Uchwałę popierającą utworzenie spółdzielni socjalnej podjęła na sesji 27 lutego Rada Powiatu Wyszkowskiego. O założeniach jej funkcjonowania mówił ekspert Mazowieckiego Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej.
- To bardzo ważna inwestycja społeczna. Ekonomia społeczna łączy komponenty biznesowe i społeczne, aby społecznie i zawodowo reintegrować członków i pracowników tych spółdzielni. Spółdzielnia w Brańszczyku zajmie się kwestiami komunalnymi, utrzymaniem zieleni, może pomoże w utrzymaniu dróg w powiecie - mówił.
- Na terenie gminy Wyszków działa spółdzielnia "Szron", która m.in. obsługuje monitoring miejski czy punkt ksero w Urzędzie Miejskim w Wyszkowie. Powstała na bazie tej samej ustawy - dodał wicestarosta Leszek Marszał.
Radni PSL pytali, jaki będzie wkład powiatu w tworzenie tej spółdzielni i kto będzie mógł w niej pracować?
- Nie ma takiego wymogu (wkładu finansowego - red.), ale to też by nie zaszkodziło, bo spowoduje większe możliwości. Na ten moment gmina tego od nas nie oczekuje. To jest inicjatywa gminy Brańszczyk - odpowiadał starosta Jerzy Żukowski. - Można pozyskać 18 tys. zł na zatrudnienie jednego bezrobotnego. Spółdzielnia ma obowiązek w ciągu 6 miesięcy zatrudnić minimum pięć osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Tak mówi ustawa. Ale można też zatrudniać osoby według potrzeb. Ta spółdzielnia ma być utworzona na bazie Zakładu Gospodarki Komunalnej w Brańszczyku, co daje duże możliwości, bo tam już jest baza, pracownicy, wyposażenie.
- Gdy dwa samorządy tworzą spóldzielnię, można zlecać zadania z wolnej ręki, pomijając ustawę o zamówieniach publicznych - dodaje Leszek Marszał.
W piątek, 1 marca na ten sam temat będą dyskutować radni w Brańszczyku.