Co kupujemy na raty? Wymień element ubioru lub wyposażenia zawodnika baseballu? Jak inaczej nazywamy pistolet? Ozdobny ptak, którego można hodować w mieszkaniu? Podaj nazwisko aktora lub aktorki z ekranizacji Harr’yego Pottera - te wszystkie pytania i odpowiedzi na nie nie sprawiły kłopotu wyszkowskiej drużynie "Wertepy", która 23 października wystąpiła w "Familiadzie". "Wertepy" rywalizowały o główną wygraną w składzie: Wojciech Rudnicki (kapitan), Julia Romanowicz, Daria Oleksiak, Paulina Dąbrowska i Krzysztof Głowacki. Inicjatorką występu była Daria, która już od liceum miała marzenie, żeby wziąć udział w popularnym teleturnieju.
- Trzeba było tylko zebrać skład - mówi.
No i udało się. Nie zawiedli przyjaciele z harcerstwa, działający w Hufcu "Rój Promienistych" w Wyszkowie.
- Może nie wszyscy obecnie tak aktywni jak dawniej i niektórzy wypadli z ewidencji, ale duchem wszyscy to nadal harcerze ze wspólną przeszłością w Harcerskim Klubie Turystycznym "Wertep" (od 3 lat formalnie nieistniejącym) - mówi dh Wojtek Rudnicki.
"Wertepy" radziły sobie w turnieju znakomicie, pewnie wchodząc do finału. Tam drużynę reprezentowali Wojciech i Krzysztof. W rundzie finałowej musieli odpowiedzieć na następujące pytania: 1. Niepolskie danie chętnie jadane przez Polaków. 2. Dokąd prowadzą schody? 3. Jaka bywa komunikacja? 4. Imię apostoła. 5. Co lubi kot? Zawodnikom zabrakło tylko 8 punktów do głównej wygranej. "Wertepy" powalczą o nią w kolejnym odcinku, w niedzielę 24 października (Krzysztofa Głowackiego zastąpi Martyna Bereda-Bogucka). Zapraszamy przed telewizory o godz. 14.00.
A tymczasem posłuchajcie, jak nasi bohaterowie na gorąco skomentowali sobotni finał:
Fot./ Video: Familiada TVP S.A.