Nie został wdrożony "wariant rewolucyjny" na budowie obwodnicy Marek. A zatem ministerstwo nie zerwało umowy z włoskim wykonawcą inwestycji. 24 listopada odbyło się spotkanie, na którym podjęta została decyzja dotycząca dalszego działania wobec wykonawcy obwodnicy Marek. Jak poinformowała GDDKiA:
- Realizacja inwestycji dalej trwa, a Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad robi wszystko, żeby odpowiednio zmobilizować wykonawcę – powiedział portalowi „RynekInfrastrutkury.pl” rzecznik GDDKiA, Jan Krynicki. – Naszym celem jest otrzymanie przejezdnej trasy do 15 grudnia br. – dodał.
Zapowiedź zerwania umowy z wykonawcą, firmą Salini, złożył na początku tygodnia wiceministr infrastruktury i budownictwa Marek Chodkiewicz. Inwestycje własnymi siłami miała dokończyć Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Dodatkowo miała naliczać wykonawcy kary zgodnie z wcześniej podpisaną umową. Był to scenariusz na wypadek, gdyby Sellini nie zadeklarowało, że ukończy budowę obwodnicy do 15 grudnia.
Realizacja S8 Marki – Radzymin została podzielona na dwa odcinki, których łączna długość wynosi 15,37 km. Pierwszy z nich liczy 8 km i prowadzi od węzła Marki (bez węzła) do węzła Kobyłka (z węzłem). Za jego realizację odpowiada konsorcjum firm Salini Polska, Salini Impregilo, Todini Costruzioni Generali oraz Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjno-Budowlanych Export-Pribex, które wyceniło swoje usługi na 331,6 mln zł. Drugi odcinek, to droga od węzła Kobyłka (bez węzła) do węzła Radzymin Płd. Infrastrukturę buduje Astaldi. Ten fragment liczy nieco powyżej 7 km. Koszt jego wykonania to 405,9 mln zł (źrodło: http://www.rynekinfrastruktury.pl)
Fot. GDDKiA
