W nocy z 7 na 8 lutego przy ul. Daszyńskiego w Wyszkowie policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego skuterem. 42-letni kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. 8 lutego około godz. 13.00 w Kręgach pijany kierowca traktora jadący pod prąd doprowadził do zderzenia z samochodem ciężarowym. Badanie na zawartość alkoholu wykazało w organizmie 60-letniego kierowcy prawie 2 promile.
- Nietrzeźwi kierowcy to nadal duży problem na naszych drogach. Każdy, kto wsiada za kierownicę po alkoholu stanowi ogromne zagrożenie dla siebie i innych uczestników dróg. Tym wszystkim, do których nie dotarły apele i ostrzeżenia, przypominamy o konsekwencjach, z jakimi muszą liczyć się nietrzeźwi kierowcy. Jeśli podczas kontroli policyjnej, urządzenie do badania zawartości alkoholu wykaże od 0,2 do 0,5 promila, wówczas odpowiemy z art. 87§1 kodeksu wykroczeń. W takim przypadku sąd może orzec karę aresztu albo grzywny, a zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wynosi od 6 miesięcy do 3 lat. Gdy natomiast podczas kontroli urządzenie do badania stanu trzeźwości wykaże powyżej 0,5 promila, popełniamy wówczas przestępstwo i podlegamy już pod kodeks karny, za co grożą o wiele większe konsekwencje. W przypadku popełnienia przestępstwa jazdy w stanie nietrzeźwości grozi nam utrata prawa jazdy na minimum 3 lata, a nawet kara pozbawienia wolności do lat 2. Gdy kierowca zostanie zatrzymany w stanie nietrzeźwości po raz drugi, sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych dożywotnio. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł, w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości - przestrzega wyszkowska policja.
To konsekwencje prawne i finansowe. Nikt nie wyliczy natomiast skutków społecznych i moralnych w przypadku doprowadzenia przez pijanego kierowcę do czyjejś śmierci lub trwałego uszczebku na zdrowiu...
Źródło: KPP Wyszków