REKLAMA

REKLAMA

Prokuratura bada "nieoficjalne usuwanie koronawirusa"

Autor: Elwira Czechowska

Na Sygnale | Piątek, 26 lut 2021 13:00

Wyszkowska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie działalności "Gabinetu Medycyny Alternatywnej" w Wyszkowie, którego właścicielka "diagnozowała" i "usuwała koronawirusa" przez telefon. Sprawę ujawnili reporterzy telewizji Polsat.

Na Sygnale

Śledztwo zostało wszczęte w kierunku art. 286 par. 1 kodeksu karnego (oszustwo przeciwko mieniu) w związku z art. 58 par. 2 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty (udzielanie świadczeń zdrowotnych bez uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej). Jest prowadzone w sprawie a nie przeciwko komuś. Prokuratura przesłuchuje świadków. 

Przypomnijmy, w listopadzie ubiegłego roku w programie "Raport" Polsat News reporter Leszek Dawidowicz przyjrzał się praktykom pseudouzdrowicieli, którzy w dobie pandemii wykorzystują strach przed chorobą. Podając się za pacjenta, dziennikarz przekonał się, jak wyglądają ich "metody leczenia". Jedną z "uzdrowicielek" była pani Magdalena, której "Gabinet Medycyny Alternatywnej" mieści się w Wyszkowie. 

-  Moi pacjenci, którzy są ze mną od tylu miesięcy, jak już zaczęła się ta sytuacja, dostają jakiś objawów i mówią „Pani Magdo, to ja wpadam na koronkę”. Bo już oni wiedzą, że mają koronawirusa i co jakiś czas trzeba przyjść i go sobie usunąć - mówiła do dziennikarza, który całą wizytę nagrywał ukrytą kamerą.

Kobieta najpierw "zbadała" reportera a potem jego żonę - na odległość, przez telefon, bo kobiety nie było w gabinecie. Aby stwierdzić, czy ma koronawirusa, "uzdrowicielka" użyła włosa małżonki autora prowokacji. 

- Nie ma "korony" - orzekła po kilku sekundach wymachiwania wahadełkiem. - U pana też nie widzę nic...

- Czyli uważa pani, że nie musimy się badać na koronawirusa? - zapytał reporter.

- Nie ma sensu - usłyszał.

Kobieta chętnie opowiadała o innych "uzdrowionych" przez nią pacjentach:

- Miałam "covidowca", który miał problemy z oddychaniem, chodzeniem i ja go "robiłam" właśnie zdalnie, ale już po drugiej terapii była znaczna poprawa - relacjonowała p. Magdalena.

Przyznała, że ma wielu pacjentów, którym co jakiś czas "usuwa koronawirusa". Za wizytę zainkasowała 160 zł. Gdy następnym razem dziennikarz pojawił się w jej gabinecie już nie incognito, nie była taka rozmowna i wszystkiemu zaprzeczała. 

- To lekarz stawia diagnozę, ja nie jestem lekarzem. To była moja opinia. Oficjalnie ja nie leczę koronawirusa - stwierdziła. 

TUTAJ można obejrzeć cały reportaż Polsat News.

REKLAMA


Komentarze (0).

REKLAMA

Brak komentarzy

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Usługi branżowe
"LEK-MET" Andrzej Wrzesiński - Skup Złomu Stalowego i Metali Kolorowych

Leśna 40 (obok Cynkometu) 07-202 Wyszków

[email protected]

29-742-30-14, 797-633-676

www.lekmet.pl

Projektowanie/ urządzanie
PARKANEX Sp. z o.o.

Targowisko 501 32-015 Kłaj

[email protected]

+48 12-284-06-40

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA