Po godz. 3.00 nad ranem 10 maja służby otrzymały wezwanie do pożaru domu przy ul. Białostockiej, na skraju Natalina. Po ugaszeniu ognia, strażacy wydobyli z wnętrza ciała dwóch osób. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził ich zgon. To 58-letnia i 83-letnia kobiety - matka i córka, które razem mieszkały w tym domu. Ich ciała zostały zabezpieczone celem oględzin i przeprowadzenia sekcji zwłok. Nikt oprócz nich nie przebywał w domu w czasie pożaru. Policja bada różne wersje tego zdarzenia, ale prokuratura potwierdza nieoficjalne informacje, do których dotarła nasza redakcja. W tym domu mogło dojść do podwójnego morderstwa.
- Ze wstępnych informacji wynika, że to zabójstwo - potwierdza prokurator rejonowy Krzysztof Jeziorski.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, zabójstwa a następnie celowego podpalenia domu mógł dokonać mąż młodszej z kobiet. Jednak w sprawie do tej pory nikt nie został zatrzymany.
- Aktualnie za wcześnie na jakiekolwiek szersze informacje. Śledczy nadal pracują na miejscu zdarzenia - mówi prokurator rejonowy.
W najbliższym czasie zostanie także powołany biegły, który pomoże w ustaleniu przyczyny pożaru.
Fot. KP PSP
