska (WOŚ) z upoważnienia burmistrza. Pismo to NIE jest pismem procesowym czy też prawnym w rozumieniu Kodeksu Postępowania Administracyjnego, a jedynie informacją świadczącą również o tym, że wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego został skierowany przez burmistrza do naczelnika WOŚ. 

Zgodnie z art. 35 KPA par. 3 załatwienie sprawy przez organ administracji publicznej wymagającej postępowania wyjaśniającego, powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca. W przedmiotowej sprawie termin ten nie został dochowany, w związku z tym 3 sierpnia 2022 r. w imieniu Fundacji, jako jej Prezes, odbyłem rozmowę z naczelnikiem WOŚ M. Wysockim. Naczelnik oświadczył, że nie toczy się żadne postępowanie administracyjne odnośnie wycinki drzew na wskazanej działce. Na moją ustną prośbę o wgląd do dokumentacji dotyczącej wycinki drzew na przedmiotowej działce kategorycznie odmówił. Zdumiewający jest fakt nieznajomości prawa i KPA przez Naczelnika WOŚ M. Wysockiego. KPA w art. 61 par. 3 mówi, że datą wszczęcia postępowania na żądanie strony jest dzień doręczenia żądania organowi administracji publicznej, czyli w momencie wpłynięcia wniosku postępowanie zaczyna się toczyć. 

Fundacja jak do tej pory nie otrzymała żadnej decyzji, która mówiłaby o odmowie wszczęcia postępowania czy też postanowienia zamykającego postępowanie. W świetle tego twierdzenie naczelnika M. Wysockiego, że nie toczy się postępowanie we wnioskowanej przez Fundację sprawie jest kłamstwem albo ignorancją jeśli chodzi o znajomość prawa i KPA. Odmawiając Fundacji prawa do wglądu do dokumentacji, odnośnie wycinki drzew w sprawie której toczy się postępowanie administracyjne, naczelnik łamie prawo i KPA po raz kolejny. 

Przepis art. 31 KPA uprawnia organizacje społeczne do udziału w postępowaniach administracyjnych na prawach strony. Umożliwia więc np. wnoszenie odwołań, czy skarg od decyzji administracyjnych, jak również uprawnia do zapoznania się ze wszystkimi materiałami i dowodami zebranymi w postępowaniu. Cały dotychczasowy tryb procedowania wniosku Fundacji pozwala na postawienie pytania: co chce ukryć naczelnik WOŚ M. Wysocki jeśli chodzi o wycinkę drzew na wskazanej działce - swoje zaniechania i nie przestrzeganie art. 83 f Ustawy o Ochronie Przyrody, czy też chce uchronić właściciela działki przed karą finansową za wycięcie nadmiernej ilości drzew, niezgodnej z danym zawartymi w zgłoszeniu skierowanym do Burmistrza, jako organu administracji publicznej?

Wnioskowane przez Fundację postępowanie administracyjne ma dokonać ustaleń czy właściciel działki zrobił wycinkę drzew zgodnie ze zgłoszeniem - czy ilość i rodzaj drzew ściętych odpowiada ilości ujętej w protokole sporządzonym przez pracownika WOŚ po otrzymaniu zgłoszenia. Zanim drzewa zostaną ścięte organ władzy samorządowej ma obowiązek sporządzenia protokołu zawierającego rodzaj drzew, ilość i pomiar ich średnicy. Jeśli właściciel działki wyciął więcej drzew niż zawiera ten protokół, to ponosi karę finansową zgodną z taryfikatorem.

Zgodnie z art. 83 f  Ustawy o Ochronie Przyrody Burmistrz może wnieść sprzeciw wobec zgłoszenia, gdy obszar wycinki jest umiejscowiony na terenie chronionym przez zapisy Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Naczelnik WOŚ M. Wysocki w swoim piśmie z 18 lipca 2022 r. informuje Fundację "że wycinka drzew była zgodna ze zgłoszeniem zamiaru usunięcia drzew złożonym do tutejszego urzędu przez właścicieli działki". W rzeczywistości drzewa zostały wycięte na niemalże całej powierzchni działki - skala tej wycinki to kilkadziesiąt sosen w wieku od 40 do 100 lat. Przedmiotowa działka zgodnie z ewidencją gruntów to teren budowlany oznaczony geodezyjnie jako "B". Od strony przyrodniczej to był las porośnięty starodrzewem sosnowym z bogatym runem leśnym i krzewami typowymi dla lasu. Działania właściciela działki doprowadziły do całkowitego zniszczenia cennego obszaru przyrodniczego. Naczelnik M. Wysocki we wspomnianym piśmie do Fundacji - jeszcze raz to powtórzmy - stwierdził, że tak gigantyczna wycinka drzew i degradacja terenu przyrodniczego dokonała się zgodnie ze zgłoszeniem. W związku z tym rodzi się pytanie: dlaczego organ administracji, jakim jest Burmistrz, zezwolił na takie zniszczenia i dewastację leśnego ekosystemu? Dlaczego nie został wydany sprzeciw przeciwko takiemu zgłoszeniu właściciela działki chociaż są instrumenty prawne w postaci zapisów MPZP? Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla Rybienka Leśnego: 

§ 6. Ustalenia ogólne:

5. Zasady ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu; w całym obszarze wprowadza się obowiązek:

7) zachowania walorów środowiska przyrodniczego, w tym istniejącej zieleni, pojedynczych drzew i krzewów oraz ich skupisk; obowiązuje zakaz wycinania drzew, oprócz przypadków bezpośredniego zagrożenia lub w zarysie lokalizacji obiektów liniowych i kubaturowych.

Na innym miejscu MPZP pozwala na: 

§ 7. Karty terenów

2) zasady kształtowania zabudowy i zagospodarowania terenu:

b) wskaźnik powierzchni zabudowy - maksymalnie 30% powierzchni działki.

Te zapisy MPZP dla Rybienka Leśnego chronią drzewa i środowisko przyrodnicze przed dewastacją, dają również Burmistrzowi prawo do wyrażania sprzeciwu, zgodnie z art. 83 f Ustawy o Ochronie Przyrody wobec zamiarów właściciela. Wskaźnik zabudowy dla Rybienka Leśnego to max. 30% całkowitej powierzchni działki - zgłoszenie o wycince drzew powinno dotyczyć tylko takiego właśnie obszaru działki. Każdy zamiar usunięcia drzew wykraczający poza ten obszar powinien spotkać się z odmową i ze sprzeciwem Burmistrza. 

Stawiamy po raz kolejny pytanie: dlaczego takiego sprzeciwu ze strony Burmistrza nie było, choć - jak twierdzi naczelnik WOŚ M. Wysocki - zostało przedstawione zgłoszenie obejmujące niemal całą powierzchnię działki?

Zastanawiająca jest bierność organów władzy samorządowej wobec dewastacji środowiska, niszczenia roślinności, usuwania ogromnej ilości drzew z terenów Rybienka Leśnego. Przypadek działki z ulicy Targowej nie jest jedyny i odosobniony. Tak dzieje się za każdym razem, gdy przychodzi inwestor do Rybienka Leśnego i dokonuje dewastacji tego, co uważa za swoje, a które jest tak naprawdę dziedzictwem wszystkich - przyroda, las i walory klimatyczne z tym związane. Oczekiwalibyśmy, jako Fundacja, większej staranności organów władzy samorządowej w rozpatrywaniu zgłoszeń o wycince drzew w Rybienku Leśnym, zdecydowanych działań, aby uchronić ten unikalny obszar przed dalszą dewastacją. Rybienko Leśne to miejsce o unikalnych walorach przyrodniczych i przestrzennych. Warto, aby władza samorządowa bardziej o nie dbała.

Wzywamy Radę Miejską w Wyszkowie do podjęcia zdecydowanych kroków w sprawie złożonego wniosku o przeprowadzenie postępowania administracyjnego odnośnie wycinki drzew na działce na ul. Targowej. W państwie prawa, a takim jest III RP, stosunek władzy publicznej do organizacji pozarządowych, wola współpracy z organizacjami społecznymi są miernikami jakości demokracji w państwie. W ocenie Fundacji burmistrz G. Nowosielski, jak również naczelnik WOŚ M. Wysocki takiej woli współdziałania nie demonstrują - wręcz przeciwnie, sprawiają wrażenienie mocnego zaangażowania w obronę swojej pozycji i interesów właścicieli działek. Osoba na stanowisku Naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska powinna być mocno zdeterminowana w zwalczaniu wszelkich patologii niszczących środowisko, wrażliwa na ochronę przyrody - takich atrybutów obecny naczelnik WOŚ niestety nie posiada.

Uważamy, że działania Fundacji Nasze Rybienko Leśne są traktowane w sposób lekceważący przez organy władzy samorządowej, czyli przez burmistrza i naczelnika WOŚ - jesteśmy organizacją społeczną i działamy w interesie dobra społecznego, jakim jest ochrona przyrody. Oczekujemy, że wyszkowskie organy władzy samorządowej wykażą się wolą, determinacją i w sposób rzetelny przeprowadzą to postępowanie w przedmiotowej sprawie. Winni tej gigantycznej dewastacji przyrody powinni ponieść konsekwencje finansowe, jak również służbowe.

Zamierzamy poinformować media lokalne, jak również publiczne o zaistniałej sytuacji, które wierzymy w to głęboko pomogą nam w walce z brakiem praworządności, z jakim mamy do czynienia w działaniach organów samorządowych gminy Wyszków. Ignorowanie wniosku o przeprowadzenie postępowania administracyjnego, brak jakichkolwiek działań ze strony burmistrza w zakresie tego postępowania jest naruszeniem Kodeksu Postępowania Administracyjnego, a więc praworządności co jest niedopuszczalne w państwie prawa.

Jeśli organy administracji samorządowej gminy Wyszków nie rozpoznają naszej sprawy zgłoszonej we wniosku o wszczęcie postępowania administracyjnego, jak również skargi w sposób należyty i oczekiwany przez Fundację, to dalszym naszym krokiem będzie zwrócenie się do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska o przeprowadzenie kontroli w zakresie prawidłowości działań tychże organów w przedmiotowej sprawie i wielu innych zaniedbań WOŚ UM w Wyszkowie.

Przypominamy również art. 131 punkt 13 Ustawy o Ochronie Przyrody: 

Art. 131. Kto: 13) wbrew przepisom art. 125 zabija zwierzęta, niszczy rośliny lub grzyby lub niszczy siedliska roślin, zwierząt lub grzybów - podlega karze aresztu albo grzywny".

Skarga zostanie rozpoznana przez komisję skarg i wniosków Rady Miejskiej, a następnie przekazana do uznania lub odrzucenia Radzie Miejskiej w Wyszkowie. 

 

REKLAMA


Komentarze (36).

REKLAMA

s

jakie stanowisko prezentuje w tej sprawie rybienkowskie stowarzyszenie Grześkiewicza

Niezadowolony

Brawo p. Marku. Nareszcie jest ktoś odważny z poza " ukladów" wyszkowskich.

Kto to jest ekoterrorysta?

W Polsce powiatowej utarło się przekonanie ,że ekoterrorysta to ten ,który domaga się aby prawo o ochronie przyrody , prawo o ochronie środowiska były przestrzegane zarówno przez obywateli jak i urzędników administracji publicznej.Jeżeli więc ktoś występuje z żądaniem przestrzegania prawa jest ekoterrorystą to również ekoterrorystami są Unia Europejska, polski rząd i parlament , bowiem obowiązujące prawo jest tworzone przez te instytucje.Nic bardziej mylnego.Ekoterrorystą jest ten, który bezmyślnie wycina drzewa, niszczy przyrodę i degraduje środowisko.Walczy z czymś co jest bezbronne ,jest dobrem wspólnym i dziedzictwem wszystkich, czyli z naturą .Jest to czysty terroryzm- jedni podkładają bomby, inni używają pił mechanicznych.

Lemingi

Ukrofilska polityka doprowadza Polaków do biedy. Zimne mieszkanie i pusta lodówka spowodują, że ludzie przestana słuchać telewizji, ukraińskiej propagandy.

Tom

A pan panie szulc to kupił działkę bez drzewostanu ? Czy kupił, swoje wyciął i liczył na drzewa sąsiadów ? Przeliczył się pan i teraz czepia.

Batorego/Czackiego

W centralnej części działki 8 suchych okazałych sosen. Nie lepiej byłoby zaczekać i wyciąć je gdy będą przeszkadzały zamiast przedwcześnie otruć? Wiem, ryzyko ekoprotestu.

Wałęsa się i szwenda

moja własność, wwy, Pola. Kto się poczuł urażony insektami żony?

Rybienko Leśne - miejscowość z klasą.

Moja własność, z terenów o charakterze willowym, działki o obszarze powyżej dwóch tysięcy metrów kwadratowych, dzielicie na mniejsze bo na tyle was stać dorobkiewicze i niszczycie na zawsze charakter tego terenu. Kupcie sobie posesje w atrakcyjnej miejscowości podwarszawskiej i tam szpanujcie. Rybienko Leśne to świętość w tych okolicach. Jak już coś to władza buduje się w Leszczydole Nowinach.

żenada

Jesteśmy na etapie "Później z Tobą walczą". Brawo Fundacja, walczycie także w imieniu Wyszkowian, nie zrejterujcie i postępujcie profesjonalnie. Nie przestraszcie się ściany ignorancji i szydzących radnych dbających o swoje interesy. Macie rację i przyzwolenie na obronę środowiska w Wyszkowie, bo niedługo lasów nie będzie bo zostaną przerobione na biomasę leśną a rzeka wyschnie. Naturę trzeba kochać i szanować.

Pola

Pan Szulc to jakiś detektyw, jak Rutkowski? Prowadzi "postępowania administracyjne"? To taki lokalny komisariat w Rybienku Leśnym, czy coś w tym stylu? Panowie, "stara", "insekty"? Skąd wy jesteście? Wyluzujcie...

wwy

jak masz insekty, to Twoja sprawa, to ich pilnuj, masz co robić. Jak jesteś "prostakiem" i nie masz szacunku do kobiet to pewnie masz i "starą" Ja dbam o higienę i ich nie mam insektów , jestem rozwojowy i dbam o swoje interesy... nie siedzę na dupie i nie narzekam i donoszę na sąsiadów, a żonę mam od 20 lat jest kochana i nigdy bym na nią tak nie powiedział, bo kocham i szanuję

Twoje to są wszy na twoim grzebieniu

Twoja działka to inaczej insekty na twoim grzebieniu, możesz zrobić z nimi co zechcesz, np. zaszczepić swojej starej.

moja własność

ale mi Fundacja, pan Marek i jego żona, piszą bo się nudzą, emeryci i tak z nudów nakręcaj sprawy, przynajmniej gazety mają co pisać. ..... ale moja działka moja świętość, nic do tego podobnym takim jak "panu Szulcowi i jego Fundacji"

ester

.Niektórym z was marzy się bycie posłami do parlamentu,ciekawe kto wezmie was na swoje listy wyborcze ,gdy dowie sie jak kiepsko wykonywaliście swoje obowiązki w powiecie i mieście Wyszków. W swoim czasie postaramy się o rzetelną i prawdziwą informacje na temat waszej pracy w samorządzie .

ester

Następny wielki przekręt w powiecie wyszkowskim ,to zasypywanie śmieciami i niby ziemią ,terenów zalewowych.Niektórym właścicielom takich działek wydaje się , że wystarczy przywieżć parę wywrotek niby ziemi i z terenu zalewowego zrobią teren pod budowę.To kompletna bzdura i nieporozumienie.Na dodatek działanie niezgodne z prawem o składowaniu odpadów,bo takie nawiezione masy ziemi stanowią odpad,czyli śmieć .Na szczęście wkrótce wejdą w życie ,nowe bardzo restrykcyjne przepisy w tej kwestii,a co za tym idzie ,surowe kary pieniężne .Może to powstrzyma masowe nawożenie śmieci po budowlanych i spowoduje zainteresowanie tą kwestią miejscowych urzędników ,odpowiedzialnych za ignorowanie takich działań .Drodzy panowie urzędnicy ,społeczeństwo płaci wam duże pieniądze za pilnowanie i ochronę środowiska ,a wy jesteście obrońcami tych,którzy środowisko .dewastują.Trzeba wreszcie przyjrzeć się waszej pracy i waszym kompetencjom.Niektórym z was marzy się bycie posłami do parlamentu,ciekawe kto

Buhahahahahaha

Słusznie bębek, po co rzeka Bug, po co woda, po co las, po co ryby, po co zwierzęta itd. Poziom myślenia rządzących w Wyszkowie. Może skarga otrzeźwi elytę i nastąpi refleksja. Co, za dużo wymagam ? Natura sama się nie obroni a chcemy żyć naturalnie, chyba, bo co niektórzy mają jeszcze wątpliwości.

bębek

No cóż, jeśli ktoś myśli że drzewa w lesie powinny rosnąć jak chcą, to nie jest to gospodarskie podejście. Takie drzewo tylko korniki zjedzą jak już się przewali, nawet deski z niego nie zrobią prostej. Lasy to zasób do spieniężenia, nie stać nas na rezerwaty co krok, nie przynoszą zysków, a drewno jest towarem. Tak to już jest od wieków. Czasem też drzewa się wytnie bo przeszkadzają, np pod liniami, albo pod zabudowę, albo pod drogę. Cóź z tego, urośnie ich więcej, w innym miejscu. Nie ma o co bić piany.

Szacunek dla Państwa

Do założenia Fundacji wystarczy jedna osoba, więc próżne są te próby deprecjonowania FNRL. Dobra robota mili Państwo, transparentna. Czyżby nadleśniczemu z Drewnicy znudziło się być prawym i sprawiedliwym jak ci, co wynieśli go na zajmowany stołek?

Żenada

"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Dobrze, że są ludzie, którzy kierują się wysokimi standardami i są przeciwko bylejakości rządzących w wyszkowskim samorządzie. Trzymam kciuki i życzę powodzenia.

Wojciech

Fajna ta wasza fundacja dwuosobowa: mąż z żoną:) Jak minister Moskwa i jej mąż z Wód Polskich, też małżeństwo, hehehe.

Fundacja NRL

"Do Fundacji" Dwa zdania kończące poprzedni komentarz-" Do Fundacji" Nie ma gorszego niszczyciela przyrody jak leśnik - wystarczy przypomnieć co wyrabiał leśnik Szyszko, "profesor" leśnik.Prowadzimy również postępowanie administracyjne w sprawie wycinki drzew na działkach leśnych w Rybienku Leśnym - niebawem udostępnimy publiczności efekty tego postępowania. Zapewniamy ,że będą on równie bulwersujące jak te opisane powyżej na działce z oznaczeniem B.

Fundacja NRL

" Do Fundacji" Na tym odcinku ulicy Targowej od ul. Jagiellońskiej do końca są tylko trzy działki z oznaczeniem B , reszta po obu stronach ulicy to działki leśne .Też zastanawialiśmy się dlaczego tak się stało ,że w środku wielu działek leśnych akurat te trzy są nieleśne.Na pewno to będziemy sprawdzać . Również będziemy sprawdzać dlaczego niektóre działki zostały podzielone na kawałki po 800 m2 , choć MPZP dopuszcza tylko podział działki na nie mniejsze obszary niż 2000 m2. Z punktu widzenia ochrony drzew przed wycinką lepszym rozwiązaniem jest oznaczenie geodezyjne B, ponieważ takie działki są chronione MPZP, oczywiście pod warunkiem gdy administracja samorządowa przestrzega prawa, a nie pomaga je łamać.Działki leśne są pod nadzorem Starosty , który swoje zadania nadzorcze powierzył za 100 000 zł rocznie Nadleśniczemu z Ząbek.Naszym zdaniem jest to bardzo złe rozwiązanie, bowiem leśnicy traktują każdy las jak fabrykę desek - nie w głowie im jakaś ochrona lasu przed dewastacyjną wyci

do Fundacji.

Fundacja powinna zacząć od oznaczenia jako B w ewidencji gruntów. Jeżeli jest to teren budowlany a nie teren leśny, to dlaczego przekształcono ten teren z leśnego na budowlany, kto wydał jakąkolwiek decyzję zmieniająca las na B, o wyłączeniu z działalności leśnej. Jeśli bowiem jest to teren B i dostał wycinkę na działce to wydaje się, że decyzja o wycince jest pewnie prawidłowa. Wydaje się bardziej właściwe podejście, żeby sprawdzić kto majstrował i dokonał zmiany lasu, istniejącego starodrzewu, który pewnie występował w ewidencji gruntów jako las na zapis w ewidencji gruntów jako teren budowlany B. To, że w MPZP jest teren przeznaczony jako teren budowlany nie oznacza automatycznego B w ewidencji gruntów. Rozszerzyłbym wniosek o skargę na starostę, który odpowiada za ewidencję gruntów. Interesujące jest, że przy tak głośnej sprawie naczelnik, zamknął się na opinię Fundacji, co ma do ukrycia ?

Mieszkaniec

Te wielkie i niebezpieczne chwasty topole przy placu na Sowińskiego do wycięcia, są zagrożeniem zdrowia i życia.

Nowos to symbol biedy w Wyszkowie

Dlaczego nie stosują prawa, które sami ustalili ? Dlaczego naczelnikiem tego odpowiedzialnego wydziału jest znajomek władzy a nie osoba, która się na tym zna ? Pewnie niedługo zostanie naczelnikiem oświaty, jak się tu nie sprawdzi. Opozycja powinna poprosić władzę o raport o stanie Bugu i Liwca, żeby nie było zaskoczeń jak również raport klimatyczny, dotyczący stanu powietrza, wpływu betonozy i wycinania starszych, dużych drzew w centrum miasta, przy budowanych nowych drogach i na terenach zielonych naszej gminy. Powinni też pokazać raport oddziaływania spalania węgla w PEC jak również jak to będzie wyglądało przy spalaniu biomasy drzewnej i skąd będzie brany ten chrust, czy z naszego terenu i jakie to będą konsekwencje w stanie ochrony środowiska.

ola

DDM - Dystans, Dezynfekcja, Maseczka

PEC

Burza zrobi robotę, rozwodni i pod dywan zamiecione.

Niedopełnienie obowiązków

To jest przerażające, ten syf w strudze ciągle tak jest. Może trzeba zrzucić się na nagrodę, bo na służby nie można liczyć.

Bug jest truty i nie ma winnego

Na fali zatrutej Odry, Naczelniku Wysocki, odpowiesz za zaniedbania w związku ciągłym zatruwaniem strugi substancjami ropopochodnymi. Ten proceder ciągle trwa.

Coś optymistycznego

Co ty gość pier...ysz. Są plany zagospodarowania, wiesz po co kupujesz i wiesz jak masz postępować. Tych planów jako prawa miejscowego to powinien burmistrz i jego naczelnicy przestrzegać. Jak 30 % działki ma być przeznaczone pod budowę i dojazd do drogi to należy tego przestrzegać a nie wycinać drzewa na całej działce. Kto chciał działkę bez drzew to mógł kupić działkę rolną albo już przygotowaną do zabudowy. Jak czytam, że jak to nie wycinać, to gdzie budować, między drzewami, to mnie zbiera na śmiech. Widzimy jak zniszczyła grupa ignorantów Odrę, coś do niej wlewając to podobnie w Wyszkowie należy karać burmistrza i jego naczelnika od wszystkiego za ignorowanie braku ochrony środowiska. Bardzo dobrze, że jest osoba, która w naszym imieniu skarży działania burmistrza niezgodne z prawem. Zniszczyli centrum Wyszkowa a teraz rzucili się za wycinki na Rybienku Leśnym. Żenada.

WWY

Lasy państwowe nie są niszczone, na pewno nie w tym sensie bo po wycince są sadzone nowe drzewa. Z drugiej strony pewnie większość tych "świadomych", co tak się troszczą o lasy, dopiero 7 lat temu "odkryła", że w lasach są regularnie prowadzone wycinki. Wcześniej zapewne ich to nie obchodziło, albo żyli w przeświadczeniu, że lasy sobie rosną, nikt nic nie wycina a drewno na meble, które sobie kupują, bierze się z powietrza.

WWY

Dokładnie, jeżeli chce się budować, to niech kupi działkę na której wskaźnik powierzchni zabudowy dopuszcza zabudowę o takiej powierzchni, jaka właścicielowi odpowiada. W Wyszkowie te wszystkie przepisy, plany zagospodarowania przestrzennego itp. są chyba tylko dla.wybranych - dla "zwykłych" ludzi, którzy nie mają środków ani znajomości, by się do nich nie stosować. W innym wypadku albo "inwestor" kupuje działkę, idzie do urzędu, mówi "chcę tam zbudować coś innego niż przewiduje PZP, zmieńcie go dla mnie" albo np. wycina wszystkie drzewa na działce a w urzędzie udają, że wszystko jest ok, może nikt się nie zorientuje, a jeśli zorientuje, to będziemy iść w zaparte, zbywać mniej zorientowanych a z tymi dobrze zorientowanymi w temacie poprzerzucamy się pismami aż im się znudzi. Lasy państwowe nie są niszczone, na pewno nie w tym sensie bo po wycince są sadzone nowe drzewa. Z drugiej strony pewnie większość tych "świadomych", co tak się troszczą o lasy, dopiero 7 lat temu "odkryła", że w

Gość

Jak facet chce mieszkać w lesie to niech się przeprowadzi do lasu i kupi dookoła teren. Nie będzie drugiemu człowiekowi zabraniał budować się na działce obok bo nikt nie będzie tam mieszkał.

ramedlaw

Może prezes Szulc pokaże zdjęcia działki , przed i po budowie swojego domu? To jest takie myślenie :Ja jak budowałem to mogłem wyciąć, ale inni to już nie, bo ja chcę mieszkać w lesie.

Lubię lasy

Nie mogę zrozumieć tej skargi. To są działki prywatne a nie państwowe czy też własność fundacji. Czyli co? Mam działkę, chce się pobudować a nie mogę bo są drzewa? Czy Ci ludzie mają kupić inną działkę tylko dlatego bo tu są drzewa? Jeśli wam to przeszkadza to zaoferujcie im inną działkę oczywiście za darmo no oni swoją juz mają. Zobaczcie dookoła jak niszczone są lasy państwowe i nikt tu skarg nie wnosi. Czemu każdy interesuje się życiem innych ludzi.

mieszkaniec

Ustalcie też co za firma wycięła tyle drzew, czy nie jest z Wyszkowa i okolic. Czy w czasach ochrony dużych drzew niektórzy nie widzą problemu. We Francji już strażacy jadą ratować płonące lasy a w Wyszkowie jak niby nic wycinają kolejne drzewa. Wysocki zachowuje się skandalicznie i powinien być zwolniony dyscyplinarnie. Dyscyplinarnie. Co to za naczelnik ochrony środowiska co nie chroni środowiska, przecież ma wiele narzędzi do tego. b) wskaźnik powierzchni zabudowy - maksymalnie 30% powierzchni działki - a naczelnik Wysocki mówi OK. Czy to kolejny przyjaciel władzy wyszkowskiej Nowosa i wyszkowskiego PiS ?

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA