Jak informuje gminny ekodoradca Konrad Malec, niedzielnego wieczoru 24 sierpnia mieszkanka Rząśnika zaalarmowała, że za oczyszczalnią ścieków, przed Pulwami, są dwie ranne sowy.
- Na miejscu udało się odłowić młodego samca. Zwierzę jest w ciężkim stanie. Drugiego osobnika nie udało się odnaleźć. Z informacji wnioskujemy, że to samica, prawdopodobnie również młodociana i najprawdopodobniej również ciężko ranna. Ptak nie może latać. W przypadku napotkania zwierzęcia prosimy go nie łapać, doprowadzone do ostateczności może się bronić. W przypadku odnalezienia prosimy o pilny kontakt z ekodoracą w Urzędzie Gminy Rząśnik. Gdyby zwierzę uciekło w zarośla, prosimy możliwie dokładnie zaznaczyć miejsce, w którym to się stało, to może bardzo pomóc w jego odnalezieniu - instruuje.
Jeśli ktoś zauważy sowę - prosimy o pilny kontakt z Urzędem Gminy:
29-59-29-288 lub 516 039 327
lub przez wiadomość prywatną na Facebooku
Uwaga! Prosimy nie próbować łapać ptaka samodzielnie - sowa jest ranna, może być płochliwa i zachowywać się agresywnie. Najlepiej ją obserwować i niezwłocznie powiadomić urząd.
Jak dodaje Konrad Malec, rany na ciele zwierzęcia i fakt, że dwie młodociane sowy leżą ranne w tym samym miejscu, to niemal na pewno nie przypadek ani zdarzenie naturalne.
- Osobiście podejrzewam strzał z wiatrówki, ale z ewentualnymi dalszymi działaniami w tym kierunku poczekam na oficjalne informacje - mówi.
Fot. UG Rząśnik