- "To już czas" nie wiązało się z rozkazem przełożonego. "To już czas" pan komendant powiedział sam - podkreślał przełożony, który z żalem żegnał ustępującego komendanta wyszkowskiej Policji. Bardzo ciepło i pozytywnie wypowiadał się o pracy i postawie Michała Toporkiewicza.
- Wstępując do służby, każdy myśli, że zyskuje masę uprawnień, a tak naprawdę tych uprawnień się zrzeka, przejmuje wielką odpowiedzialność, bo od tego dnia, kiedy założy mundur, nikt nie powie już, że zrobił to Iksiński czy Ygrekowski, tylko każdy mówi, że policjant. A co znaczy policjant? To znaczy ten, który jest gotów nieść pomoc drugiemu człowiekowi nawet z narażeniem własnego życia. Pan inspektor Toporkiewicz od pierwszych dni swojej służby dawał przykład wzorowej postawy policjanta. To powód do dumy, mieć takiego podwładnego. Ale i żal. Czy stać nas, Policję jako formację, żeby tak zacnych ludzi, tak przygotowanych i mądrych oficerów puszczać? Należało jednak uszanować decyzję pana komendanta. Te lata, które spędził w Wyszkowie to wartość dodana dla społeczności lokalnej, dla Policji i duma dla Policji mazowieckiej. Panie pułkowniku, zaszczyt jest dla mnie wielki móc pana pożegnać. Jeszcze większym zaszczytem było służyć razem z panem każdego dnia. Z całego serca dziękuję za każdy dzień twojej służby - mówił komendant wojewódzki.
Michał Toporkiewicz żegna się z mundurem po 29 latach slużby. Przez pięć ostatnich lat był komendantem jednostki w Wyszkowie.
- 5 lat temu, kiedy przyszedłem do tej jednostki, była to jednostka z pewnymi problemami, ze względu na atmosferę, którą miałem poprawić. Wydaje mi się, że potrafiłem to zrobić. Starałem się o poprawę warunków pracy policjantów w Wyszkowie. Osiągnęlismy wiele rzeczy w tym zakresie. Zostawiam tę jednostkę w dosyć dobrej kondycji pod względem kadrowym i materialnym. Zawsze podkreślałem, że wszystko, co kupimy i zrobimy, to tu zostanie, ja tego nie zabiorę, a będzie to wpływało na jakość pracy tej jednostki - mówił komendant Toporkiewcz. Chwalił poziom pracy Policji doceniany przez mieszkańców. - Bo my tu jesteśmy dla mieszkańców - podkreślał.
Ustępujący komendant dziękował pracownikom Komendy Powiatowej Policji, samorządowcom, którzy na każdą jego prośbę wspierali Policję. Słowa wsparcia oraz upominki (okolicznościowy medal KPP wydany z okazji 100-lecia Policji, logo i plakietkę KPP w Wyszkowie, jaką nosi na mundurze każdy wyszkowski policjant) na początek służby przekazał także swojemu następcy. Obowiązki szefa wyszkowskiej Policji komendant wojewódzki powierzył nadkom. Mariuszowi Sycikowi.
- Młodemu oficerowi, ale młodemu z wyglądu, bo już duży ma bagaż doświadczeń. To także porządny oficer - podkreślał mł. insp. Zbigniew Mikołajczyk.
Nowo powołany komendant ma 44 lata. Służy w policji od 1996 r. (pion prewencji). W ostatnich latach był zastępcą komendanta komisariatu Policji w Radzyminie.
- Mam świadomość, że to jest olbrzymie wyzwanie, ale garnizon stołeczny przygotował mnie do tej funkkcji. Deklaruję, że wszelkie moje działania będą zmierzały ku temu, aby utrzymać poziom bezpieczeństwa, jaki gwarantował mój poprzednik - powiedział nowy komendant.
Zwrócił się także do wyszkowskich policjantów i pracowników komendy:
- Jestem może i wymagający i konsekwentny, ale nie unikam dialogu. Jeżeli macie jakieś wspaniałe pomysły, nie bójcie się przyjść z nimi do mnie, zapewne będziemy je realizować. Bo po to jesteśmy, aby obywatelom naszego powiatu żyło się coraz lepiej, bezpieczniej. Myślę, że będziemy tworzyć dobry zespół, że uda się nam spełniać oczekiwania anszych przełozonych i mieszkańców, obywateli - powiedział.
Nowego komendanta witali a ustępującego żegnali wyszkowscy samorządowcy, kierownicy jednostek, służb i straży, komendanci ościennych jednostek Policji. Insp. Michał Toporkiewicz wystosował list do mieszkańców powiatu wyszkowskiego:
"Szanowni Mieszkańcy Powiatu Wyszkowskiego,
Z dniem 18 listopada 2019 roku, po prawie pięciu latach kierowania Komendą Powiatową Policji w Wyszkowie, odchodzę ze stanowiska komendanta. Były to jedne z najlepszych lat mojego zawodowego życia. Obejmując stanowisko w styczniu 2015 roku, spotkałem się z bardzo ciepłym przyjęciem, zarówno ze strony współpracowników, jak i samorządowców oraz wszystkich instytucji w naszym powiecie.
W czasie mojej służby w Wyszkowie starałem się wpoić podległym mi policjantom obowiązek służenia mieszkańcom pomocą. Zasada ta przyjęła się, gdyż w czasie spotkań w ramach debat powiatowych i gminnych, w czasie udziału w sesjach rady powiatu i rad gmin wielokrotnie słyszałem bardzo pochlebne opinie o pracy wyszkowskiej Policji. Zawsze te opinie sprawiały mi wiele radości, bo o taką Policję przez 29 lat mojej służby walczyłem. Starałem się także wpoić funkcjonariuszom zasadę minimum represji, która miała być traktowana jako środek ostateczny, a nie podstawowe narzędzie naszej policyjnej pracy.
Szanowni Państwo, pozostawiam Komendę Powiatową Policji w Wyszkowie w dobrej kondycji, ze spadkową tendencją w ilości przestępstw oraz utrzymującą się na podobnym poziomie do lat ubiegłych wysoką ilością wykrytych przestępstw. Wszystko to powoduje, że poczucie bezpieczeństwa mieszkańców utrzymuje się na wysokim poziomie, co z całą pewnością będzie wpływało na rozwój miasta i powiatu.
Życzę wszystkim mieszkańcom powiatu wyszkowskiego wszelkiej pomyślności i realizacji zamierzeń, a miastu Wyszków dalszego harmonijnego rozwoju".
insp. Michał Toporkiewicz
