Babiniec to wydarzenie, które zrzesza w jednym miejscu osoby, które chcą coś sprzedać, kupić lub wymienić. Na stoiskach wystawionych w Szkole Podstawowej nr 1 można było znaleźć ubrania (dla dzieci i dorosłych), książki, zabawki, buty czy torebki, ale również wyroby ręczne takie jak świece, biżuterię, poduszki czy dekoracje do domu.
Impreza z roku na rok gromadzi więcej osób, które od 12 do 16 mogły wyszukiwać różnorodne skarby.
Zakupy nie były jednak jedyną atrakcją tego dnia. Na miejscu można było również skorzystać z fryzjera dla dzieci czy badania stóp u maluszków. Specjalny pokaz fit zaprezentowała Joanna Zglec, a o rozrywkę dla najmłodszych zadbał klubik maluszka Maduś. Najmłodsi bywalcy Babińca chętnie korzystali tez z malowania buziek, dlatego na sali gimnastycznej można było spotkać motylki, kotki czy kwiatki. Podczas trwania eventu odbyło się też losowanie, w którym do zdobycia były atrakcyjne nagrody.
Bardzo dużo wystawców skorzystała w tym roku z Babińca. Widać, że impreza na stałe wpisała się w wyszkowski kalendarz, a mieszkańcy miasta z przekonaniem i radością pojawiają się na kolejnych odsłonach. Myślę, że już dziś można powiedzieć: „do zobaczenia w przyszłym roku”.
Organizatorkami Babińca są Elwira Czechowska, Magdalena Mielczarczyk oraz Agnieszka Dziedzic.