Deptak w zieleni… zbyt bujnej
Jednym z miejsc, które miało służyć mieszkańcom jako spokojna trasa spacerowa, jest deptak biegnący po wale przeciwpowodziowym pomiędzy mostem drogowym a kolejowym. Lokalizacja rzeczywiście zachęca do wypoczynku - daleko od miejskiego zgiełku i spalin, otoczona zielenią. Niestety, według zgłaszającego, zieleń "przejęła kontrolę" nad infrastrukturą.
- Chciałbym pokazać, jak nasi włodarze wyobrażają sobie spacery rodzinne w malowniczym miejscu, pełnym zieleni, ale raczej zbyt pełnym. Miejsce wspaniałe, ale spacery rodzinne na przykład z wózkiem, małym dzieckiem na rowerze, są mocno utrudnione, gdyż kostka zamiast mieć swoją pełną szerokość, jawi się w dwóch cienkich paskach, jej lwią część porasta dywan z zielska - relacjonuje mieszkaniec.
Zbyt długie gałęzie, zbyt wąskie chodniki
Nie tylko obrzeża miasta sprawiają problemy. W centrum również nie brakuje miejsc, które pozostawiają wiele do życzenia. Na al. Marszałka Piłsudskiego „płaczące wierzby”, choć malownicze, utrudniają przejście - ich gałęzie wchodzą pieszym na głowę. Sytuacja nie wygląda lepiej przy ul. Warszawskiej, gdzie zwisające i boczne gałęzie ograniczają szerokość chodnika, co szczególnie niepokoi ze względu na obecność wspólnego ciągu pieszego i rowerowego.
- Mocno ograniczają jego szerokość, a przecież jest tu ciąg komunikacyjny pieszy i rowerowy, a to stwarza niebezpieczeństwo. Można pomyśleć, że Wyszków nie ma gospodarza lub jest on bardzo miernej jakości - komentuje mieszkaniec.
Zlecone do przycięcia i wykoszenia
Poproszeni o komentarz urzędnicy miejscy przyznają, że wskazany odcinek deptaka nie jest ujęty do utrzymania (wykaszania) w ramach zawartej umowy na utrzymanie zieleni na terenie miasta. Mimo to zapowiadają interwencję.
- Prace związane z wykaszaniem i oczyszczeniem kostki brukowej będą wykonane przez naszych pracowników - mówi Robert Garbarczyk, naczelnik Wydziału Gospoodarki Komunalnej.
Dodaje jednak, że nie wszystkie tereny, o których mowa, znajdują się w zasobach gminy.
Jeśli chodzi o wierzby przy Alei Piłsudskiego, urząd informuje, że były one przycinane wiosną, a ostatnio zabiegi te powtórzono. W przypadku ulicy Warszawskiej - prace pielęgnacyjne gałęzi zostały już zlecone.
Ekologia kontra komfort mieszkańców
Mieszkańcy będą musieli przyzwyczaić się do bujniejszej zieleni w mieście. Wynika to z nowej strategii gminy.
- Od ubiegłego roku ograniczyliśmy intensywność wykaszania trawników przy drogach gminnych na terenie miasta i gminy Wyszków, dlatego w tym roku zostały wykoszone w późniejszym terminie. Ograniczenie wykaszania nie wynika z zaniedbania, ale z przemyślanego działania - tłumaczy Robert Garbarczyk.
Podkreśla, że decyzja ta została podyktowana zmianami klimatycznymi i względami ekologicznymi.