REKLAMA

REKLAMA

Ślub w bibliotece? Gmina szuka pomysłów na poprawę warunków pracy urzędników

Autor: Elwira Czechowska

Miasto | Środa, 26 sie 2020 22:55

Przeniesienie Urzędu Stanu Cywilnego z magistratu do Biblioteki Miejskiej to jeden z rozważanych pomysłów na poprawę warunków pracy wyszkowskich urzędników. Ma to związek m.in. z planami utworzenia w Urzędzie Miejskim nowego wydziału w miejsce likwidowanej straży miejskiej. Czy to rozwiązanie nie wpłynie negatywnie na działalność biblioteki, a także podmiotów, które wynajmują od niej pomieszczenia na swoją działalność, zapytaliśmy burmistrza Wyszkowa.

Miasto

REKLAMA

O pomyśle przeniesienia USC do budynki Biblioteki Miejskiej mówi się od kilku tygodni. Jak udało nam się dowiedzieć nieoficjalnie, jeden z wariantów jest taki, aby zlikwidować w Bibliotece szatnię a w jej miejsce przenieść Czytelnię dzieci i młodzieży, w której odbywają się regularne zajęcia (m.in. lekcje biblioteczne, warsztaty, półkolonie w ferie i wakacje, akcje tematyczne typu Noc Bibliotek, itp.). W pomieszczeniach po Czytelni (na parterze) miałaby mieścić się administracja Urzędu Stanu Cywilnego. Archiwum USC miałoby zaś znaleźć się w piwnicach Biblioteki (być może kosztem harcówki, w której odbywają się zbiórki zuchów i harcerzy). Sala ślubów miałaby natomiast zostać urządzona na III piętrze w sali im. Ludwika Maciąga, gdzie odbywają się wystawy, mini koncerty, spotkania autorskie. Śluby miałyby być udzielane dwa razy w miesiącu, w soboty.

Władze Wyszkowa utrzymują, że to nadal "wstępny projekt, jedna z rozważanych koncepcji, a ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła". Skąd w ogóle taki pomysł?

- Brakuje nam miejsca w Urzędzie Miejskim na "rozprężenie" urzędników - mówi burmistrz Grzegorz Nowosielski. Uważa, że warunki lokalowe w magistracie są trudne, podobnie jak w sąsiednim Starostwie Powiatowym (mimo, że niebawem nastąpi przeprowadzka wydziału komunikacji na ul. Świętojańską - red.). - Czasem, aby obsłużyć interesanta w sprawie wrażliwej, osobistej, jeden urzędnik wychodzi z pokoju, aby drugi mógł swobodnie porozmawiać z petentem. Naczelnik wydziału edukacji dzieli lokal z AK-owcami... - mówi burmistrz. 

Motywacją do zmian jest także chęć urządzenia w Wyszkowie nowoczesnej sali ślubów, których rocznie - jak określa burmistrz - jest udzielanych "dużo". 

- Umiejscowienie Urzędu Miejskiego (gdzie obecnie i od wielu lat mieści się USC - red.) nie jest najszczęśliwsze dla ślubów - uważa Grzegorz Nowosielski. - Obecnie śluby brane są nie tylko w soboty, ale także w czwartki, piątki, a wówczas - gdy urząd normalnie pracuje - odbywa się to przy interesantach, urzędnikach...

Na uwagę, że do Biblioteki także przychodzą odwiedzający, a w dodatku pracuje ona także w soboty, a nie jak Urząd Miejski tylko pięć dni w tygodniu, burmistrz odpowiada, że skala interesantów jest nieporównywalna.

- Przy al. Róż mamy dwa urzędy, samych pracowników jest około dwustu osób, do tego interesanci. W Bibliotece tylu ich nie ma - mówi Grzegorz Nowosielski. 

Burmistrz informuje, że pod uwagę brane były różne koncepcje, włącznie z rozbudową budynku przy al. Róż - albo o jedną kondygnację w górę, albo o jedno skrzydło w kierunku LOK.

- Te koncepcje nie obroniły się, są nierealne ze względów finansowych i technicznych. Dlatego analizujemy nasze zasoby lokalowe, biorąc pod uwagę także WOK Hutnik, WOSiR, obiekt hotelowy przy stadionie, halę, basen, podbasenie. Szukamy rozwiązania podobnie jak kilka lat temu, gdy udało nam się utworzyć kilka dodatkowych oddziałów przedszkolnych w budynkach funkcjonujących, gdzie nie wszystkie pomieszczenia były w pełni wykorzystane - mówi burmistrz.

Poza tym - dodaje Grzegorz Nowosielski - budynek Biblioteki Miejskiej zlokalizowany w centrum miasta to prestiżowa lokalizacja dla Urzędu Stanu Cywilnego. Gdyby został tam przeniesiony, magistrat nie wyklucza, że zrealizowałby koncpecję budowy schodów z tarasu Biblioteki prowadzących na pl. Miejski, co było przewidziane w pierwotnym projekcie jego modernizacji. Na to wszystko potrzeba jednak czasu oraz pieniędzy, dlatego burmistrz studzi emocje. Najpierw gmina chce zlecić opracowanie kosztorysu oraz analizy możliwości technicznych przystosowania sali na III piętrze Biblioteki do potrzeb sali ślubów. 

- Nasza decyzja będzie zależała od wielu czynników - wspomniane finanse i możliwości techniczne - ale również inne aspekty. Biblioteka Miejska pozyskała wysokie dofinansowanie na niedawną modernizację Działu dla dzieci oraz sali im. prof. Ludwika Maciąga. Należy sprawdzić, czy umowa z Ministerstwem Kultury pozwala na takie wykorzystanie tych pomieszczeń jak sala ślubów - przyznaje burmistrz.

Jego zdaniem, funkcjonowanie Biblioteki nie ucierpiałoby na tym pomyśle. 

- Warunkiem pierwszoplanowym jest polepszenie warunków Urzędu Stanu Cywilnego, a nie pogorszenie pracy Biblioteki - zapewnia. Dodaje jednak, że gminne instytucje muszą wypracować lepszy model współpracy. - Jeśli na jakieś wydarzenie Biblioteka nie ma miejsca, może przecież korzystać z budynku WOK "Hutnik". To wszystko są wspólne gminne zasoby - mówi Grzegorz Nowosielski. 

Znając dotychczasową działalność Biblioteki, trudno jednak wyobrazić sobie, że nie nastąpi "okrojenie" jej oferty. Już dziś Dział Dziecięcy nie był w stanie przyjąć na zajęcia wszystkich chętnych. Tworzone były listy rezerwowych albo organizowane dodatkowe terminy spotkań, warsztatów. Po przeniesieniu do dużo mniejszego pomieszczenia po szatni, będzie można przyjąć jeszcze mniej uczestników. Trudno także przypuszczać, że dalej możliwa będzie organizacja wydarzeń kulturalnych przez Bibliotekę w soboty, które są najpopularniesjzym terminem ślubów. A co z podmiotami, które prowadzą w Bibliotece swoją działalność? W takiej sytuacji jest m.in. Hufiec ZHP, który w harcówce w piwnicach Biblioteki organizuje zbiórki.

- Komenda otrzymała od nas propozycję alternatywnego lokalu. Prawdopodobnie jednak pomieszczenia zajmowane przez nią w Bibliotece nie będą nam potrzebne - przyznaje burmistrz.

Jest jeszcze Autorska Szkoła Artystyczna "Tomitofa".

- Nic nie jest przesądzone - słyszymy od Grzegorza Nowosielskiego, który dodaje: - WOK "Hutnik" ma propozycję dla "Tomitofy".

Jakimi jeszcze rezerwami lokalowymi dysponuje gmina? Co z pomieszczeniami po USC, gdyby został przeniesiony do Biblioteki? Co z biurem straży miejskiej, które mieści się w hali WOSiR, co wreszcie z pustym i niewykorzystanym budynkiem hotelowym WOSiR? 

- Pomieszczenia po USC byłyby zagospodarowane na potrzeby Urzędu Miejskiego, m.in. nowo planowanego wydziału, który ma zastąpić straż miejską. Pomieszczenia po straży miejskiej, gdyby została zliwidowana, WOSiR wykorzysta na własne potrzeby - gospodarczo. Jeśli chodzi o budynek WOSiR, była zrobiona analiza. Nie stać nas na dostosowanie go do potrzeb centrum senioralnego, które mieliśmy w planach. Nie sprzedajemy tego budynku, nadal chcemy go przeznaczyć na funkcje społeczne, bo Centrum dla Rodziny dobrze sprawdziło się w tym miejscu, ale w tej chwili nie ma nawet programów, z których moglibyśmy uzyskać dofinansowanie - mówi Grzegorz Nowosielski. 

REKLAMA


Komentarze (20).

REKLAMA

kulturomaniak

Zostawcie bibliotekę w spokoju! Zamiast wspierać jej rozwój chcecie dokonać całkowitej demolki. Jest zbyt aktywna na wielu polach, więc trzeba utrzeć dyrekcji nosa żeby się zbytnio nie wychylała bo obnaża nicość oferty domu kultury? Tylko tak to mozna rozumieć. Gdyby ktoś z urzędników lub ich dzieci uczestniczył w zajęciach i spotkaniach w bibliotece ręki by na nią nie podniósł bo wiedziałby jak dzieciaki się tam garną. Często bibliotekarki muszą odmawiać zapisu na zajęcia bo już do tej pory brakowało miejsca na przyjęcie wszytkich chętnych a co będzie teraz? Popieram - gabinet burmistrza i jego zastępcy - do szatni!!! Albo jeszcze lepiej - do archiwum!! Niech ci państwo już przejdą do archiwum i niech historia o nich pamięta ku przestrodze, jak można zniszczyuć to co dobre, wartościowe i piękne

WWY

"Władze Wyszkowa utrzymują, że to nadal "wstępny projekt, jedna z rozważanych koncepcji, a ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła". A to ciekawe bo podobno w bibliotece były już wizytacje pani sekretarz gminy, kierownik USC, nacz. Cieślaka i nacz. Mroza, w trakcie których zdecydowano o aneksji czytelni dla dzieci, sali konferencyjnej i pomieszczenia w piwnicy. Mimo, że to "wstępny projekt, jedna z rozważanych koncepcji, a ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła", to USC w bibliotece ma ruszyć od stycznia 2021 r.

K102

Same idiotyczne pomysły kosztem tych, którzy nie mają narzędzi by się bronić. Wyrzucenie zarówno harcerzy jak i Tomitofy z biblioteki, a do tego okrojenie przestrzeni dla świetnej działalności biblioteki dla dzieci, to bardzo złe pomysły. A do sympatyków Sylaby - nie dajcie się wmanewrować w szczucie na inne szkoły i organizacje, które w tych trudnych warunkach jakie oferuje nasza gmina, tak jak i Sylaba robią tyle dobrego dla dzieci, które mają jakieś artystyczne ambicje. Wszyscy robicie w tej samej branży, rywalizujcie artystycznie ale nie toczcie wojny między sobą. Bo o to tylko chyba włodarzom chodzi, zarówno tym samorządowym jak i tym na samej górze. Aby kłócić się między sobą, tam tracić energię, by nie mieć już później siły w walce z durnymi pomysłami.

Azi

Zajęcia w szatni... niech burmistrz sobie tam gabibet zrobi...

Azi

Już całkiem te dzieci nie będą miały się gdzie podziać... zgroza...

NIEZŁOMNY

Panie Nowosielski i panie Kowalski, nie oceniajcie swoją haniebną miarą Prowadzących "Tomitofę". Znam Państwa Kamińskich i jestem pewien, że nie wejdą w ten podły plan "wybitnych strategów" i nie wypełnią w WOK miejsca po zaprzyjaźnionej Sylabie. O ile mi wiadomo w Rewii mają nawet swoją córkę! W tej branży tego się nie robi, byłoby to bez klasy i honoru. Ale skąd o tym mieliby wiedzieć Ci "właściciele" naszego Wyszkowa...?!

