REKLAMA

REKLAMA

Prawda o "okrągłym stole" - list do redakcji

Autor: Admin Admin

Miasto | Środa, 03 cze 2020 18:08

2 czerwca w Urzędzie Miasta w Wyszkowie odbył się tzw. „okrągły stół” w sprawie Rewii Dziecięcej „Sylaba”. Niestety, ku naszemu wielkiemu rozczarowaniu, nie były to rozmowy czy próba wypracowania kompromisu. Zostaliśmy za to poinformowani o absolutnie nowych okolicznościach, o których do tej pory nie było mowy. Po raz kolejny spotkaliśmy się „ze ścianą”. Kierownikiem „Sylaby”, w miejsce Pani Ireny Zdunek, od września będzie dyrektor Kowalski albo... no właśnie, albo co dalej?

Miasto

REKLAMA

Dyrektor Kowalski rozpoczął spotkanie od rozdania zebranym przygotowanych przez siebie materiałów dot. sytuacji „Sylaby” i całego ośrodka. Nie mieliśmy szansy zapoznać się z nimi ani przed, ani w trakcie spotkania, więc zrobimy to teraz.

1) Zajęcia zdalne czy online?

Pan Dyrektor twierdzi, że nie pozwolił pracownikom na pracę zdalną, ale nie zabronił pracy online, która de facto jest pracą zdalną. Dyrektor Kowalski swoją decyzję argumentuje kwestią niemożności pracy swoich pracowników, kiedy są na postojowym. Problem jednak jest taki, że pół marca i kwiecień, kiedy mogły odbywać się zajęcia, pracownicy nie byli na postojowym. Zajęcia te mogły przynieść ośrodkowi dochody, tak jak chociażby ośrodkowi w Ostrowi Mazowieckiej (zajęcia online zaproponowane przez ośrodek są ODPŁATNE). Inny problem jest taki, że pracownicy chcieli prowadzić zajęcia zdalne – online, będąc na postojowym. Ale zgody i tak nie było.

2) Czy „Sylaba” została zlikwidowana?

Pan Dyrektor Kowalski twierdzi, że nie. I bezpośrednio rzeczywiście nie, jednak w praktyce przedstawia się to następująco: ze 120 h na pracę z zespołem w praktyce zostaje teraz 25 h. Pan Dyrektor twierdzi, że jeśli po dłuższej nieobecności wróci dawny pracownik, to dla „Sylaby” będzie 75h (łatwo policzyć, że gdy od 75 h odejmiemy 40-godzinny etat pracownika i zaproponowane 25 h, powstaje różnica 10 h). Czy to 10h pracy nowego dyrektora zespołu, czyli Dyrektora Kowalskiego?. Dawny pracownik już zadeklarował, że nie wraca, więc pozostaje 25 h, w ramach których mają odbywać się tylko zajęcia taneczne. Nie ma mowy o przygotowaniu do zajęć, przygotowaniu choreografii, przygotowaniu muzyki, opracowaniu kostiumów, pracy nad nowym repertuarem tanecznym i wokalnym, nie mam mowy o koncertach, nowych spektaklach czy opłacanych przez rodziców wyjazdach. Co więc pozostaje? Marka z tytułem Mistrza Świata, którą 36 lat temu utworzyła Pani Irena Zdunek wspólnie ze sporą częścią społeczności Wyszkowa, zostaje sprowadzona do roli rekreacyjnych zajęć tanecznych i to bez żadnych perspektyw, gdyż Dyrektor Kowalski jasno mówi, że nie ma pomysłu ani planu na prowadzenie rewii. Co będzie, gdy kadra pseudowarunków nie przyjmie? „Sylaba” w formie, jaką znamy, ulegnie likwidacji. Po raz kolejny bardzo wyraźnie uwidacznia się u Pana Dyrektora całkowity brak znajomości specyfiki pracy jednej z największych swoich sekcji.

3) Czy instruktorki zostały zwolnione?

Instruktorki otrzymały wypowiedzenia warunków umowy o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Czy to jest aneks do umowy? Nie. Czy to jest umowa zmieniająca warunki? Nie. Czy ktoś rozmawiał z Paniami, jak widzi pracę zespołu po pandemii i czy Dyrektor Kowalski będzie chciał z nimi pracować? Nie. Na „okrągłym stole” dowiedzieliśmy się za to, że my, jako rodzice, nie mamy absolutnie żadnego wpływu na to, z kim będą pracowały nasze dzieci i nie powinniśmy rościć do tego żadnych praw. Tak uważa Pani wiceburmistrz Aneta Kowalewska. 

4) Czy dyrektor podjął wszelkie działania, które mogły uchronić miejsca pracy w WOK „Hutnik”, w tym miejsca pracy kadry „Sylaby”?

Dyrektor Kowalski twierdzi, że o granty nie występował, ponieważ były skierowane na działania z kulturą, a nie na pensje dla pracowników. Może Pan Kowalski tego nie rozumie, ale gdyby zaproponował ofertę online, którą realizowaliby jego pracownicy i pozyskał na nią dotację, miałby na pensje dla pracowników. Przykład przyznanej dotacji z programu „Kultura w sieci”: Gminny Ośrodek w Lubniewicach (ok. 2 000 mieszkańców) otrzymał 73 000 zł na projekt „Na łączach z kulturą”. Takich przykładów jest kilkadziesiąt. Naszym zdaniem to był świetny moment, żeby Pan Dyrektor Kowalski wykazał się swoimi umiejętnościami menadżerskimi. 

Dyrektor Kowalski ponadto informuje, że nie otrzymałby pomocy z tarcz antykryzysowych, gdyż nie ma statusu przedsiębiorcy, a nawet gdyby miał, nie otrzymałby środków na etaty dla pracowników, na które otrzymuje pieniądze z dotacji od samorządu. Jednym słowem Pan Dyrektor Kowalski OTRZYMUJE PIENIĄDZE NA PENSJE PRACOWNIKÓW! Dlaczego zatem ich zwalnia, skoro nie nastąpiły żadne zmiany w budżecie „Hutnika”?

5) Gdzie jest WOK „Hutnik” w czasie pandemii?

Wbrew temu, co mówi Dyrektor Kowalski, ośrodki kultury z innych miast wyraźnie pokazują, że podjęcie działań alternatywnych w okresie pandemii umożliwia im pozyskiwanie dochodów, co nie jest zresztą jedynym powodem takiej działalności. Ważny jest kontakt ośrodka z uczestnikami czy kontakt instruktorów z uczniami, którzy po pandemii z chęcią wrócą do ośrodka. Czy dzieci z WOK „Hutnik” wrócą do ośrodka, jeśli ten nic im teraz, w tym trudnym czasie, w którym dobra kultury okazały się tak cennym narzędziem przetrwania, nie zaproponował? A co jeśli jesienią będzie nawrót pandemii? Czy nadal będziemy słyszeć, że Dyrektor Kowalski nie ma pomysłu i to wystarczy? Pragniemy wyraźnie podkreślić, że z nami, jako rodzicami dzieci sekcji ośrodka, DYREKTOR NIE ROZMAWIAŁ I NIE ROZMAWIA o możliwościach pomocy zespołowi bądź ośrodkowi w trudnym czasie pandemii. Wręcz przeciwnie, na wszystkie nasze postulaty dał negatywną odpowiedź i ultimatum: albo dacie mi ponad dwa razy więcej pieniędzy za cztery razy mniej godzin pracy dla zespołu  albo „do widzenia”. 

6) Czy dyrektor, jako nowy kierownik zespołu, ma pomysł na jego pracę od września 2020?

Dyrektor Kowalski odpowiedział nam tylko, że nie zamierza nic likwidować, a tylko ograniczać. Nie brzmi to jak plan, choć pytamy o konkrety.

7) Czy Dyrektor Kowalski do tej pory wykazywał chęć posiadania wpływu na kierunki rozwoju „Sylaby”?

Od 2012 roku Dyrektor Kowalski podpisywał roczne plany pracy przedstawiane przez kierownika zespołu, które to plany stanowiły podstawę rocznej pracy. Nigdy ani z kierownictwem, ani z rodzicami o nich nie rozmawiał. Jesteśmy zatem zaskoczeni uwagą, że Dyrektor Kowalski nie miał wpływu na kształt pracy „Sylaby”. Naszym zdaniem może mieć pretensje tylko do siebie, bo nigdy przed dyrektorem niczego nie ukrywaliśmy. Przypominamy po raz kolejny, że od grudnia 2019 nie chciał z nami rozmawiać. 

