KPS Siedlce przez wielu był uważany za faworyta spotkania, w końcu drugie miejsce w tabeli zobowiązuje do dobrej i skutecznej gry.
Początek pierwszego seta zwiastował ciężki mecz, jednak z akcentem przewagi dla Campera. Na przerwę techniczną Camper schodził z dwoma punktami więcej niż przeciwnik. Zawodnicy KPS-u zdołali odrobić do rezultatu 12:12, a remisowy rezultat utrzymywał się do 20:19, gdy Camper po udanych akcjach doprowadził do wyniki 23:19. Akcja Konrada Woronieckiego i as Zrajkowskiego doprowadził do zwycięstwa w pierwszych secie.
Drugi set to kolejna odsłona zaciętej rywalizacji. Camper przez większość utrzymywał jednopunktowe prowadzenie, jednak to goście w końcówce mieli szansę na piłkę setową - 24:22. Dwa zagrania Kaczorowskiego i na tablicy widniał remis, który z powodu błędów gospodarzy został zamieniony przez gości na zwycięstwo w drugim secie 24:26.
W trzecim secie goście zaczeli dominować na parkiecie. Skuteczna gra doprowadziła do łatwego zwycięstwa 16:25.
W czwartym, Camper przegrywając doprowadził do remisu 6:6, a po chwili dobra gra Kaczorowskiego zaprocentowała przewagą 9:6. Wyszkowianie w dalszym ciągu uciekali do granicy 25 punktów, co udało się kilka chwil później. Stracili tylko 18 punktów, już mamy remis 2:2 w setach.
O zwycięstwie zadecydował tie-break, w którym zespoły zamieniały strony boiska przy wyniku 8:7. Chwilę później było 11:9. Radość nie trwała długo - przy remisie 12:12 goście zdobyli 13 punkt. Nie wykorzystali piłki meczowej, a Camper doprowadził do rezultatu 17:15 i 3:2 w setach.
KS Camper Wyszków - KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z grupy BPS
3:2 (25:21, 24:26, 16:25, 25:18, 17:15)