gejz

Ja proponuję, żeby Pan Nowosielski rozprężył się w 32-osobowej klasie z kurtkami, butami i tornistrami, w jakiej będzie moje dziecko w czasie pandemii za sprawą jego samolubnej decyzji. Kiedy w końcu sobie obetniecie Niegodziwcy?Jak Wam nie wstyd coraz większą część miasta skazywać na dramaty w imię własnych korzyści? To jest zaprzeczenie władzy, która powinna rządzić czymkolwiek, choćby gangiem na podwórku. Na bełt mnie zbiera jak zaczynacie łżeć jak to wy o miasto się troszczycie! Hipokryzja!

Smutny

To jest strasznie przykre, że urzędników UM zwykli mieszkańcy traktują jak sektę wyznawców Burmistrza, która tylko dla siebie chapie. No ale taka prawda. Szkoda tylko tych ludzi podzielonych, tych antagonizmów w jednym mieście, ale jaki Pan taki kram. Dziękujemy Ci Grzesiu za zepsucie jakie tu zasiałeś jak nikt inny przed Tobą...

Miro

Sylaba nie Sylaba - jest jeden wspólny mianownik: DZIECI! Wszystko odbywa się ich kosztem. Jak ktoś tego nie widzi to chyba w Urzędzie Miasta pracuje

Zgadzam się z przedmówca!

Zgadzam się!!!!! Będzie jeszcze dluuuuugoooo pisane o SYLABIE! MUREM ZA SYLABĄ!

Do inny

No i już nie jest tylko o Sylabie, ale przekaz ten sam! Ps. O Sylabie będzie jeszcze dluuuuuuugo pisane, radzę się przygotować "inny"

Maro

Pani wiceburmistrz pod pani rządami zniszczono już wszystko co możliwe - łączenie klas i upychanie dzieci kolanem, redukcje nauczycieli, likwidacja szkoły w Skuszewie, likwidacja filii biblioteczbnej w Lucynowie, pozbycie się Sylaby, marazm w ośrodku kultury i sportu. W powiatowej oświacie tez można powiedzieć że pani maczała palce bo to pani protegowani - A. Deptuła i L. Marszał wdrażają te pseudoreformy kosztem nauczycielki i dzieci (obniżenie dodatków dla nauczycieli szkół specjalnych, likwidacja kuchni i stołowki w CEZiU). Teraz chce pani jeszcze zdemolować to co wartościowe i wypracowane latami w bibliotece? Co dalej ??? Jak pani nie wstyd???

Uuuu

Ooooo przyjaciel Grzesia się odezwał

inny

Czy wszystko musi być o Sylabie. To staje się nudne. To jakiś zmasowany atak jej fanatyków albo albo podszywających się pod nich niezadowolonych frustratów mających zły dzień.

Do ja

Jak to jaka ? Już na stronie pojawiły się zajęcia, na które ruszyły zapisy. A reszte uzupełnią tomitofą i tyle. Ale ta gmina dobra - nie ma to jak pomagac prywatnej działalności a nie, dzieciom i zespołom gminnym... jacy oni są wspaniałomyślni...

ja

A tak swoja drogą ciekawy jestem jakie ma WOK HUTNIK propozycje zajęć dla naszych dzieci od września

Rynia

Kamińskim przypadnie niechlubna rola zastępstwa po SYLABIE, ciekawe czy się zdecydują...

Rodzic

Ojjj czy bez składek to nie byłaby tego taka pewna. Pan Kowalski chciał od rodziców Sylaby wszystkie pieniądze z przeznaczeniem na działalność ośrodka.. po zapytaniu ale co ze strojami , wyjazdami itd to oczywiście, ze nie ma o tym mowy bo Pan Dyrektor inaczej nie utrzyma ośrodka.. taki oto z niego zacny gospodarz od siedmiu boleści

czytelnik

Oczywiście za darmo ,mam nadzieję , bez składek na HUTNIK

Obserwator

No i wszystko jasne! Pan burmistrz sobie wymyślił, ze w Hutniku będzie Tomitofa zamiast Sylaby!

Zostaw komentarz.

REKLAMA