Po mszy świętej akademickiej w Sanktuarium Świętej Rodziny, władze uczelni, studenci oraz goście zgromadzili się w auli Filii, gdzie witał ich rektor doc. dr Henryk Goryszewski.
- Rok akademicki 2019/2020 podejmujemy pod rządami zmienionego prawa w szkolnictwie wyższym. Niezależnie od mojej subiektywnej oceny to prawo weszło w życie, musieliśmy zatem przystosować strukturę uczelni... Zniesiono wydziały a powołano kolegia skupiające pokrewne specjalności. Ale nadal po trzech latach nauki otrzymacie dyplom licencjata a po kolejnych czterech semestrach - magistra - mówił do nowych studentów rektor.
W 22. roku istnienia wyszkowskiej Filii studenci będą się kształcić na dwóch kierunkach: w kolegium administracji i informatyki oraz kolegium studiów pedagogicznych i wychowania fizycznego. Przed uczelnią jednak spore wyzwania.
- Przeżywamy ciągle skutki okresowego niżu demograficznego. Wyczerpano odłożony popyt z lat, gdy studia były dostępne tylko nielicznym. W tej trudnej sytuacji personalnej szkoły prywatne muszą się uporać z konkurencją szkół państwowych. Mimo tak trudnych warunków, mamy całkiem dobry nabór w tym roku. Daje to pewną nadzieję, wiarę w przyszłość tej Filii, że przetrwamy ten okres kryzysowy - mówił Henryk Goryszewski.
Zgodnie z tradycją, wygłosił przemówienie, w którym nawiązał do aktualnej sytuacji społeczno-politycznej w kraju.
- Widzę dwa istotne zagrożenia dla uczelni i nauki w Polsce: dyktatura poprawności politycznej i problem podważania naszej jedności narodowej - mówił rektor. - Wolność myśli i wypowiedzi są warunkiem rozwoju nauki. Wolności zagraża każda tyrania opinii publicznej i demokracji. Zaczyna się od krępowania wypowiedzi, krytykowania dzieł, a na końcu niszczenia ich autorów. Taką tyranią właśnie jest poprawność polityczna. Zdaniem Henryka Goryszewskiego, przykładem tego jest decyzja władz Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu o zawieszeniu prof. Aleksandra Nalaskowskiego po opublikownaiu przez niego kontrowersyjnego felieton dotyczącego LGBT. - Usunięcie go z uczelni w Toruniu to przykład serwilizmu wobec opinii publicznej. Ten swąd serwilizmu z Torunia roznosi się na cały nasz kraj - mówił rektor. Krytykował także uczestników sporu gdańskiego dotyczącego pomnika na Westerplatte. - Westerplatte jest skarbem, dobrem całego narodu a nie Gdańska i nie może być własnością tego czy innego ugrupowania politycznego. Polska jest krajem jednolitym i nie może być federacją prezydentów miast - mówił.
Nowym studentom rektor życzył, aby wynieśli z tej uczelni to, co najważniejsze: wiedzę i ukształtowany charakter na dobrych obywateli i dobrych ludzi. Wspomniał tych, którzy w ostatnim czasie odeszli: śp. Ryszarda Marciniaka - inicjatora powołania uczelni oraz zmarłego studenta śp. Łukasza Augustyniaka. Podziękował władzom samorządowym Wyszkowa i powiatu wyszkowskiego za dobrą i owocną współpracę i wspieranie uczelni przez wszystkie lata jej działalności.
Uroczystym momentem była immatrykulacja, czyli akt przyjęcia w poczet studentów. W imieniu I roku ślubowanie złożyły: Sylwia Borkowska, Katarzyna Chmiel, Klaudia Listwon, Justyna Listwon. Pamiętano także o tych, którzy kończą edukację. Najlepsi absolwenci odebrali z rąk rektora wyróżnienia. Na kierunku Administracja byli to: Justyna Tchórzewska, Elżbieta Szymanik, Edyta Chełmicka, Katarzyna Rozenek, zaś na kierunku Pedagogika: Marzena Krawczyk, Luiza Sumlińska-Rusek, Agnieszka Pet, Emilia Pujer.
Uroczystość była okazją do wręczenia Medalu Pawła Włodkowica Ewie Falbie - szefowej dziekanatu wyszkowskiej Filii. Medal przyznawany jest osobom w szczególny sposób zasłużonym dla uczelni. Wykład inauguracyjny wygłosiła prof. dr hab. Ewa Popławska. O oprawę muzyczną uroczystości zadbała Młodzieżowa Orkiestra Dętap OSP w Wyszkowie pod batutą kapelmistrza Józefa Bieganowskiego.