Mecz zaczął się świetnie dla wyszkowianek, które już w 7. minucie zdobyły pierwszego gola. Kilkanaście minut później, po zamieszaniu w polu karnym było już 2:0 dla Loczków. W tej sytuacji trener gospodarzy zdecydował, że w miejsce obrończyni na boisku pojawiła się kolejna zawodniczka ofensywna. Gospodynie zaczęły atakować bramkę wyszkowskiego zespołu z większą siłą. Jedna z tych akcji, w 30. minucie meczu, przyniosła gola dla Włókniarza. Kiedy wydawało się, że pierwsza część meczu zakończy się wynikiem 2:1 dla Loczków, w doliczonym czasie gry Anna Jałocha - strzałem z rzutu wolnego - podwyższyła prowadzenie Loczków na 3:1.
Po zmianie stron jedna i druga drużyna miał swoje sytuacje. Strzały Włókniarek lądowały tuż obok bramki albo broniła je świetnie dysponowana Katarzyna Kulasińska, za to wyszkowianki kontrowały, ale nieskutecznie. Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla Loczków, dzięki czemu wyszkowski zespół mógł dopisać sobie kolejne trzy punkty.
Włókniarz Białystok - Loczki Wyszków 1:3 (1:3)
Gole dla Loczków: A. Kozłowska, J. Prusik i A. Jałocha
Loczki: Katarzyna Kulasińska - Oliwia Świętoń, Wiktoria Mostowska, Joanna Jeż, Natalia Czyż, Julia Madyda, Anna Bortkiewicz, Anna Jałocha, Weronika Molska (70. Katarzyna Kaźmierczak), Aleksandra Kozłowska, Julia Prusik
W najbliższą sobotę Loczki grają z Unifreeze Górzno, który to zespół zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Początek spotkania na stadionie miejskim o godzinie 15.00.
Źródło: Loczki Wyszków