REKLAMA

"Jest to sukces naszej miejscowości i mieszkańców"

Autor: Monika Grzelecka

Powiat | Piątek, 19 lis 2021 20:12

Oficjalne przywitanie nowego średniego samochodu ratowniczo - gaśniczego marki MAN dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Kamieńczyku miało miejsce 19 listopada. Doposażenie jednostki w Kamieńczyku wpłynie na poprawę możliwości operacyjno - technicznych krajowego systemu ratowniczo - gaśniczego województwa mazowieckiego i poprawi bezpieczeństwo mieszkańców powiatu wyszkowskiego. 

REKLAMA

Strażacy ochotnicy nowy średni samochód ratowniczo - gaśniczy powitali bardzo hucznie. Nie obyło się bez fajerwerków, wystrzałów korków od szampana, dźwięku syren alarmowych oraz sygnałów świetlnych, a także gromkich braw. Mieszkańców Kamieńczyka oraz gości powitał prezes OSP Kamieńczyk Marek Kamiński.

- Bardzo się cieszę jako prezes tej jednostki, że jesteście z nami w tak ważnym dniu. Ten dzień jest ważny nie tylko dla nas, strażaków, ale i dla samego Kamieńczyka. Ochotnicza Straż Pożarna w Kamieńczyku jest to wieloletnia tradycja. "Walka" o ten samochód była dość długa, bo potrzeba było ponad roku, aby to załatwić, ale w końcu się udało i teraz - mam taką nadzieję - ten samochód będzie służył nam wszystkim i mieszkańcom Kamieńczyka, gminy, ale i powiatu. Z racji tego, że jesteśmy jednostką z Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego, jesteśmy dysponowani tak naprawdę w Polskę - mówił.

Podkreślał, że nie byłoby tego samochodu, gdyby nie to, że w tej jednostce jest super zespół.

- Jest bardzo wielu zaangażowanych strażaków i jest to ich wielki sukces, każdego z nich z osobna. Te samochody, które kosztują po milion złotych, są nic nie warte jeżeli nie ma do ich obsługi osób. Jest to także sukces naszej miejscowosci i mieszkańców, ponieważ w naszej każdej rodzinie znajduje się jakiś strażak. W zasadzie w Kamieńczyku chyba nie było rodziny, w której nie było kiedyś strażaka i obecnie również go nie ma.

Ten samochód i fundusze na niego nie spadły z nieba.

- Wsparała nas bardzo mocno Gmina Wyszków oraz Wspólnota Gruntowa, czyli tak naprawdę mieszkańcy Kamieńczyka oraz wsparły nas instytucje zewnętrzne: Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, MSW, marszałek województwa mazowieckiego. Ta składowa jest bardzo duża. To jest wielkie święto dla nas jak i dla mieszkańców Kamieńczyka. Chcemy, żebyście się cieszyli z nami dzisiaj. Chcemy, żeby ta nasza radość była również waszą radością - mówił Marek Kamiński.

- OSP jest instytucją - ta w Kamieńczyku to blisko 140 lat -  mówił Adam Mróz. - Ale bezcenne jest to, że wciąż są młodzi ludzie, jest również coraz więcej kobiet, które z chęcią do takiej jednostki wstępują. Ktoś powie, że to bardzo droga "zabawka". Czasem się nam strażakom wytyka, że kupujemy sobie te potężne samochody za milion złotych. Ale w momencie kiedy te samochody wyposażone w najlepszy sprzęt są przy wypadkach, przy których potrzebujecie pomocy, wtedy jest to bezcenne i wtedy nikt tego nie ocenia. Jest bezcenne, że taki samochód trafił właśnie tutaj, trafił do gminy Wyszków, do powiatu wyszkowskiego, ale i nie tylko. Będzie niósł pomoc także sąsiednim powiatom, bo wszyscy razem tworzymy ten bezcenny system, który gwarantuje i daje nam bezpieczeństwo i daje nam bardzo często życie. Gratuluję tego wspaniałego samochodu OSP Kamieńczyk. Jestem przekonany, że to cudowna i wspaniała inwestycja, która trafia na właściwy grunt, trafia do Kamieńczyka, który jest także moją macierzystą jednostką. Cieszę się bardzo, że dzisiaj możemy uczestniczyć w takim święcie - mówił.

Zakup nowego  średniego samochodu ratowniczo - gaśniczego marki MAN z wyposażeniem specjalistycznym dla OSP w Kamiećzyku był możliwy dzięki środkom finansowym przyznanym przez: Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (320 tys. zł). Wkład gminy Wyszków wyniósł 230 tys. zł. MSW przekazał,o 200 tys. zł. Dotacja z Województwa Mazowieckiego wyniosła 90 tys. zł, Wspólnota Gruntowa dołożyła 200 tys. zł oraz jednostka OSP Kamieńczyk - 70 tys. zł. Całkowity koszt zakupu samochodu wraz z wyposażeniem wyniósł ponad 1 mln zł.

Samochód został doposażony także w nowy specjalistyczny sprzęt ratowniczy, który znacząco wpłynie na podniesienie skuteczności działań ratowniczo - gaśniczych m.in. w zbiornik wody na 4,5 tysiąca litrów, wyciągarkę, zestaw do ratownictwa technicznego, pompy (pływająca, szlamowa), zestaw szybkiego natarcia, wąż gaśniczy 60 metrów, kompletny zestaw ratownictwa medycznego, defibrylator AED, turbowentylator z funkcją zamgławiania, do którego jest możliwość podpięcia wody i wytworzenia mgły wodnej czyli oddymiacz z funkcją mgławienia, kamerę termowizyjną, pompę pływającą Mamut, która przepompowuje 2400 litów wody na minutę. 

Każdy zainteresowany mógł w piątkowy wieczór obejrzeć samochód z bliska, poznac jego możliwości bojowe, posiedzieć za jego kierownicą. Świętując jego zakup, jednostka OSP Kamieńczyk zaprosiła zebranych na ognisko i poczęstunek z grilla. Oprawę muzyczną uroczystości zapewniła Młodzieżowa Orkiestra Dęta OSP w Wyszkowie pod batutą kapelmistrza Franciszka Józefa Bieganowskiego. W uroczystości uczestniczyli także druhowie z OSP z gminy Wyszków oraz ościennych powiatów.
 

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (6).

REKLAMA

@Tak to jest uczciwe

Jeżeli to nie gmina sponsorowała, to spoko, przepraszam. Tak, reszta komentarza w sumie miała być do czego innego.

Pele

Te maratony to nie wszystkim na zdrowie wychodzą widać.

Poślik

To pani Bala przydzieliła te pieniądze.

11111111111111

BRAWO dla Kamieńczyka i jego działaczy SIĘ ZGŁOSILI ICH WYBRALI I DZIAŁAJĄ . INNI NIECH WYCIĄGNĄ WNIOSKI

Tak to jest uczciwe

A kto powiedział że to UM finansowało tą imprezę ? Warto najpierw sprawdzić co i jak zanim się wysnuje daleko idące wnioski oraz dopisze żałosną resztę która z artykułem nie ma nic wspólnego.

Czy to jest uczciwe?

Oczywiście pytanie retoryczne. Ciekawe ile kosztowała ta impreza w Kamieńczyku? Nie ma pieniędzy, nie ma pieniędzy, ale na zabawę są, jak widać. W 2020 r. UM ogłosił oszczędności, cięcia, redukcję etatów bo pandemia i lockdown. Jest rok 2021, pandemia się nie skończyła, ale oszczędności była chyba ogromne bo starczyło na nagrody dla urzędników i dyrektorów jednostek, starczyło na umorzenie ponad 260 tys. zł podatku bardzo dobrze prosperującemu przedsiębiorcy i zostało na podwyżki dla urzędników, naczelników i dyrektorów jednostek i . Czy może było tak: "zredukujcie etaty, pozwalniajcie ludzi, a za to co zaoszczędzicie - dostaniecie podwyżki"?

Zostaw komentarz.

REKLAMA