On - językoznawca, Ona - psycholog o specjalizacji agresologia. W jednej książce spotkały się ich przemyślenia, doświadczenia, obserwacje, poglądy, emocje związane z miłością. Na spotkaniu w Wyszkowie autorzy opowiedzieli o kulisach jej powstawania, o własnym związku, chętnie odpowiadali też na pytania czytelników, np. czy polszczyzna sprzyja miłosnym wyznaniom i jak nowe media zubożyły język uczuć.
- To jest zapis naszych długich rozmów. Dwa lata przekonywałem żonę do wydania tej książki - zdradził profesof Bralczyk wyszkowskim czytelnikom, którzy mieli niecodzienną okazję nabyć książkę "Pokochawszy" jeszcze przed oficjalną premierą w Polsce.
- Mam na koncie wiele publikacji, artykułów, ale jeśli chodzi o książkę to mój literacki debiut - przyznała dr Lucyna Kirwil.
- Tu jest sporo o nas... - dodał Jerzy Bralczyk.- My się w tej książce spieramy w wielu miejscach, duzo żartujemy, a jednocześnie ta książka ma kilka powaznych poziomów, warstw... To nie jest poradnik, ale ta ksiązka może służyć poszerzaniu wrażliwości, otwartości na drugiego człowieka.
- Język to domena mojego męża, a miłośc jako uczucie, emocje - jest moją domeną jako psychologa. Tam jest dużo o miłości, co język robi z miłością i co miłość robi z językiem - mówiła Lucyna Kirwil..
- Miało być bardzo serio i naukowo, ale zostało to przełamane przez pewien językowy dystans i odwoływanie się własnych doświadczeń.
Autorzy przeczytali fragment książki: