Droższa ul. Na skarpie
Najwięcej uwagi na spotkaniu poświęcono ulicom. Obecnie na osiedlu trwa przebudowa ul. Na skarpie wraz z przyległą ul. Łabędzią, która wiąże się z dużymi problemami. Gmina musiała odstąpić od umowy z wykonawcą, który wygrał przetarg, ale tak naprawdę nie przystąpił do pracy. Czas płynął, dlatego gmina poszukała innej firmy, która w trybie "z wolnej ręki" podjęła się zrealizowania inwestycji.
- Firma Drogowiec jest firmą sprawdzoną, znaną, już inwestycje u nas realizowała i efekt jest okazały i technicznie poprawny - mówił na spotkaniu z mieszkańcami Adam Mróz, naczelnik wydziału inwestycji w Urzędzie Miejskim.
Niestety, budowa drogi będzie kosztować więcej niż planowano, o 200 tys. zł.
Kiedy Truskawkowa i Poziomkowa?
Na przyszły rok planowana jest budowa kolejnych dróg na osiedlu Zakręzie. Dużą inwestycją będzie rozpoczęta w tym roku modernizacja ul. Jaśminowej - na spotkaniu zaprezentowano projekt techniczny, z którym mogli zapoznać się mieszkańcy. Realizacja inwestycji planowana jest na 2022 rok. Obejmie ona utwardzenie łącznika od ul. Zakręzie wraz z połączeniem do ul. Białostockiej, calą ul. Jaśminową, a na końcu tej ulicy (w kierunku Brańszczyka) - plac manewrowy do zawracania dla pojazdów.
- Powstanie ulica, chodnik. Trzeba też wykonać brakujący odcinek kanalizacji sanitarnej, spinającej ul. Zakręzie z ul. Jaśminową. Planowana szerokość ulicy to 6 metrów, przyległego chodnika - 2 metry. Zaprojektowano cztery progi zwalniające z kostki o wysokości 10 cm i 2,5 metra długości - mówił projektant Marek Wiesiołek.
Mieszkańcy pytali o ulice Truskawkową i Poziomkową.
- Truskawkowa jest planowana na 2022 rok - usłyszeli.
Mieszkańcy spierali się o kolejność wykonywania dróg. Czy najpierw Truskawkowa, czy Poziomkowa?
- Przyjdziecie państwo do mnie z gotowym harmonogramem, ale jestem pewien, że się nie dogadacie, bo każdy będzie chciał swoją - zauważył burmistrz.
Już bliżej jak dalej...
- A co z kanalizacją na Zakręziu? Doczekamy się? Trochę mam żal, bo zostaliśmy wprowadzeni w błąd. W pierwszym projekcie miała być robiona kanalizacja ul. Jaśminowej i Zakręzie. Została zrobiona ul. Truskawkowa, Jaśminowa ma, a u nas dalej nie ma, bo podobno dużo ludzi nie chce. Mnie to nie interesuje. Nie powinno być pytania o zgodę, tylko budujemy kanalizację i trzeba się podłączyć a nie lać na drogę i skarpę to szambo aż śmierdzi - skarżyła się mieszkanka.
- Czekamy na środki unijne - odpowiedział burmistrz. - Nie ode mnie zależy termin naborów. Czekamy dla innych miejscowości także. Myślę że na Zakręziu to już bliżej jak dalej.
- To może do tego czasu kontrolować umowy, dowód odbioru szamba, bo ten smród nie bierze się co rano z perfumerii... - apelowali mieszkańcy.
Zwracali także uwagę na długi czas oczekiwania na inwestycje.
- Widział pan, żeby gospodarz robił najpierw dalej a środek zostawiał? Powinniście robić państwo po kolei a nie tak skakać. 40 lat mieszkam na mojej ulicy i chciałabym, żeby pan burmistrz przeszedł się w pantofelkach po naszej ulicy. My zakładamy reklamówki na buty, dochodząc do "Jesionu" musimy je zdjąć i iść do miasta czy do kościoła - skarżyła się mieszkana.
- Sam mieszkam na ulicy gruntowej - odpowiadał burmistrz. - Naprawdę, my mamy wniosków do budowy na 100 mln zł rocznie a budujemy za 20 mln zł. 80 proc. projektów nam spada z budżetu - tłumaczył Grzeogrz Nowosielski.
- No ma pani rację. 40 lat kobiecina prosi i czeka na drogę, a gdzieś powstają nowe osiedla, galerie i od razu im się buduje. A niech sobie zbudują tę drogę sami albo niech poczekają z 10 lat - wspierali się mieszkańcy.
- Myśli pani, że to ostatnia droga w gminie Wyszków, gdzie ludzie czekają 40 lat? - mówił burmistrz.
Siłownia zamiast placu zabaw
Spotkanie wykorzystał do konsultacji w sprawie dalszego zagospodarowania terenu rekreacji na osiedlu Matejki.
- Czy montować tam siłownię dla dorosłych, czy rozbudowywać plac zabaw? - pytał.
- Pandemia pokazała, że plac zabaw był bardzo konieczny. Przyjeżdżały nawet dzieci z Turzyna, ale prosimy także o urządzenia dla dorosłych. Bardzo prosimy, żeby to dokończyć i uporządkować - mówiła jedna z mieszkanek.
- Rozmawiałem z innymi i średnio są zainteresowani siłownią. Bardziej by widzieli dodatkowe urządzenia dla dzieci - zauważył przewodniczący osiedla nr 6 Mariusz Księżak.
- Ci sami ludzie, którzy protestują przeciwko urządzeniom dla dorosłych, protestują też przeciwko placowi zabaw. To jest teren służący dla kilku osiedli - Nadgórze, Parcele Huckie, Ogródki - gdzie nie ma żadnych urządzeń. Zostaje zgodnie z planem siłownia dla dorosłych. Będzie też ładna zieleń - nieszablonowa, okazała. Gmina uzyskała na nią dofinansowanie.
Prośby z Łącznej
O poprawę estetyki zaapelowała też mieszkanka ul. Łącznej.
- Były wykonywane bloki TBS i poprzeczne przyłącza gazociąg i wodociąg i proszę żeby zmobilizować wykonawców, że było to wszystko źle zagęszczone. Jak skończą budować kolejny blok WTBS, to trzeba będzie poprawić drogę, bo się zapadła, są wgłębienia, kałuże, wszyscy mieszkańcy jeżdżą jedną stroną, bo inaczej nie da się jechać. Jest prośba od mieszkańców, żeby wykonawcy poprawili ten stan drogi - mówiła. - I prośba o budowę chodnika i ścieżki rowerowej od ul. Białostockiej. I kolejny wniosek - o komunikację miejską.
Ktoś nie pomyślał
Mieszkańcy poskarżyli się także na fatalne rozwiązanie projektowe na skrzyżowaniu ul. Białostockiej z obwodnicą śródmiejską.
- Zjazd w Matejki od strony Białegostoku - to jest bez sensu zaprojektowane - mówili. - Ktoś nie pomyslał, bo my, żeby tam skręcić, to my stoimy i blokujemy przejazd innym. Zamiast lewoskręt zrobić w Matejki, to ktoś nie pomyślał i zrobił prawoskręt w drugą stronę, a tam rzadko kiedy samochód się uświadczy. Trochę to głupio jest zrobione. Stoi się czasami dosyć długo, żeby skręcić w Matajeki - czy można to jeszcze poprawić?
- Wiąże nas trwałość projektu. Ta obwodnica jest naprawdę obciążona, tej drogi wcześniej nie było i natężenie ruchu zakładaliśmy na podstawie pewnych symulacji. Tam jest potrzebne rondo - odpowiadał Adam Mróz..
Problem z dzikami i projektantami
Mieszkańcy zaapelowali także o budowę oświetlenia dawnej ulicy Plażowej, Ciepłej.
- Tam jest problem z dziką zwierzyną. Bliskie spotkanie z dzikiem o 17.00 zimą - dziekuję bardzo… - argumentowali.
Adam Mróz poinformował, że jest to obecnie projektowane, ale jest problem z projektantami.