8) Konflikt dyrektora z „Sylabą”

Naszym zdaniem konfliktowość „Sylaby” jest PR-ową zagrywką Pana Burmistrza. My wychodzimy z propozycjami, my ustępujemy, gdy jest potrzeba, my deklarujemy chęć współpracy, my od lat proponujemy rozwiązania i to jest zdaniem władzy konflikt. Władza po prostu nie chce słuchać, nie chce się dogadywać. Władza chce robić swoje, zarządzać naszymi dziećmi i naszymi pieniędzmi bez naszej wiedzy. My nie chcemy na to pozwolić i tu się rodzi konflikt. I jest to jedyny konflikt. Cieszymy się, że według Pana Burmistrza Dyrektor Kowalski ze wszystkimi świetnie się dogaduje. My też ze wszystkimi świetnie się dogadujemy, tylko nie z Państwem. W formule sekcji ośrodka także nie jest nam za ciasno. Chcemy, żeby jak dotychczas dyrektor ufał naszym instruktorom, którzy systematycznie, potwierdzając jakość swojej pracy, a nie despotyzmu za nasze pieniądze, których nasze dzieci w żadnej formie nie oglądają, bo za wyjazdy czy udziały w konkursach płacimy sami, a za prąd podczas koncertów w swoim własnym domu dopłacamy. 

9) Zajęcia w niezmienionym wymiarze czasu – czy na pewno?

Dyrektor zapewnia nas, że dzieci według nowych warunków zaproponowanych zespołowi nic nie tracą, a wymiar ich czasu nie zostanie zmieniony. Dyrektor Kowalski twierdzi, że do tej pory tygodniowo było 23,5h pracy w sali (choć w rzeczywistości było 24,5 h) i to się nie zmieni. Tylko że nie mówimy już o pracy twórczej, nie mówimy o przygotowaniu choreografii czy pracy nad kompozycją, która nierzadko odbywa się poza salą ćwiczeń. Zatem według wyliczeń Dyrektora Kowalskiego albo dzieci nie będą pracować jak dotychczas, bo ich instruktorki nie będą twórczo pracować, albo rzeczywisty czas pracy dzieci nie będzie taki jak dotychczas, bo będzie pomniejszony o przygotowanie się instruktorów do zajęć.

10) 100% opłat

Przypominamy, że od każdego dziecka wpłacaliśmy do „Hutnika” po 30 zł/m-c, co było skutkiem negocjacji Rady Rodziców ze Skarbnikiem Gminy i Dyrektorem Kowalskim. Rodzice „Sylaby” dobrowolnie zbierali dodatkowe 40 zł od dziecka jako Rada Rodziców i sami dysponowali pieniędzmi przeznaczanymi na realizację potrzeb zespołu. Uważamy, że jako rodzice mamy prawo do zbierania pieniędzy, jeśli taka jest nasza wola. Pan Kowalski w zamian za karygodne warunki żąda od nas wszystkich pieniędzy, zabierając, a nie dając od siebie cokolwiek. Czy uważa Pan, że tak dyskutują dorośli ludzie, żądając? Poziom tej „dyskusji” świadczy wyłącznie o Panu i obawiamy się, że nie odniesie pożądanego rezultatu.

Drodzy Mieszkańcy Wyszkowa!

Reasumując, Burmistrz Grzegorz Nowosielski, wiceburmistrz Aneta Kowalewska oraz Dyrektor Mariusz Kowalski stawiają środowisku „Sylaby” ultimatum: albo oddacie nam wszystkie pieniądze i wyzbędziecie się wpływu na kierunek rozwoju swoich dzieci, albo droga wolna. Tak zachowują się nasi włodarze względem nas, mieszkańców i podatników. W czasie pandemii dzieci bez dyskusji wyrzuca  się na bruk, tak w praktyce. Na spotkaniu zaproponowaliśmy kilka rozwiązań kompromisowych, także finansowo wspierających ośrodek. Wszystkie spotkały się z odmową, gdyż Pan Kowalski chce realizować tylko swoje pomysły, nawet jeśli są nieekonomiczne, bez perspektywy i troski o dorobek dzieci, oczywiście z pełnym poparciem Burmistrza. Dyrektor Kowalski mówi, że poniesie wszelkie konsekwencje swoich decyzji. Kto go jednak z tego rozliczy? Na pewno nie Burmistrz, który, jak widać, określa i przyklepuje nierozsądne decyzje dyrektora.

Idąc tokiem myślenia władz Wyszkowa: naszym dzieciom nie jest potrzebny wychowawca i przewodnik, bo dyrektor jest w stanie wykonywać te obowiązki tylko dlatego, że jest dyrektorem. Nie zgadzamy się na to. Dla nas, rodziców, „Sylaba” to nie tylko taniec. To historia, tradycja i przede wszystkim wychowanie. Czy w takim razie, idąc takim tokiem myślenia, w szkołach niepotrzebni są wychowawcy, bo jest tam również dyrektor? Nie, proszę Państwa, to wychowawca wskazuje drogę, motywuje, jest przewodnikiem, jest przyjacielem w trudnych momentach, jest osobą, która wyznacza granice i ustanawia zasady. I tak właśnie od samego początku nasze dzieci i my traktujemy Panie instruktorki. Nie ma naszej zgody na to, aby powierzyć opiekę nad naszymi dziećmi osobie,  która nie ma do tego żadnego przygotowania, kompetencji i wizji.

Naszym zdaniem pod niezbyt czujnym okiem Dyrektora Kowalskiego „Sylaba” rozrosła się do rangi instytucji w Jego instytucji. Mimo utrudnień i ograniczeń ze strony Dyrektora Kowalskiego zespół cały czas pnie się w górę i rozpędza coraz bardziej, stając się Mistrzyniami Świata i perłą wyszkowskiej kultury. Nie rozumiemy, dlaczego, kiedy udało nam się wypracować wspólne stanowisko w temacie opłat i korzystania z sal, także poza ośrodkiem, kiedy zespół nie żądał nic więcej, jak spokoju i możliwości pracy, następują tak drastyczne decyzje, które mają silny wpływ na dalszą pracę naszych dzieci. Udowodniliśmy wielokrotnie, że decyzje Dyrektora Kowalskiego ani nie ratują sytuacji ośrodka, ani jego pracowników, ani jego uczestników. Są to decyzje personalne, wykonane pod pretekstem skutków pandemii. Bo dlaczego nikt nie mówi, co dalej, a tylko zarzuca się „Sylabie”, jak śmiała zdobyć Mistrzostwo Świata i jeszcze o tym opowiadać? Przecież to nieskromne mówić, że zapracowało się na swoje osiągnięcia, które tak po prostu w małych ludziach wzbudzają zazdrość wobec dzieci z tego miasta.

W imieniu Rady Rodziców i Stowarzyszenia Przyjaciół Rewii Dziecięcej "Sylaba"
Ewelina Kowalczyk i Patrycja Ogrodzińska

 

REKLAMA


Komentarze (21).

REKLAMA

gowinek

Proponuje, aby Pan Nowosielski czy Pan Kowalski już nie zabierali głosu w sprawie, bo syf jaki na wasze działania może jeszcze wypłynąć jest znacznie większy niż ten, który wydaje Wam się, że wylewacie na SYLABĘ. I ja pytam, dlaczego Mariusz i Grześ oraz szyja tej głowy, czyli Anetka nie zgodzili się na żaden kompromis skoro nie jest to zwolnienie personalne?

Zenek

Sylaba na swoje

Rodzic

Od dawna dyr Kowalski i UM solą w oku były wpłaty na Radę Rodziców, i teraz znaleźli doskonały pretekst do tego. To tak jakby dyrektor szkoły zagarniał pieniądze rodziców z trójek klasowych, zbierane przez rodziców Ciekawa jestem, czy jak Sylaba opuści Hutnik a potem będzie chciała wynająć salę na występ to dostanie zgodę dyrektora ? Czy też napotka duże trudności?

Z Kącika Malkontenta

Pan dyrektor już jeden zespół tańca stracił. Grubo ponad setka dzieci. Teraz następny? Podaję dobry model biznesowy: zostań instruktorem tańca w Hutniku, za publiczne pieniądze rozkręć interes a potem zostań wywalony, zabierz dzieci i "idź na swoje".

Popieram

Tak jest. Chyba urzędnikom te ich stołki i władza poprzewracały w głowach . Za kilka lat wybory . A ludzie pamiętają nieludzkie traktowanie dzieci , rodziców

Dede

Szacunek dla Rodziców za walkę o przyszłość zespołu. Murem za Sylabą!!!

Sylabowy

Ja naprawdę już nie wiem co tu się dzieje. To już przechodzi ludzkie oczekiwanie i naprawdę nie chce wiedzieć jak okropnie trudno będzie teraz paniom instruktorkom. W zasadzie to Sylaba jest wizytówką Wyszkowa, a traktowana jest jak bardzo nierówno. Ten „Wyszków” coraz bardziej zmienia na gorsze.

Wawa

Pomóc mogą już tylko media (nagłośnienie sprawy w TV) i władza centralna (MK, KPRM).

Obserwator

Obawiam się ze przygryzanie zębów nic nie da jeżeli nie na chęci współpracy ze strony dyrektora hutnika i urzędu miasta Oni mają swoją wizję jedyną, słuszną. Jakoś tak się dziwnie składa że im głównie chodzi o pieniądze -płaćcie i bądźcie cicho a jak nie to fora ze dwora .A może cała ta sytuacja na drugie dno-jeżeli Hutnik stanie się nierentowny , może trzeba będzie go zlikwidować a potem kto wie co się stanie?

do mhm

Tu nie chodzi o zarabianie i kazdy z elementarna wiedza o kulturze wie, ze to nie da himalaje zarobkowe. Chodzi o to, co z tego zespolu zostanie w takim wymiarze pracy w lapach nieudacznika M.K. Poczytaj dokladnie, nie wszyscy zostali potraktowani tak samo i zwolnienia to nie jest rozwiazanie najlepsze. M.K. dopuscil sie wielu zaniedbań, co widac, a argumenty, w stylu "moja racja jest bardziej mojsza niż twojsza" nikogo rozsądnego do nieczego nie przekonują. Sorry, ale ktoś kto takie rzeczy opowiada, nie jest wiarygodny nawet przez moment.

Mhm

Sylabę chyba trochę ponosi. Rozumiem, że każdy chce zarabiać, ale skoro rodzice dają na zespół pieniądze, a etaty byłyby tylko ograniczone, to czy z „miłości” do Sylaby instruktorki nie powinny zrozumieć problemów gospodarczych, które przytrafiły się w związku z wirusem, przygryźć zęby i przetrwać trudny czas? Po 36 latach wymyślenie choreografii nie powinno chyba zajmować pełnego etatu... Co do dyrektora mimo wszystko się zgodzę i rozumiem; trochę nie potrafi oddzielić swojej pracy od pracy zespołu :)

Rodzic

Sylaba poradzi sobie bez dyr Kowalskiego na pewno. Ale nie wiadomo jak Hutnik poradzi sobie bez Sylaby .Murem za Sylabą

do Janek

Czas Nowosielskiemu pozwolić wejśc na podwórko każdego z nas i pozwolić usunąć wszystko co chce, tak? Czy nikt nie widzi co sie w tym miescie dzieje!? To nie jest temat tylko Sylaby, to jest problem wszystkiego co nienowosielskie w tym grajdole! Niedlugo podziekujecie mu, ze laskawie nam pozwolil tu mieszkac i placic na jego niemala pensyjke.

Janek

czas zdjąć herb miasta ze strojów Sylaby i iść własną drogą...

SK

#MuremZaSylabą

Krysia

#MuremZaSylabą

stenia_genia_henia_zenia

Pieniądze! Pieniądze! Kowalski chce pieniędzy! Ot cała troska o dzieci i ten zespół

Hryzek

Ja to jestem ciekaw co Marjo zrobi jak sylaba sobie z woka pojdzie. bo Marjo nie ogarnia, ze do Sylaby przychodza dzieciaki wlasnie dlatego,ze to Zdunkowa tam siedzi z mlodymi, a nie jakis oszolom, kot we worku. Marjo siem przeliczy cos czujem jak wszystkie dzieci z hutnika uciekną

Jaa

To już wiadomo o co chodzi. Dyrektorek chce przejąć władzę nad zespołem, w którego istnienie całe serce włożyła Pani Irena Zdunek.. Wygląda na to, że przyszłość Rewii jest bardzo niepewna.

wika

Ups, Kowalski, cienko to widzę.

JA

#muremZaSylabą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Usługi specjalistyczne
Pracownia Geodezyjna GRAF

3 Maja 5a/2 07-200 Wyszków

[email protected]

501 593 357

www.pggraf.pl

Dziecko
Żłobek Jadwinia

ul. Jana Kochanowskiego 70C 07-201 Lucynów Duży

[email protected]

506 873 194

www.jadwinia.edu.pl

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA