REKLAMA

REKLAMA

Przebiegali przez ekspresówkę. Dwie ofiary śmiertelne

Autor: Admin Admin

Na Sygnale | Poniedziałek, 10 sty 2022 13:12

Wyszkowscy policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają dokładne okoliczności potrącenia dwojga pieszych. Do tragicznego wypadku doszło 7 stycznia na S8 na wysokości Ślubowa. Piesi wtargnęli wprost pod osobowego renaulta. Oboje ponieśli śmierć na miejscu. Do wyjaśnienia pozostaje także kwestia posiadania przy kobiecie dokumentu tożsamości innej osoby.

Na Sygnale

W piątek popołudniu na odcinku drogi ekspresowej Wyszków-Warszawa na wysokości Ślubowa doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Piesi - 37-letnia kobieta i mężczyzna - przebiegając z prawej na lewą stroną drogi S8, wtargnęli wprost pod renaulta. 31-letni kierowca osobówki nie zdołał wyhamować auta ani ominąć pieszych. W wyniku poniesionych obrażeń piesi ponieśli śmierć na miejscu. 31-latek z renault został przewieziony do szpitala. Kierowca był trzeźwy.

Policjanci wyjaśnią, dlaczego mężczyzna i kobieta przebywali w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz poruszania się pieszych. 37-latkowie nie posiadali elementów odblaskowych. Na tym odcinku drogi obowiązuje ograniczenie prędkości do 120 km/h. Technik kryminalistyki wykonał m.in. oględziny miejsca wypadku, samochodu uczestniczącego w zdarzeniu, zabezpieczył ślady oraz sporządził szkice zdarzeniowe. Policjanci wydziału kryminalnego przesłuchali świadków. Na polecenie prokuratora ciała tragicznie zmarłych osób zostały zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok, a auto na czas postępowania trafiło na policyjny parking.

Funkcjonariusze ustalili, że na trasie S8 zginął 37-letni mieszkaniec gminy Wyszków. Z kolei znalezione przy zmarłej kobiecie dokument wskazywał, że była to 37-latka z Wyszkowa. Wkrótce wyszło jednak na jaw, że dokument tożsamości nie należał do niej. W trakcie prowadzonych dalszych czynności policjanci ustalili, że ofiara posiadała przy sobie dokument tożsamości utracony przez mieszkankę Wyszkowa. W rzeczywistości na drodze zginęła 37-letnia mieszkanka powiatu węgrowskiego. Funkcjonariusze starają się wyjaśnić, w jaki sposób kobieta weszła w posiadanie dowodu osobistego mieszkanki Wyszkowa i do jakiego celu jej służył. 

Źródło: KPP Wyszków

REKLAMA


Komentarze (2).

REKLAMA

Andrzej

Jak zwykle - weszli POD samochód. Kto dziennikarzy nauczył takie głupoty pisać. POD samochód weszli i ich uderzył?! To musieli być naprawdę niscy skoro zdołali wejść POD samochód. Bo jak na mój gust to oni weszli na jezdnię P R Z E D samochód. Analfabeci, cholera.

Dyniek

Szkoda takiej ładnej laguny.

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA