W czwartek, 18 października do użytku oddane zostały ostatnie, III i IV etap obwodnicy śródmiejskiej Wyszkowa z nowym wiaduktem nad torami przy ul. Sienkiewicza. Po zakończeniu wszystkich prac dotychczasowy przejazd kolejowy zostanie zamknięty dla ruchu samochodowego. Swój początek nowe odcinki obwodnicy biorą od ronda przy ul. Leśnej, następnie biegną śladem ul. Sienkiewicza do nowo wybudowanego, bardzo dużego ronda na skrzyżowaniu Sienkiewicza ze Świętojańską. Za rondem pojedziemy obwodnicą dalej w kierunku ul. Białostockiej, mijając z boku podporządkowaną ul. Matejki i łukiem wjeżdżając w lewo w trasę na Białystok. Także ul. Białostocka - na odcinku od Daszyńskiego do nowej obwodnicy - stała się ulicą lokalną, podporządkowaną. Dziś i w najbliższych tygodniach jeszcze mogą nią jeździć samochody ciężarowe, ale docelowo będzie obowiązywał dla nich zakaz ruchu tym odcinkiem Białostockiej. Wszystko po to, by skierować ciężki ruch na nową obwodnicę. Aby nie powodować dodatkowych utrudnień, ograniczenie na Białostockiej zostanie wprowadzone dopiero z chwilą zakończenia przez GDDKiA przebudowy węzła drogowego w Turzynie. Gdy już ten wjazd do Wyszkowa węzłem północnym będzie drożny, przy ul. Daszyńskiego pojawią się znaki zakazu jazdy w ul. Białostocką dla samochodów o tonażu powyżej 15 ton. Takie ograniczenie napotkają natomiast już w tej chwili kierowcy jadący od strony Białegostoku w kierunku miasta (dokładnie w kierunku ul. Daszyńskiego). Mogą oni wjechać do Wyszkowa wyłącznie skręcając w prawo na nowo oddaną do użytku obwodnicę.
W pierwszym dniu nowej organizacji ruchu na skrzyżowaniu ul. Białostockiej z Matejki panował tam spory chaos. Ruchem kierowali policjanci "drogówki", którzy uczulali zdezorientowanych kierowców jadących od Wyszkowa (od strony Daszyńskiego) w stronę Białegostoku, aby zwracali baczną uwagę na znak STOP i ustępowali pierwszeństwa autom wjeżdżającym i zjeżdżającym na nowo wybudowaną obwodnicę. Kłopotliwy jest też lewoskręt do Wyszkowa dla kierowców jadących od strony Białegostoku. Pierwsze minuty funkcjonowania nowego rozwiązania drogowego na Białostockiej pokazały, że uciążliwe może być włączenie się do ruchu z dróg podporządkowanych na mającą pierwszeństwo obwodnicę. Po przebudowie skrzyżowania nie wszystkie okoliczne posesje mają bezpośredni wyjazd na ul. Białostocką. Muszą korzystać z mini drogi serwisowej.
- Dajmy czas kierowcom, aby przyzwyczaili się do nowej organizacji ruchu - komentowali obecni na miejscu urzędnicy miejscy.