Sobtoni mróz i śnieg nie przeszkodziły podopiecznym Łukasza Stasiuka w rozegraniu pierwszego meczu na nowym boisku. Debiut Bugu na nowej murawie nie był jednak dla wyszkowian najlepszy. Gracze Łukasza Stasiuka podejmowali przedostatni zespół grupy południowej IV ligi na Mazowszu- Naprzód Skórzec. Różnice między zespołami były jednak znaczne. Wyszkowianie mieli duże problemy w obronie, a zespół Naprzodu wykorzystywał bezlitośnie każdą nadarzającą się sytuację i oddawała strzały na bramkę Bugu. Goście zdobyli pierwszą bramkę, po chwili przestoju do odrabiania strat zabrali się gospodarze, czego efektem był wyrównujący gol Mateusza Gołębiowskiego. Przed przerwą ekipa z powiatu siedleckiego zdobyła bramkę i schodziła z prowadzeniem 2:1. W drugiej odsłonie sparingu przyjezdni dołożyli Bugowi jeszcze trzy gole i mecz zakończył się rezultatem 5:1. Przed zespołem trenera Stasiuka jeszcze ogrom pracy, aby myśleć o utrzymaniu w IV lidze. Jeżeli nic się nie zmieni, a pogoda na to pozwoli, Bug zagra swój pierwszy mecz 17 marca. Rywalem będzie Mazovia Mińsk Mazowiecki.
Bug Wyszków - Naprzód Skórzec 1:5 (1:2)
Gol dla Bugu: Mateusz Gołębiowski