Opustoszał krajobraz na zielonym skwerku przed głównym wejściem do wyszkowskiego szpitala. To efekt wycinki kilku dorodnych drzew. Dyrekcja SPZZOZ tłumaczy, że przechylone po ostatnich wichurach drzewa zagrażały bezpieczeństwu, dlatego zostały wycięte jeszcze przed uzyskaniem na to zezwolenia.
- Ostatnie wichury spowodowały, że drzewa z korzeniami zostały "poderwane". Te korzenie za płytko rosły. Na miejscu byli strażacy, którzy ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa ludzi wycięli drzewa - mówi Tomasz Boroński.
Teraz dyrektor SPZZOZ zamierza wystąpić do burmistrza o zezwolenie... na wycinkę drzew.
- Nie mieliśmy wcześniej czasu na formalności. Mieliśmy ważniejsze sprawy, jak chociażby to, że przez 12 godzin w wyniku tych wichur szpital nie miał prądu. Mamy dokumentację, zdjęcia. Tak, udowodnimy, że ta wycinka byla konieczna, bo drzewa zagrażały budynkom i ludziom - mówi dyrektor SPZZOZ.
Mirosław Wysocki, naczelnik wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Wyszkowie potwierdza, że dopuszczalna jest legalizacja wycinki drzew post factum.
- Potrzebna będzie dokumentacja i wykazanie, że byli zmuszeni do wycinki z uwagi na zagrożenie bezpieczeństwa - mówi.
REKLAMA
Komentarze (7).
REKLAMA
do Usunąć chwasta
Jakie usunąć? Jaki chwast? Tam już Płochocki łańcuchem się przykuł, a Agniecha portret mu maluje:)
Usunąć chwasta
Usunąć koniecznie chwasta stara topole przy placu miejskim od ul. Sowińskiego. Nie czekajcie na nieszczęście. Ani ona ładna, ani bezpieczna.
renata
Jak drzewo pieprz... komuś na głowę to wtedy larum i głosy
Czy nikt tego nie widział?
Ważniejsze życie czy nawet piękne ale uszkodzone po wichurze drzewo.
Oj ludzie.....
Do Anny
Masz rację, to co rozwalone, nie da się pozbierać. Ciekawe tylko, ile to jeszcze potrwa, bo szkoda bardzo, inni pracowali na to latami. Dobrze że jednego szkodnika już mniej
Anna
Dyrektor prawdę powiedział, że miał ważniejsze sprawy na głowie, jak chociażby palący się grunt pod nogami. Jednak pewnych szkód i tak nie da się już naprawić.
To Ja
A tytuł artykułu powinien być następujący. DRZEWA WYGRAŁY Z WIATREM A PRZEGRAŁY Z CZŁOWIEKIEM czytaj ludzką głupotą.
To Ja
To jak to w szpitalu nie ma agregatu przecież tam leżą ludzie pod aparaturą podtrzymującą ŻYCIE.A co do derzew to ani nie spróchniałe i do ciągu komunikacyjnego dobre pare metrów a drewno kto przytuli pan dyrektor. KTO WŁADZUNI ZABRONI SIĘ PYTAM?