Radni Klubu "Masz Wybór" Adam Szczerba, Monika Bieżuńska i Bogdan Osik kilkukrotnie zwracali się do burmistrza Grzegorza Nowosielskiego o udzielenie im informacji dotyczącej umorzenia Dariuszowi Kuleszy kwoty 264 tys. zł z tytułu podatku za 2020 rok. Radni chcieli się dowiedzieć czy umorzenie dotyczyło osoby prywatnej czy podmiotu gospodarczego, jakie było uzasadnienie dla umorzenia złożone przez Dariusza Kuleszę oraz jak swoją decyzję o dokonaniu umorzenia uzasadnił burmistrz. Każdy wniosek radnych spotykał się jednak z odmową udzielenia tych informacji przez Grzegorza Nowosielskiego. Burmistrz powoływał się na obowiązującą go tajemnicę skarbową, która zabrania udzielania informacji o konkretnym podatniku.
SKO podtrzymało decyzję burmistrza
W sierpniu br. radni opozycyjni zwrócili się do Samorządowego Kolegium Odwołaczego w Ostrołęce o uchylenie decyzji burmistrza. Wskazywali przy tym, że - wbrew stanowisku burmistrza - podanie do publicznej informacji danych w zakresie umorzeń podatków wraz ze wskazaniem wysokości umorzonych kwot i przyczyn umorzenia, nie narusza przepisów o tajemnicy skarbowej wskazanych w Ordynacji podatkowej. SKO utrzymało jednak w mocy decyzję burmistrza Wyszkowa. W uzasadnieniu decyzji SKO stwierdziło, że informacja, której udostępnienia domagają się radni opozycji, stanowi co prawda informację publiczną, a burmistrz jest co do zasady podmiotem zobowiązanym na gruncie Ustawy o dostępie do informacji publicznej do jej udzielenia. Mimo to, zdaniem SKO, prawo do informacji ulega w tej sprawie ograniczeniu ze względu na ochronę tajemnicy skarbowej, której granice - zdaniem SKO - muszą być określone w sposób szeroki.
- Burmistrz trafnie wywiódł, że informacje dotyczące konkretnego podatnika, w tym przypadku pana Dariusza Kuleszy, stanowią tajemnicą skarbową w rozumieniu art. 293 Ordynacji podatkowej, więc odmowa ujawnienia tych danych znajdowała oparcie w przepisach prawa. Ponadto, zdaniem SKO w trybie przepisów UDIP dane podatników mogą być ujawnione jedynie od strony zbiorczej, a nie z punktu widzenia konkretnego podatnika i decyzji podjętej przez organ - uzasadniało SKO.
SKO (powołując się na wyrok NSA) zwracało także uwagę, że obowiązek opublikowania wykazu podmiotów, którym dokonano umorzenia należności o wartości powyżej 500 zł wraz z podaniem przyczyny umorzenia, wynika wprost z Ustawy o finansach publicznych i nie ma tu zastosowania Ustawa o dostępie do informacji publicznej, gdyż te dane są jawne i każdy może uzyskać do nich nieograniczony dostęp.
"Burmistrz nie wywiązał się z obowiązku poinformowania"
Opozycja nie zgadza się z taką decyzją SKO, której zarzuca naruszenie Konstytucji RP, Ordynacji podatkowej oraz Ustawy o finansach publicznych. Radni zwrócili się zatem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o uchylenie decyzji SKO oraz wcześniejszej decyzji burmistrza o odmowie dostępu do informacji publicznej.
- W przedmiotowej sprawie, informacje na temat umorzeń podatków za 2020 r. panu Dariuszowi Kuleszy nie spełniały naszym zdaniem wymogów określonych w trybie Ustawy o finansach publicznych, że informacje podlegają udostępnieniu wraz ze wskazaniem wysokości umorzonych kwot i przyczyn ich umorzenia. Należy podkreślić, że wszystkie pytania zadane przez nas burmistrzowi we wniosku z 2 sierpnia 2021 r. dotyczyły kwestii, które na gruncie UFP zostały uznane za wykraczające poza pojęcie tajemnicy skarbowej i podlegające udostępnieniu, a przyczyną dla których zdecydowaliśmy się na skierowanie w sprawie wniosku o dostęp do informacji było to, że burmistrz Wyszkowa nie wywiązał się w należyty sposób z ciążącego na nim obowiązku i nie wskazał w konkretny i nie pozostawiający wątpliwości sposób tego, jakiego konkretnie podmiotu dotyczy umorzenie podatków przewidzianych dla pana Dariusza Kuleszy (czy mowa o nim jako o osobie fizycznej, czy prowadzonym przez niego przedsiębiorstwie), a także jakie było jego uzasadnienie. Mając na względzie powyższe, należy uznać, że stan faktyczny sprawy - z uwagi na zaniedbania burmistrza - uzasadnia zastosowanie trybu wskazanego w Ustawie o dostępie do informacji publicznej, a nie w Ustawie o finansach publicznych, ponieważ objęte wnioskiem informacje nie zostały ujawnione i nie każdy ma do nich dostęp - pisze w swojej skardze do WSA radny Klubu "Masz Wybór" Adam Szczerba.
Jego zdaniem, jawność informacji publicznych jest w Rzeczpospolitej Polskiej zasadą sformułowaną wprost w art. 61 Konstytucji RP, której źródła należy doszukiwać się w wyrażonej w art. 4 Konstytucji RP.
- W związku z powyższym wyrażony wyżej pogląd o możliwości zastosowania przepisów UDIP w sytuacji, gdy informacja, wbrew ciążącemu na organie obowiązkowi, nie została udostępniona w oparciu o przepisy UFP, należy uznać za uzasadnione z uwagi na to, że zapewnia on ochronę wskazanej w Konstytucji RP zasady jawności życia publicznego - czytamy w skardze do WSA.
Opocyzja podkreśla, że zgodnie z Ustawą o finansach publicznych objęte ich wnioskiem informacje nie stanowią tajemnicy skarbowej, a jedyną kwestią, która może budzić w tej sprawie wątpliwości jest to, czy podlegają one udostępnieniu w oparciu o przepisy Ustawy o dostępie do informacji publicznej czy Ustawy o finansach publicznych.
- W wyjątkowych sytuacjach, gdy organ wbrew ciążącemu na sobie obowiązkowi nie zapewnia w należyty sposób jawności informacji wskazanych w Ustawie o finansach publicznych, dopuszczalnym powinno być zastosowanie trybu wskazanego w Ustawie o dostępie do informacji publicznej - argumentują radni.
To jednak już kwestia, którą rozstrzygnie sąd administracyjny.
"To była zachęta"
Nasza redakcja także kilkukrotnie zwracała się do burmistrza o szczegółowe uzasadnienie decyzji o umorzeniu kwoty ponad ćwierć miliona dobrze prosperującemu przedsiębiorcy. I także spotykaliśmy się z odmową udzielenia informacji, z tych samych powodów co radni Klubu "Masz Wybór". Dlatego nasze pytania skierowaliśmy bezpośrednio do Dariusza Kuleszy, który w rozmowie z naszą redakcją przyznał, iż umorzenie podatku miało być zachętą do przeniesienia siedziby jego firmy z gminy Rząśnik na teren gminy Wyszków. Czytaj TUTAJ