Choć w Wyszkowie znana już od prawie 35 lat, formalnie to najmłodsza podstawówka w mieście. A jej świeżo upieczeni uczniowie są historycznym, pierwszym rocznikiem w reaktywowanej i zreformowanej Szkole Podstawowej nr 4.
- Jesteśmy dumni, że możemy kontynuować tę tradycję i dumnie nosić imię Obrońców Westerplatte. Losy szkoły toczyły się różnymi ścieżkami, ale patron niezmiennie ten sam wyznaczał drogę do dorosłości kolejnym pokoleniom uczniów - mówiła dyrektor Ewa Runo.
Swoją przygodę ze szkołą pierwszoklasiści rozpoczęli 1 września, ale to dopiero od dzisiaj, 24 października, mogą czuć się pełnoprawnymi członkami szkolnej rodziny. W obecności rodziców i bliskich, dyrekcji, gości, wychowawców i nauczycieli a także starszych kolegów 48 pierwszaków złożyło uroczyste ślubowanie na sztandar szkoły: być dobrym Polakiem, uczniem, kolegą i koleżanką. Do tej ważnej uroczystości uczniów przygotowały wychowawczynie: Marta Kania, Katarzyna Czechowska, Magdalena Rachubka. Dyrektor każdego pierwszaka pasowała na ucznia.
- Rozwijajcie swoje talenty, pasje, odnoście sukcesy - mówiła do uczniów Ewa Runo, a rodzicom życzyła satysfakcji z rozwoju dzieci.
Satysfakcję, dumę i radość rodzice mogli poczuć, oglądając program artystyczny, który przygotowały pierwszaki. Dzieci z pomocą starszych kolegów z klas gimnazjalnych przeniosły się do krainy magii, w której mogły zaprezentować swoje liczne talenty. Pomyślnie przeszły próbę recytacji, śpiewu, udowodniły, że znają i kochają swoją ojczyznę, wykonując zadania w krainie tradycji i zabawy. Po takiej próbie zasłużyły na dyplomy, nagrody, gratulacje, które złożyli im radny Jan Hryniewicz i naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miejskiego Sławomir Cieślak. Z ciepłymi słowami przybyli także starsi koledzy.
- Tworzymy teraz jedną szkolną rodzinę. Możecie na nas liczyć - zapewniła przedstawicielka Samorządu Uczniowskiego, dodając, że pierwszaki dobrze wybrały szkołę, bo "Czwórka" jest przyjazna, bezpieczna, ma świetnych nauczycieli i miłą atmosferę.